Jeden z najczęściej tłumaczonych i czytanych współczesnych filozofów zastanawia się nad tym, jak nowe formy komunikacji, w tym media społecznościowe, zmieniają literaturę. Media cyfrowe są bowiem środkiem przekazu, w którym każdy może być nie tylko odbiorcą, jak to było w epoce radia i telewizji, lecz także nadawcą. Otwierają one – pisze Byung-Chul Han – drzwi, przez które wynosimy wyprodukowane przez siebie informacje. Każdy natychmiast może produkować, wysyłać i odbierać informacje. Wszystko bez pośrednictwa tych, którzy dotąd mogliby dokonać selekcji, wydobyć to, co warte zauważenia. Jednocześnie jednak narzucają to, co niekoniecznie pożądane, czyli własne interpretacje, filtry, a to ukierunkowuje odbiór. W tym układzie redaktorzy w wydawnictwach, dziennikarze, krytycy literaccy, recenzenci, czyli tradycyjni "twórcy opinii" są zbędni, a wręcz anachroniczni.