#B69AFF
REKLAMA

Gigantyczna zmiana w Ryanair. Bez telefonu nie wejdziesz do samolotu

Ryanair wprost mówi, że 20 procent pasażerów będzie musiało zmienić przyzwyczajenia.

ryanair
REKLAMA

Rewolucję zapowiadano na początku roku. Wówczas Ryanair ogłosił, że rezygnuje z papierowych kart pokładowych, a w ich miejsce wprowadzi w pełni cyfrowe wersje, dostępne w aplikacji mobilnej. Przewoźnik zakładał, że dzięki temu usprawni procesu odprawy i wejścia na pokład, a przy tym znacząco ograniczy zużycie papieru.

Zmiana najpierw miała wejść w życie w maju, potem 3 listopada, a teraz – jak donosi fly4free.pl – wyznaczono nowy termin. Wyłącznie elektroniczne karty pokładowe zaczną obowiązywać od 12 listopada.

REKLAMA

Ryanair wprowadzając zmianę argumentował, że pasażerowie nie tylko będą mieli łatwiej, bo nie trzeba niczego drukować, za to można korzystać z dodatkowych udogodnień w aplikacji.

A co, jeśli rozładuje się telefon?

Linia uspokajała i zapewniała, że po dokonaniu odprawy wszelkie dane i tak będą w systemie, więc w razie awaryjnej sytuacji każdy zostanie wpuszczony na pokład po pokazaniu dokumentu. Jeszcze się okaże, że na lotnisku łatwiej uniknie się kłopotów związanych z rozładowanym telefonem niż w przypadku pojazdów komunikacji miejskiej.

Z danych przewoźnika wynika, że już 80 proc. pasażerów Ryanaira korzysta z aplikacji, co oznacza, że tylko 20 proc. będzie musiało zmienić nawyk. Zapewne to marna pociecha dla tych, którzy są w tej grupie.

Ciekawe, czy nowa opcja rzeczywiście przyspieszy proces wejścia na pokład. Niby papierowe karty przeważnie są zgniatane przez pasażerów, więc ich rozkładanie trwa, czasami pognieciona kartka może utrudnić skanowanie. Ale z drugiej strony skanowanie kodów w telefonie też nie jest idealne - a to ktoś nie odblokuje ekranu, źle przyłoży telefon czy zapomni odblokować w odpowiedniej chwili. Różnice na korzyść e-karty pokładowej będą tak duże, czy może raczej chodzi o to, aby przyciągnąć użytkowników do aplikacji? Po 12 listopada będziemy mądrzejsi obserwując to, co dzieje się na bramkach.

Czytaj też:

REKLAMA

Zdjęcie główne: Mounir Taha / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-24T19:37:26+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T18:41:04+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T16:24:39+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T15:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T15:28:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T15:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T14:53:31+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T12:59:15+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T12:07:47+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA