Dość długo męczyłem się z netbookiem, który zamiast pracować i zarabiać dla mnie pieniądze, zbyt długo i wolno myślał nad podstawowymi zadaniami. Kupno nowego komputera na razie nie było opcją, więc poddałem laptopa kuracji odchudzająco-ulepszającej, po której pecet z niskonapięciowym procesorem działa jak normalny komputer. Oto jak udało się to zrobić.
Kiedy tydzień temu Play wprowadził abonament bez limitów za 79 zł, miała rozpocząć się komórkowa bitwa cenowa. Wojna nie wybuchła, a znudzone oddziały zostały w okopach. Konkurencyjni operatorzy potulnie dostosowują się do oferty Play na zasadzie „ja też”, czyniąc to bez specjalnego entuzjazmu, tak jak Polkomtel.
Play pokazał ofertę no limits dla firm w punkcie ksero, choć wcale nie jest pierwszy
Sezon wiosna-lato 2012 upłynie pod hasłem 79 i 65. Wygląda na to, że na tym poziomie na jakiś czas ustabilizują się ceny abonamentów za połączenia bez limitów, odpowiednio dla klientów indywidualnych i biznesowych. Po tym jak Play i T-Mobile zaatakowały rynek w ubiegłym tygodniu konsumencką siedemdziesiątką dziewiątką , pojawiły się sześćdziesiątki dla firm – jedna od Orange, ogłoszona bez fanfarów, i konkurencyjna od Play, komunikowana w, hm, stylu Play.
Podziwiam sprawność operacyjną T-Mobile. Dobę po tym jak Play zaatakował rynek ofertą bez limitów za 79 zł, większy konkurent wyprowadził kontrę i ukradł większą część marketingowego rozgłosu, jaki rozpętał Play. A wszystko z korzyścią dla klientów. Okazuje się że mimo narzekań telekomów, wciąż możliwe są naprawdę spore obniżki cen usług.
Aplikacje mobilne mają problem – większość użytkowników ich nie używa
Wygląda na to, że bańka aplikacji mobilnych pęka. Statystyki pokazują, że większość użytkowników po ściągnięciu, zainstalowaniu i pobawieniu się appką mobilną przestaje z niej korzystać. Czy kończy się czas ładnych, dobrze wypromowanych, modnych i nikomu niepotrzebnych aplikacji?
Kiedy na początku marca pisałem o zabiegach, jakich operatorzy dokonują wokół terminu „4G”, wydawało się że chodzi tylko marketing i reklamę – taką z lekkim puszczeniem oka do ekspertów, może nie do końca zgodną z fachowymi definicjami, ale skuteczną. Jak się jednak okazuje, magiczne zamienianie 3G w 4G i dość dowolne używanie tego ostatniego terminu to według niektórych łamanie prawa.
Telewizja mobilna – to może być spektakularna klapa
Będzie kolejna klapa – pomyślałem, kiedy kilka tygodni temu Cyfrowy Polsat zapowiedział wprowadzenie do swojej oferty usługi mobilnej telewizji dostarczanej w technologii DVB-T. Należąca do Cyfrowego Polsatu spółka Info-TV-FM, już raz potknęła się na mobilnej TV (DVB-H), którą nie zainteresował się żaden znaczący operator komórkowy. Nie było powodów, by teraz było inaczej.
Kiedy kilkanaście dni temu napisałem na Spider’s Web o elektronicznych dowodach osobistych i chwiejących się planach ich wprowadzenia, nie spodziewałem się, że wątpliwości tak szybko przerodzą się w krach tego projektu. Jak się okazuje, e-dowodów nie dostaniemy w lipcu 2013.
Apple rozważa wprowadzenie kart SIM jeszcze mniejszych od micro-SIM. Na pierwszy i drugi rzut oka rzecz bez większego znaczenia dla biznesu i branży. Skąd zatem protesty Research In Motion, Nokii i Motoroli (czytaj Google)?
Za kilka godzin ktoś, może kilka osób, zostanie ze skutkiem natychmiastowym zwolniony z działu marketingu Google – pomyślałem, kiedy do mojej skrzynki wpadł mail od „Google Wage” informujący o zbliżającym się zamknięciu usługi Wave. To malownicze potknięcie na samym finiszu istnienia tego produktu w niezamierzony (?) sposób podsumowuje porażkę Wave – produktu, który niewielu zrozumiało, a jeszcze mniej chciało używać.
