Android wyprzedza iPhone OS? Planowo?
Dwa niezależne źródła opublikowały w ostatnich dniach raporty, które wskazują na to, że Android dogania iPhone'a. Dogania w dwójnasób: ruchu generowanego w mobilnej sieci i planach zakupowych klientów smartfonów. To na razie dane dotyczące rynku amerykańskiego, ale mimo to, to dość symptomatyczny obraz, który wkrótce powinien przełożyć się na pozostałe rynki. Jeśli jednak komuś wydaje się, że Apple będzie rozdzierać szaty z tego powodu, to się myli?
Nie tak dawno w serwisie ArsTechnica zaprezentowany został najnowszy raport firmy AdMob na temat ruchu generowanego w mobilnym internecie przez smartfony. Na rynku amerykańskim Android zbliżył się na wyciągnięcie ręki (czytaj: kilku(nastu) tysięcy sprzedanych Motoroli Droid, czy Nexusów) do iPhone'a. Od sierpnia 2009 r. mobilny system operacyjny Google'a podwoił swój udział wśród urządzeń mobilnych łączących się z Internetem do ponad 40%, a iPhone spadł do poniżej 50%.
Z kolei wczoraj w blasku reflektorów znalazł się raport ChangeWave, który przyniósł zaskakującą dla wielu informację, że w najbliższej przyszłości więcej osób planuje zakup smartfonu z systemem Android niż iPhone'a. Wprawdzie różnica wynosi zaledwie 1 punkt procentowy na korzyść produktu Google'a - 30% do 29%, ale to pierwsza tego typu sytuacja w historii badań preferencji zakupowych klientów smartfonów przez ChangeWave.
Czy to oznacza, że Apple traci grunt pod nogami na rynku smartfonów? Że ma problem w postaci depczącej po piętach konkurencji? Otóż nie?, i odpowiedź dlaczego znają wszyscy ci, którzy uważnie obserwują rynek telekomunikacyjny. Apple nie celuje w pozycję lidera ilościowego (liczby sprzedanych smartfonów), co de facto gwarantuje pozycję numer jeden w ruchu generowanym w mobilnym internecie. W końcu im więcej sprzedanych egzemplarzy smartfonów, tym większe prawdopodobieństwo korzystania z mobilnego internetu. Apple zamyka swój system operacyjny jedynie do własnych urządzeń - iPhone i iPod touch - Google zaprasza producentów słowami: "bierzcie i jedzcie z tego wszyscy". Dla Apple'a iPhone jest częścią wielkiego własnego, ale i zamkniętego ekosystemu powiązanych produktów i usług. Dla Google'a Android, tak jak Chrome OS, to sposób na poszerzenie liczby użytkowników internetu (chociażby poprzez zdublowanie kontekstu jego użycia) po to, aby zwiększyć liczbę sytuacji, w których można wyświetlić reklamy wykupione przez własnych klientów.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że Google Android będzie wkrótce liderem ilościowym zarówno amerykańskiego, jak i globalnego rynku smartfonów w każdej metodologii jego badania. To jednak nie zmienia faktu, że największe pieniądze w postaci procentu zysku operacyjnego z rynku smartfonów jeszcze długo inkasować będzie Apple. Bo to właśnie leży w naturze tej firmy - zarabianie jak największych pieniędzy dla siebie i właścicieli, poprzez wynajdywanie małych, ale niezwykle perspektywicznych nisz, które dotyka się swoim magicznym "złotym jabłkiem". Sprzedaż jak największej liczby urządzeń po to by dominować w rankingach ilościowych nie jest priorytetem Apple'a, mimo iż podczas publicznych wystąpień Steve Jobs chętnie pokazuje wykresy pokazujące sukcesy sprzedażowe.
* grafika przy pierwszym akapicie pochodzi z zasobów użytkownika Phoneix.cn z serwisu Flickr.