Posłuchajcie Magico S2. Laserowy wibrometr mierzy poziom wibracji paneli obudowy
Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce na polską premierę jednej z najgorętszych audiofilskich nowości roku niż tegoroczne Audio Video Show.

W sali 116 na PGE Narodowym, w sercu drugiego co do wielkości wydarzenia hi-endowego w Europie, kalifornijska firma Magico zaprezentowała model S2 - kolumny, które według zapowiedzi mają przedefiniować stosunek wymiarów do możliwości akustycznych.
Dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji stanąć oko w oko z tymi kompaktowymi wieżami z aluminium, tegoroczna edycja Audio Video Show - która odbywa się w dniach 24-26 października w trzech warszawskich lokalizacjach - stanowi idealną okazję do doświadczenia dźwięku, który trudno opisać na podstawie samych specyfikacji technicznych. A że specyfikacje mają tutaj naprawdę coś do powiedzenia to o tym za moment.
Kalifornijska filozofia w polskich realiach

Zanim jednak przejdziemy do technicznych detali to warto na chwilę zatrzymać się przy historii marki Magico. To względnie młody producent - formalnie firma została powołana do życia w 2004 r. przez Alona Wolfa, izraelskiego emigranta, który po przeprowadzce do Stanów Zjednoczonych zamierzał studiować muzykę. Los jednak pokierował nim inaczej - Wolf zajął się grafiką komputerową i pracował przy kultowych produkcjach animowanych jak Antz czy Shrek, jednak pasja do audio nigdy go nie opuściła.
To właśnie ta pasja doprowadziła do powstania Magico. Wolf już w 1994 r., na dekadę przed formalnym założeniem firmy, zbudował swój pierwszy głośnik w obudowie aluminiowej - materiał, który do dziś stanowi znak rozpoznawczy marki.
Dziś Magico zatrudnia około 30 osób i działa w nowoczesnej fabryce w Hayward w Kalifornii, wyposażonej w pełnoprawną maszynownię CNC, skaner nearfieldowy Klippel, wibrometr laserowy Polytec oraz specjalnie zaprojektowany pokój odsłuchowy, którego budowa pochłonęła ćwierć miliona dolarów.
Magico S2 - najważniejsze jest to, czego nie słychać

Model S2 to najmniejszy trójdrożny głośnik w osławionej serii S, zaprojektowany z ambitnym celem: stworzenie najbardziej kompaktowej konstrukcji trójdrożnej w historii marki przy zachowaniu nieosiągalnego wcześniej stosunku wielkości do wydajności. Jak z dumą twierdzi sam producent: misja zakończona sukcesem.
Stojąc przed tymi kolumnami w sali 116 na PGE Narodowym trudno nie docenić ich elegancji. Przy wymiarach 110,4 cm wysokości, 39,5 cm szerokości (z podstawą) i 34,5 cm głębokości oraz wadze 60 kilogramów na sztukę S2 prezentuje się dyskretnie, lecz charakternie. Dostępne są w dwóch kategoriach wykończeń: sześciu wariantach Softec (głęboki kolor, przyjemny w dotyku, niezwykle trwały) oraz sześciu wariantach High Gloss (wypolerowane do lustrzanego połysku z przezroczystą warstwą ochronną).
Obudowa, która nie dodaje koloru
Kluczem do zrozumienia filozofii Magico jest właśnie to, czego w dźwięku nie słychać. Podczas projektowania S2 inżynierowie firmy wykorzystali laserowy wibrometr Polytec do precyzyjnego pomiaru wibracji paneli obudowy. To, w połączeniu z najnowszym symulowanym modelowaniem 3D, pozwoliło zespołowi Wolfa zająć się potencjalnymi rezonansami na wczesnym etapie procesu projektowania.
Rezultat? Kompaktowa, ale wyrafinowana obudowa wykonana w całości z wytłaczanego aluminium - konstrukcja, która minimalizuje dyfrakcję i maksymalizuje sztywność. Obudowa S2 została zbudowana wokół największego jednoczęściowego wytłoczenia, jakie Magico kiedykolwiek wyprodukowało. Pełnej długości pionowe usztywnienie jest integralną częścią wytłaczanej obudowy, zapewniając zwiększoną sztywność całej konstrukcji i jednocześnie umożliwiając optymalne strategie tłumienia. Wszystko usłyszycie na Audio Video Show 2025.
Przetworniki - tam, gdzie technologia spotyka obsesję

Jeśli obudowa S2 już robi wrażenie, przetworniki zasługują na osobny rozdział. Model wykorzystuje czterogłośnikową konfigurację: jeden tweeter, jeden przetwornik średniotonowy oraz dwa woofery niskotonowe.
Na szczycie konstrukcji siedzi 28-milimetrowy tweeter z czystego berylu, pokryty diamentową powłoką, oparty na sztandarowym modelu M9. Beryl to materiał, który potrafi zarysować szkło - to jedyny metal o takiej sztywności. Jest też 50 razy droższy od złota, co sprawia, że jest zarezerwowany tylko dla najbardziej wymagających zastosowań akustycznych.
Ale dlaczego właściwie beryl? Beryl jest siedem razy sztywniejszy niż tytan czy aluminium. Dźwięk również przemieszcza się w nim trzy razy szybciej niż w tytanie i 2,5 razy szybciej niż w aluminium. Częstotliwość rozpadu membrany berylowej występuje znacznie powyżej zakresu słyszalności, co przekłada się na brak słyszalnych zniekształceń w zakresie wysokich tonów.
Diamentowa powłoka dodatkowo podnosi poprzeczkę - diamenty mają najlepszy stosunek sztywności do masy spośród wszystkich znanych nauce materiałów. Choć niektórzy mogliby zakładać, że tak technologiczny tweeter brzmi ostro i krzykliwie, tak na serio jest zupełnie na odwrót.
Nano-Tec Gen 8 - technologia prosto z sztandarowców
Podobnie jak wcześniejsze modele S3 i S5 również i S2 korzysta z membran przetworników Nano-Tec ósmej generacji. To technologia, która zasługuje na bliższe przyjrzenie się, bo stanowi serce filozofii akustycznej Magico.
Membrana Nano-Tec Gen 8 składa się z aluminiowego rdzenia o strukturze plastra miodu, umieszczonego pomiędzy warstwami z włókna węglowego wzmocnionego grafenem. Struktura rdzenia stożka - możliwa tylko dzięki niedawno opracowanym technikom produkcyjnym - pozwala na mniejszą grubość, mniejszą wagę i bardziej efektywne tłumienie. Rezultat? Zniekształcenia niższe niż kiedykolwiek wcześniej w historii firmy.
Grafen, ten znak rozpoznawczy stożków Nano-Tec, to sześciokątna siatka węglowa o grubości zaledwie jednego atomu. Łączy w sobie niewiarygodną sztywność z najwyższą wytrzymałością na rozciąganie spośród wszystkich znanych materiałów - około 40 razy większą niż stal węglowa.
Przetwornik średniotonowy ma średnicę 5 cali i jest wyposażony w dużą cewkę drgającą o średnicy 75 mm. Wykorzystuje neodymowy system silnika z dwoma bardzo dużymi magnesami, aby uzyskać super ustabilizowane pole magnetyczne w 16-milimetrowej szczelinie powietrznej. Ta wysokowydajnościowa jednostka posiada w pełni miedzianą nakładkę i cewkę z czystego tytanu - nie jest potrzebna taśma z włókna szklanego, która powodowałaby niepotrzebne tłumienie.
Bas zapewniają dwa nowo opracowane 7-calowe woofery z 3-calową cewką drgającą i membraną Nano-Tec Gen 8. S2 wytwarza czyste, nieskrzywione niskie częstotliwości z maksymalnym SPL 109 dB przy 55 Hz mierzonym w odległości 1 metra. Bas rozciąga się aż do 26 Hz, co przy tak kompaktowych wymiarach brzmi niemal niewiarygodnie.
W doborowym towarzystwie
Prezentacja Magico S2 na Audio Video Show 2025 to nie tylko kwestia samych kolumn. Amerykański producent zadbał o to, by jego najmniejszy przedstawiciel serii S został zaprezentowany w zestawieniu z elektroniką najwyższej klasy.
W sali 116 na PGE Narodowym S2 grały w towarzystwie sprzętu marek Pilium, MSB Technology, Pink Faun oraz Metronome Technology. Okablowanie obu systemów zapewniła firma Ikigai Audio - holenderski producent kabli premium wykorzystujących przewodniki z czystego srebra 5N oraz unikalne procesy rekrystalizacji.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że na tej samej wystawie prezentowane były również większe modele Magico - S5 w kultowym zestawieniu z elektroniką EMM Labs. EMM Labs to kanadyjska firma założona przez pioniera technologii cyfrowej Eda Meitnera, której systemy konwerterów stały się de facto standardem DSD w przemyśle nagraniowym. Gdy Sony potrzebowało przekształcić SACD z intrygującej koncepcji w soniczną rzeczywistość, zwrócili się właśnie do Meitnera.
Cenowa rzeczywistość hi-endowego świata
Nie da się ukryć, że Magico S2 to produkt skierowany do bardzo konkretnej grupy odbiorców. W Stanach Zjednoczonych ceny startują od 34 tys. dol. za parę w wykończeniu Softec i 39 100 dol. za wersję High Gloss. Na polskim rynku cena wynosi 189 900 złotych.

