Drenda zwraca uwagę i docenia, jak wiele rzeczy składa się na to, co nas bawi, od jak wielu czynników jest to zależne, jak łatwo jest wpaść na minę, ale, co najważniejsze, że można z tych często niebezpiecznych pułapek, dróg na skróty, licytowania na bycie zabawniejszym się wydostać. Bo humor jest zbyt ważny i cenny, aby zostawiać go tylko do żartów z innych. "Słowo humoru" jest książką optymistyczną nie dlatego, że będziecie się śmiać z przywoływanych sucharów (choć też), ale dlatego, że choć czasami w towarzystwie łatwo błysnąć nieśmiesznym i niepasującym dowcipem, to jednak humor ewoluuje i podąża często w znacznie "korzystniejszą" dla nas stronę.