REKLAMA

Niepozorna gra w przeglądarce zwiastuje kłopoty dla App Store

17.01.2012 19.06
Niepozorna gra w przeglądarce zwiastuje kłopoty dla App Store
REKLAMA
REKLAMA

Najnowsza wersja „Cut The Rope”, niepozornej gry dostępnej do tej pory tylko na iOS, jest zapowiedzią zmian, jakie czekają całą sieć wraz z upowszechnieniem standardu HTML 5. Zmian, które mogą wywrócić do góry nogami model biznesowy na przykład Apple. 

Internet umarł, przyszłością sieci są aplikacje – obwieścił nieco ponad rok temu Chris Anderson, wpływowy redaktor naczelny amerykańskiego magazynu „Wired” i autor słynnej książki „Długi ogon”. Anderson udowadniał, że znaczenie klasycznych stron www w sieci maleje na rzecz dedykowanych aplikacji, które zastępują przeglądarkę w roli bramy do sieci. Kontrowersyjna teza postawiona przez „Wired” sprawdziła się: już w czerwcu 2011 r. ilość czasu, jaki amerykański internauta spędza dziennie „konsumując” sieć poprzez aplikacje mobilne (81 minut dziennie) przekroczyła czas spędzany w przeglądarce www (74 minuty – dane za Flurry Analytics).

Przyszłość zatem należy do aplikacji? Niekoniecznie. Jeden z dowodów można znaleźć na stronie www.cuttherope.ie. To przeglądarkowa wersja gry „Cut The Rope”, stworzonej przez ZeptoLab i dystrybuowanej przez Chillingo, do tej pory dostępnej jako samodzielna aplikacja w App Store Apple i Android Markecie. Sieciową wersję gry przygotowano w technologii HTML 5. Polegająca (w skrócie) na karmieniu sympatycznego stwora cukierkami gra działa płynnie, nie pożera zasobów komputera (pamiętacie gry we Flash-u?) i – co najważniejsze – działa w każdej nowoczesnej przeglądarce.

Oznacza to, że oprogramowanie zostało uwolnione z ogrodzonego podwórka Apple, a do korzystania z niego nie jest konieczne korzystanie z konkretnego urządzenia z konkretnym systemem operacyjnym. Możliwości, jakie się otwierają są ogromne: jedna wersja programu na wszystkie platformy obsługujące HTML 5. Mniejsze koszty rozwoju aplikacji. Deweloperzy zyskają alternatywę – pisać oddzielne wersje aplikacji dla iOS, Androida, Windows Phone i BlackBerry lub stworzyć jedną dla HTML 5.

Najważniejsze jednak, że upowszechnienie HTML 5 zredukuje znaczenie firm, które stworzyły zamknięte ekosystemy oparte na aplikacjach. – Apple jako twórca i strażnik najbardziej atrakcyjnego ekosystemu mobilnych aplikacji praktycznie decyduje o być albo nie być konkretnych programów. W tym systemie to Apple jest władcą, a nie dostawcy zawartości czy twórcy aplikacji – mówiła mi jakiś czas temu Magda Borowik, analityk firmy doradczej IDC Polska.

Co najciekawsze, trudno przewidzieć, jak na wzrost popularności HTM 5 zareaguje Apple. Wiadomo, że bojkot tej technologii, podobny do wojny z Flashem, nie wchodzi w grę. Jak wynika z badań firmy Binvisions, już 34 proc. witryn w USA, największym rynku internetowym świata, wykorzystuje HTML 5. Inna firma, VideoJS.com, promująca HTML 5 jako standard sieciowego wideo, przywołuje badania, według których „poparcie użytkowników” dla wideo serwowanego w technologii HTML 5 już w grudniu 2010 r. przekroczyło w USA 50 proc. Nie wiadomo oczywiście, czym jest owo „poparcie użytkowników”, ale coś jest na rzeczy.

Gra „Cut The Rope” nie jest jedynym przykładem udanego wykorzystania HTML 5 na platformie mobilnej. W oparciu o ten standard swoją aplikację na iPada stworzył brytyjski dziennik „Financial Times”. – HTML 5 to game-changer, który umożliwi stworzenie nowych modeli w sieci – stwierdził Roger McNamee, współzałożyciel funduszu inwestycyjnego Elevation Partners.

Smaczku rozgłosowi jaki powstał wokół przeglądarkowej wersji „Cut The Rope” dodaje fakt, że wersja gry w HTML 5 promuje Internet Explorera, flagowy produkt Microsoftu, odwiecznego rywala Apple.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA