Facebook nie lubi jak o nim piszemy
Śmieszna sytuacja, która daje sporo do myślenia? Wygląda na to, że Facebook nie lubi jak się o nim pisze na blogach. Co ciekawe, wygląda również na to, że Facebook nie ma problemu jeśli pisze o nim wielkie medium prasowe, na przykład "Wall Street Journal".
O co chodzi? Pod każdym wpisem na Spider's Web mamy wtyczkę polecenia go na Facebooku. Wtyczka jest świetna; generuje nam sporo ruchu. Dzisiaj się jednak zepsuła? To znaczy, tak się wydawało do czasu, aż nie zaczęliśmy grzebać w problemie głębiej.
Zdziwiło mnie czemu pod wpisem "Ile warty jest Facebook?", kiedy ktoś próbuje polecić wpis na Facebooku pojawia się taki błąd:
Przy innych wpisach tego nie zaobserwowałem. W czym więc tkwi zagadka? Z naszym przemiłym koderem - Adrianem Pastuszkiem - pogrzebaliśmy głębiej. Co znaleźliśmy?
"Tytuł strony ("Ile warty jest Facebook?") zawiera zablokowane słowo lub wyrażenie. Tytuł mógł zostać zablokowany ponieważ może naruszać ochronę znaków handlowych lub ponieważ narusza Warunki użytkowania serwisu."
Cóż to za słowo? Wychodzi na to, że "Facebook", bo szybko sprawdziłem w poprzednim wpisie z "Facebookiem" w tytule - rzeczywiście występuje tam ten sam błąd.
"Tytuł strony ("RockMelt ? przeglądarka dla Facebooka. A jednak jest!") zawiera zablokowane słowo lub wyrażenie. Tytuł mógł zostać zablokowany ponieważ może naruszać ochronę znaków handlowych lub ponieważ narusza Warunki użytkowania serwisu."
Czyżby więc Facebook zastrzegł sobie, że nie można w tytułach blogowych o nim pisać? Jeśli tak uznał - choć trudno zrozumieć dlaczego niby miałby to robić, skoro blog to "medium", które żyje z opisywania podmiotów, których firmy są zastrzeżonymi znakami handlowymi - to dlaczego nie blokuje innych znaków handlowych? A może po prostu Facebook nie lubi jak się o nim pisuje na blogach, szczególnie w kontekście korporacyjnym. Upodobniałby się w tym do Apple'a, który również nie lubi jak się na blogach dywaguje o marży brutto w ostatnim kwartale rozliczeniowym. Rozdaje za to produkty na lewo i prawo, żeby o nich pisać?
Co ciekawe, Facebook nie ma najmniejszego problemu jeśli w kontekście korporacyjnym pisze o nim "Wall Street Journal". Wszedłem na pierwszy lepszy wpis z Facebookiem w tytule na online.wsj.com i bez problemu go poleciłem.
Wysłałem zapytanie w tej sprawie do działu prasowego Facebooka. Nie ma chyba jednak mniej przyjaznego mediom serwisu od Facebooka. Na odpowiedź nawet nie liczę, bo tempo z jakim rozpatrywane są jakiekolwiek kwestie związane z użytkowaniem produktów i usług Facebooka jest? masakrycznie wolne. Dość powiedzieć, że niedawno otrzymałem odpowiedź w sprawie reklamy na Facebooku jednego z moich poza-spiderwebowych projektów, które wysłałem - uwaga, uwaga - półtora miesiąca temu.
Mogę więc tylko wylać swój żal na Spider's Web i zakrzyknąć: Facebooku! Nie idź tą drogą!