Kubeł zimnej wody na bezkrytycznych entuzjastów mediów społecznościowych
Kubeł zimnej wody na bezkrytycznych entuzjastów mediów społecznościowych. W USA, najbardziej rozwiniętym rynku internetowym świata, tylko 9 proc. użytkowników dociera do newsów za pośrednictwem Facebooka i Twiittera. Największe strumienie konsumentów online generują wciąż wyszukiwarki i strony internetowe.
Lepszy software może przedłużyć działanie prądożernego smartfona
Do tej pory producenci smartfonów próbowali rozwiązywać problem coraz większego apetytu urządzeń na prąd wbudowując do nich coraz większe i pojemniejsze baterie. Najnowsza nadzieja na wydłużenie działania prądożernych urządzeń przychodzi jednak od producentów software.
Anonymous tworzą własny OS pełen hakerskich narzędzi. Tylko po co? AKTUALIZACJA: To nie dzieło Anonymous
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że grupa hakerska Anonymous zaczęła upajać się własną sławą i medialnym rozgłosem, jaki wokół niej powstał w ostatnich miesiącach. Najnowszym projektem kolektywu hakerskiego (choć „hakerzy” to nie jest to zbyt pasujące do nich określenie) jest własny system operacyjny. Chodzi o własną dystrybucję Linuksa bazującą na Ubuntu (z interfejsem MATE) wyposażoną m.in. w narzędzia do łamania haseł i „testowania bezpieczeństwa stron internetowych”. System, nazwany Aonymous-OS 0.1 jest dostępny do pobrania. Na swoje serwery wrzucił go np. Komputer Świat.Anonimowi z przymrużeniem oka zaznaczają, że system powstał wyłącznie dla celów edukacyjnych, a jego wykorzystanie np. do ataków na strony internetowe może skończyć się w więziennej celi.
Nie będziemy już narzekać na TP. Uwagi proszę kierować do Orange
Wygląda na to, że marce TP zostało co najwyżej kilka tygodni życia. Coraz więcej wskazuje, że ikona polskiego rynku, marka stojąca w jednym rzędzie z takimi znakami towarowymi jak np. PZU, zostanie szybko zastąpiona macierzystym Orange. Zastąpi ono markę TP funkcjonującą m.in. w usługach stacjonarnych czy internetowych – wraz z TP zniknie też marka Neostrada.
Gartner: kto się nie załapie na internetową chmurę, wypadnie z biznesu
„Internetowa chmura” to jeden z najbardziej modnych terminów w branży technologicznej w ostatnich latach. Od mniej więcej 2008 r. wszystkie firmy informatyczne odmieniają przez wszystkie przypadki takiej pojęcia jak „oprogramowanie jako usługa”, „chmura” i „cloud”. Za gorącym hasłem rzadko szły jednak czyny, a niewiele firm na serio włączyło chmurę internetową do swoich strategii. Jak jednak ostrzega w swoim raporcie renomowana firma badawcza Gartner, kto nie nadrobi tych zaległości szybko, w ciągu roku, góra dwóch lat, zostanie wypchnięty poza główny nurt rozwoju produktów i usług technologicznych.
Readability na Androida już jest. Wątpliwości pozostają te same
Kontrowersyjna usługa ułatwiająca konsumpcję dłuższych tekstów z sieci jest już dostępna na systemy Android i iOS. Readabilityw przestało być jedynie usługą sieciową. Otwarte pozostaje jednak pytanie o cel zmian. Model biznesowy tej usługi to wielka niewiadoma po tym jak pomysł płacenia dostawcom treści nie zdobył szerszego uznania.
Kontrowersyjne „4G” Play to pestka w porównaniu z praktykami operatora z USA
Branża telekomunikacyjna zawrzała kiedy Play zaczął reklamować technologię HSPA+ jako „4G”. Inspiracja dla tej strategii marketingowej przyszła z USA. Tam właśnie dokonał się kolejny krok w robieniu konsumentom usług mobilnych wody z mózgu za pomocą marketingowych sloganów.
Polskie elektroniczne dowody osobiste mają dużo wspólnego z największą ikoną vaporware. Mówi się o nich od lat, przedstawiane są kolejne strzępki informacji, ale data ich wprowadzenia rozmywa się w przyszłości. Bardzo nieokreślonej, bo w kolejne daty ich premiery nikt już w zasadzie nie wierzy.
Google potwierdza: tak, w Google Plus chodzi o reklamy
Kiedy tydzień temu pisałem o Google Plus, społecznościowym konkurencie Facebooka, do którego praktycznie nikt nie zagląda, postawiłem tezę, że bardzo krótki czas, jaki spędzają w serwisie użytkownicy (tylko 6 minut miesięcznie, gorzej nawet od MySpace) nie ma znaczenia, bo w Google Plus chodzi o reklamę i skuteczniejsze zbieranie informacji o użytkownikach. Minęło kilka dni i firma przyznała, że to właśnie jest najważniejsza funkcja Plusa.
