Chrome Web Store jednak sukcesem, więc po co Chrome OS?
Chrome Web Store można już uznawać za sukces. Liczba użytkowników sklepu Google przekroczyła 8 milionów, a płatne aplikacje sprzedają się coraz lepiej. Po dosyć ciężkich pierwszych miesiącach Chrome Web Store przyspiesza, co jest tylko potwierdzeniem przewidywań, że taka forma sprzedaży i aplikacje w chmurze w przyszłości staną się podstawą pracy na komputerach. Sklep Google?a jest przygotowaniem na Chrome OS, jednak na obecną chwilę udowadnia, iż specjalny chmurowy system nie jest potrzebny - połączenie przeglądarki i sklepu jet wystarczające.
Po premierze Chrome Web Store sklepu pisaliśmy, że sprzedaż apikacji jest mała, potem że rośnie i jeśli utrzyma tempo, ma szanse odmienić sposób korzystania z internetu i komputera. Ale ostatni wzrost popularności przebił wszystkie przewidywania.
Twórcy chromeosapps.org wykorzystali API sklepu, zebrali szczegółowe dane na temat liczby pobrań i użytkowników i stworzyli bardzo interesujące statystyki. Od momentu premiery 7 grudnia do 4 lutego wzrost popularności Web App Store był jednostajny, osiągając na początku lutego nieco ponad 4 miliony użytkowników i tempo przyrostu 17%. Potem przyspieszył - w ciągu 18 dni zanotowano 70% wzrost, do ponad 8 milionów użytkowników.
Poza tym widać też pozytywne zmiany przy sprzedaży płatnych aplikacji. Dotychczasowy problem Google, czyli przyzwyczajenie do oferowania usług za darmo może szybko się odmienić - w okresie od 12 grudnia do 7 lutego liczba użytkowników płacących za aplikacje z Web App Strore wzrosła o ponad 94%.
To bardzo dobre wiadomości dla Google?a - zainteresowanie sklepem wzrasta coraz dynamiczniej, a oficjalna premiera Chrome OS zbliża się wielkimi krokami. I choć Chrome OS nie musi być koniecznie sukcesem, to sama przeglądarka jest nim już niezaprzeczalnie.
Strategia obrana przez Google przynosi skutki i jest długoterminowa - przeglądarka Chrome cały czas zwiększa swój udział w rynku (według StatCountera ma 16.5%, według w3school aż 23.8%), podczas gdy konkurenci tracą lub utrzymują się na tym samym poziomie. To bardzo rozsądne - przeglądarka multiplatformowa, wewnątrz której Google tworzy swój jak najmocniej rozbudowany ekosystem.
Właśnie ta multiplatformowość będzie stanowić o dalszych sukcesach Chrome Web Store. Nieważne czy Windows, Mac OS czy Linux, Chrome dociera wszędzie. Dlatego jakiekolwiek porównania Chrome Web Store z Mac App Store są bezsensowne. Sklep Apple to całkowicie inaczej sprofilowany projekt z odmiennymi produktami.
Trzeba przyznać, że Chrome Web Store robi coraz większe wrażenie - w sklepie dostępnych jest już prawie 3 tysiące pozycji, które mają choć jednego użytkownika. Bicie gromami w to, że część z nich to tylko linki prowadzące do zewnętrznych web aplikacji dostępnych nie tylko na Chrome?ie nie ma sensu - to w sklepie Google?a są one skatalogowane, opisane i oceniane. Automatycznie ich zasięg wzrasta.
A niektóre z nich notują niesamowite wyniki, odkąd pojawiły się w Web Store - dostępny na każdej platformie mflow w ciągu 2 tygodni pobytu w sklepie Google?a zanotował wzrost bazy użytkowników o 1200%. Okazuje się, że pisanie i umieszczanie aplikacji w Web Store to szansa na popularność i całkiem opłacalny interes.
Pozostaje tylko pytanie co Google zrobi z rosnącym potencjałem wirtualnego sklepu z sieciowymi aplikacjami. To, że są one przyszłością internetu wiadomo od jakiegoś czasu, teraz Google musi wykorzystać przewagę prekursora. Wiadomo już, że producenci telewizorów i monitorów będą sprzedawać swoje produkty niekoniecznie z Androidem czy Chrome OS, ale właśnie z przeglądarką Chrome.
I to bardzo dobry ruch. Skoro sam Chrome z web aplikacjami ze sklepu potrafi zapewnić wystarczającą funkcjonalność internetu dla przeciętnego użytkownika, po co inwestować w niesprawdzone i często felerne rozwiązania?
Tylko, że w tym świetle sens istnienia Chrome OS staje pod dużym znakiem zapytania.