Google'a problem ze sklepem
Apple szykuje się do premiery Mac App Store. Czy to będzie sukces, czy nie, Chrome Web App Store od Google nie jest. Mimo 120 milionów użytkowników przeglądarki Chrome i prawie 2 tygodni od premiery Web App Store?a sprzedaż płatnych aplikacji jest, delikatnie mówiąc, mała.
Szum wokół premiery Chrome OS i Web App Store był ogromny. Google wyprzedziło Apple z premierą sklepu z aplikacjami dla komputerów. Ta nowość wcale nie jest tak popularna i rozchwytywana, jak się mogło wydawać. Według Oficjalnych danych Google na świecie jest już ponad 120 milionów użytkowników przeglądarki Chrome. Niezaprzeczalnie Chrome zdobywa rynek szturmem, w ciągu pół roku liczba dziennych użytkowników wzrosła o 50 milionów. Imponujący wynik, jednak nie przekłada się na popularność płatnych sieciowych aplikacji.
Wystarczy rzut okiem na listę najlepszych płatnych aplikacji w Web App Store, żeby się o tym przekonać. Toddler Jukebox, aplikacja z piosenkami dla dzieci, kosztuje 1.99$. A liczba użytkowników? Według statystyk ze strony 87, liczba tygodniowych pobrań 14. Marża Google jest niewielka, 5%, ale i tak producent tej aplikacji na razie zarobił niewiele (około 164 dolarów). Z płatnych gier jedną z popularniejszych jest Onslaught! Arena za 4.99$, z ponad 2800 pobraniami. Tylko, że Onslaugt! można wypróbować za darmo, stąd tak duża ich liczba. Jeden z deweloperów tej gry przyznał, że na razie nie przyniosła prawie żadnego zysku. Żadna z w pełni płatnych sieciowych aplikacji nie przekroczyła progu 10, ba, nawet 1 tysiąca pobrań.
Co to oznacza dla Google?a? Mimo 120 milionów użytkowników Chrome?a, dla którego dostępne są sieciowe aplikacje, ich popularność jest znikoma. To może być ogromny kłopot, bo twórcy płatnych aplikacji nie zarabiają, a nie zarabiając nie będą tworzyli nowych. Nie tworząc nowych programów, sklep będzie rozwijał się wolniej i błędne koło się zamknie. Niezbyt pozytywna perspektywa, tym bardziej w świetle zbliżającej się premiery Chrome OS. Przecież podstawą tego systemu operacyjnego mają być sieciowe aplikacje, jako jedyne możliwe rozszerzenie funkcjonalności.
Darmowe produkcje radzą sobie lepiej. Na przykład Todo.ly, lista spraw do zrobienia, ma już ponad 26 tysięcy pobrań, SlideRocket - program do tworzenia prezentacji 47 tysięcy, a Google Docs 86. Tylko, że to jedne z najpopularniejszych aplikacji, większość jednak zamyka się w o wiele mniejszych liczbach pobrań, liczonych w setkach.
Google w programie pilotażowym rozdał netbooki CR 88 wyposażone w Chrome OS. Nie wiadomo, jaka ich liczba powędrowała do mieszkańców USA. Jeśli duża, to ilość pobrań wielu aplikacji może wynikać z tego faktu, co oznaczałoby jeszcze większą porażkę Chrome Web App Store.
Mac App Store z pewnością będzie miał lepszy start. Podstawa w postaci AppStore?a działającego już od kilku lat, duża baza przywiązanych klientów i sprawdzony system dystrybucji/ współpracy z deweloperami stawiają go na starcie w lepszej pozycji. Mimo wielu obostrzeń dla twórców programy i tak będą się pojawiały. Ponad sześcioprocentowy udział Mac OS w rynku systemów operacyjnych wymusi na deweloperach umieszczanie aplikacji w Mac App Store. Google nie ma takiego atutu; Chrome OS jest całkowicie nowy, świeży i na dodatek jeszcze przed premierą. Udostępnienie Web App Store?u dla użytkowników przeglądarki Chrome jest więc przygotowaniem do premiery OSu u sprawdzeniem, na ile takie rozwiązanie się sprawdzi.
Pewne jest, że na chwilę obecną Web App Store to nie sukces, a jedynie ciekawostka dla zainteresowanych nowościami. Jeśli Google chce podbić rynek wirtualnych aplikacji, to szybko musi wymyślić i wprowadzić w życie nowy plan. Mac App Store nie będzie czekał.