Analitycy finansowi nie wierzą w Reserach In Motion
Research In Motion znów na cenzurowanym. Tym razem nie chodzi o smartfony, aplikacje czy systemy operacyjne, a żywą gotówkę. Analitycy Northern Securities, kanadyjskiego banku inwestycyjnego, ostrzegają że RIM musi obniżyć stawki, jakie pobiera od operatorów za korzystanie ze swojej infrastruktury, by utrzymać konkurencyjność. Opłaty od operatorów to jedna z podstaw finansowych RIM, przynoszące ok. jednej piątej przychodu firmy.
Heyah rzuca wyzwanie konkurencji komunikatorem i tanimi pakietami danych
W branży telekomunikacyjnej początek wiosennego ożywienia. Heyah odświeża swoją ofertę. Jest lekko zmienione logo, komunikator Freeyah i – przede wszystkim – nowe pakiety danych. Ceny, jakie zaproponowała Hayah, zmuszą konkurencję do reakcji.
Kupiłeś „inteligentny” telewizor z internetem? Lepiej nie poruszaj tego tematu ze znajomymi. Może się okazać, że jesteś spóźniony/a o prawie trzy dekady. W 1983 r. amerykański AT&T zaprezentował coś w rodzaju Internetu w telewizorze. W systemie Viewtron były najświeższe newsy, zakupy online, email, bankowość elektroniczna, gry i bezprzewodowa klawiatura do obsługi zestawu.
Użytkownicy Google Plus spędzają w serwisie trzy minuty miesięcznie. Tylko czy to ma znaczenie?
Kiedyś pewien mądry facet powiedział mi, że w biznesie nie warto zawracać sobie głowy wchodzeniem na zapchane rynki, jeśli produkt jest taki sam lub tylko nieco lepszy od konkurencji. By się odróżnić, twój produkt będzie musiał sprawić, że oferta konkurencji będzie wyglądać jak z muzeum. Inaczej nie ma sensu konkurować – mówił.
Play szybko rośnie, myśli o 10 mln klientów w tym roku
Na koniec 2011 r. z usług Play korzystało ponad 7 mln klientów, o ponad 37 proc. więcej niż rok wcześniej. W ciągu prawie pięciu lat na rynku operator wyrwał dla siebie 14 proc. udział w polskim rynku.
Na Mobile World Congress równie ważne jak informacje o nowych produktach jest to, co na targach się nie pojawiło. Tym razem do myślenia daje LG Electronics i brak jakiegokolwiek nowego urządzenia z systemem Windows Phone. Wygląda na to, że nie tylko HTC robi sobie przerwę od mobilnego Windowsa. LG, jeden z oryginalnych partnerów Microsoftu wprowadzających Windows Phone na rynek, ma kilka racjonalnych powodów, by odwracać się od systemu Microsoftu.
Virgin Mobile w Polsce - czy może chodzić o przejęcie o Play?
Ewentualne wejście do Polski operatora Virgin Mobile ma drugorzędne znacznie w tym sensie, że trudno spodziewać się, by wirtualny operator namieszał w komórkowym rynku. Uruchomienie MVNO to nie jest obiecujący biznes, a raczej operacja wizerunkowa, jak w przypadku Red Bull Mobile. Pospekulujmy jednak – co jeśli Virgin robi pierwsze przymiarki do inwestycji na polskim rynku, a w perspektywie nawet przejęcia Play?
Rapportive, jeden z najfajniejszych start-upów z USA, został sprzedany LinkedIn. Historia tej niewielkiej firemki pokazuje, że nawet tak masowe usługi jak Gmail mają niedociągnięcia, które można poprawić, przy okazji zarabiając krocie.
Zyski producenta szarych pudełek spadły prawie o jedną piątą. Świetnie. Tak, nie jestem obiektywny – kibicuję każdemu potknięciu tej firmy. Dell zasłużył na podłe traktowanie – jakością produktów, jakością serwisu i bufonadą.
Kiedy w ubiegły piątek Wall Street Journal ujawnił, że użytkownicy mobilnego Safari mogą do woli blokować pliki cookie w przeglądarce, ale Google i tak te ustawienia obejdzie, wydawało się, że oto jesteśmy świadkami Pierwszej Poważnej Wtopy Google z Prywatnością. Kiedy zastępy PR-owców Google rzuciły się do odkręcania sytuacji, z pomocą przyszedł nieoceniony Microsoft, który skutecznie odwrócił uwagę od wielkiego G.