Czy to dużo? W kontekście przeciętnej kolumny podłogowej - zdecydowanie tak. W kontekście hi-endowego rynku audio, gdzie systemy potrafią kosztować miliony złotych to S2 pozycjonuje się jako punkt wejścia do serii S. Dla porównania model S3 kosztuje około 259 tys. zł, a sztandarowa model M9 to już kategoria sześciocyfrowa w dolarach.
Audio Video Show 2025 - idealne miejsce na pierwsze spotkanie
Tegoroczna edycja Audio Video Show okazała się największą w historii wydarzenia. Z niemal 230 wystawcami i 188 salami prezentacyjnymi, rozlokowanymi w trzech lokalizacjach (PGE Narodowy, Hotel Radisson Blu Sobieski oraz Hotel Golden Tulip), wystawa plasuje się na drugim miejscu w Europie i trzecim na świecie pod względem wielkości.
Sama możliwość osobistego odsłuchu Magico S2 w warunkach zbliżonych do idealnych - w specjalnie przygotowanej sali na PGE Narodowym - stanowi rzadką okazję dla polskich audiofilów. To szansa, by przekonać się na własne uszy czy kompromis między wymiarami a wydajnością rzeczywiście został osiągnięty w sposób, jakiego wcześniej nie widziano.
Filozofia narzędziowa
Wracając na koniec do samego Alona Wolfa i jego filozofii projektowania - Magico to firma, która podchodzi do głośników jak do precyzyjnych narzędzi, nie produktów lifestylowych. Wolf jest znanym perfekcjonistą, który odrzuca MDF jako materiał obudów twierdząc że jest najgorszą rzeczą, jaką można użyć - dobrze tłumiony, ale niewystarczająco sztywny.
Ta filozofia zejścia z drogi muzyce i nieprzeszkadzania w jej naturalnym przepływie jest sednem tego, czym jest Magico. S2 w wersji 2025 to najnowszy przykład tej wizji - kolumna, która ma zniknąć akustycznie, pozwalając muzyce mówić samej za siebie.
Czy warto wybrać się na targi?
Jeśli jeszcze nie podjęliście decyzji o wizycie na Audio Video Show 2025 to prezentacja Magico S2 może być dodatkowym argumentem. Targi trwają do niedzieli 26 października, z godzinami otwarcia od 10:00 do 20:00 w sobotę i od 10:00 do 17:00 w niedzielę.
Magico S2 to jeden z tych produktów, których nie sposób w pełni ocenić na podstawie specyfikacji czy recenzji. Trzeba usłyszeć, jak 60-kilogramowa aluminiowa konstrukcja napędzana przez najbardziej zaawansowane przetworniki znika akustycznie, pozostawiając tylko muzykę. To właśnie tę magię - nie bez powodu firma nazywa się Magico - najlepiej doświadczyć na żywo.
A jeśli po odsłuchu S2 będziecie mieli ochotę na więcej to na wystawie czeka jeszcze kilkadziesiąt innych sal z systemami od setek złotych po miliony. Strefa słuchawek, największa w Polsce strefa winyli, wykłady, seminaria i spotkania z artystami - wszystko w jednym miejscu. Jeśli macie możliwość, warto sprawdzić osobiście, czy Magico S2 rzeczywiście realizuje obietnicę bycia najbardziej kompaktowym trójdrożnym głośnikiem z niezrównanym stosunkiem wielkości do wydajności. Wasze uszy będą wdzięczne.
Magico to nie jedyny producent, który zdecydował się zaprezentować swoje sprzęty na targach Audio Video Show 2025 w Warszawie, które jako Spider’s Web objęliśmy patronatem medialnym. Więcej informacji na temat sprzętów, jakie na nich prezentowano, znajdziecie na przygotowanej specjalnie w tym celu podstronie naszego serwisu.







































