Ambitne plany Tomasza Lisa - relacja z Forum IAB
W ubiegłym tygodniu polski internet obiegła informacja o planach podboju sieci przez Tomasa Lisa znanego dziennikarza i redaktora naczelnego Wprost. Dziś na konferencji Forum IAB Tomasz Lis zdradził szczegóły na temat tworzonego przez niego serwisu określanego mianem polskiej wersji Huffington Post.
Tomasz Lis podczas swojego wystąpienia nie skupiał uwagi głównie na swoim nowym projekcie. Starał się za to wskazać wady i zalety świata online. Dawał dosadnymi określeniami do zrozumienia, że sam jest dziennikarzem starych mediów. Jednak ten "technolgoiczny debil", jak siebie określił, bardzo chce odmienić przyszłość publicystyki.
To, co warte odnotowania jeśli chodzi o przemówienie znanego dziennikarza, to świadomość o słabej jakości polskiego dziennikarstwa, zarówno tego internetowego jak i w mediach tradycyjnych. Lis podkreślał w jak szybkim stopniu telewizja się starzeje. Dla zobrazowania tego trendu podał, że ponad 50% widzów Faktów TVN to osoby po 50 roku życia. Mimo że stacja jest adresowana do mainstreamu i raczej stawia na ludzi młodych z dużych miast, to i tak znaczną część widowni stanowią ludzie starsi.
Dla Lisa zauważalnym problemem jest słaba sprzedaż dzienników. Jako przykład podał Gazetę Wyborczą z około 260-tysięcznym nakładem. Mówił o niewielkim zapotrzebowaniu 40-milionowego społeczeństwa na wysokojakościowe treści. Odwołał się również do swojej jednodniowej przygody z wydawanie strony głównej Onetu. Podczas tej pracy spotkał się oczywiście z podkręcanymi headlineami. Zapowiada, że w jego serwisie takich działań nie będzie.
Plany Tomasza Lisa są bardzo ambitne - jego opiniotwórczy serwis ma dotyczyć nie tylko polityki, ale pozostałych dziedzin życia publicznego. W każdej z kategorii znaleźć się mają treści ekspertów oraz najlepszych autorów z branży, zarówno w dziale Polityka jak i Sport, czy Lifestyle. Serwis oczywiście ma zawierać funkcje społecznościowe, a jego twórca liczy na realną debatę także w komentarzach.
Trudno oceniać dziś projekt, który istnieje tylko na papierze. Do startu serwisu pozostało około 10 tygodni. Pod wieloma względami można twierdzić, że Tomasz Lis porywa się z motyką na księżyc. Niestety nie został zdradzony model biznesowy polskiego Huffington Post a to dość ważny element. Z jednej strony reklama displayowa zupełnie nie komponuje się z głośnymi hasłami o nie podkręcaniu tytułów. Jednak zamknięcie zupełnie nowego serwisu za paywallem wydaje się być nieralne.
Sam twórca zapewnia, że nie będzie to rywal dla portali internetowych. W pierwszych miesiącach chce osiągnąć 500-800 tysięcy użytkowników. Wydaje się, jednak że cel jest znacznie większy. Ważne, że znani i cenieni dziennikarze dostrzegają problem z jakościowym dziennikarstwem we wszystkich mediach. Niezwykle ważne, że przestało się mówić o przyszłości prasy czy telewizji, a o stanie dzisiejszym i pragnie się zmieniać stan aktualny.
Przed Tomaszem Lisem i jego zespołem trudne zadanie. Za technologiczne aspekty serwisu odpowiadać ma firma NexWebMedia, odpowiedzialna również za projekty Blomedia, które często nie grzeszą swoją merytoryką. Warto jednak wierzyć, że za projektem cosnowego.pl kryje się prawdziwy serwis opiniotwórczy.