Rozwiązali problem zużytej odzieży. Nie będzie trzeba jeździć do PSZOK
Od początku roku nie możemy wyrzucać używanej odzieży razem z innymi odpadami. Należy ją oddać w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, co nastręcza wiele trudności dla społeczeństwa. Samorządy próbują jakoś ratować sytuację, ale dopiero władze Ustronia znalazły jedyny działający sposób na wyjście z kryzysu.

Moja wizyta w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych z kilkoma workami używanej odzieży była traumatyczna. Wielu czytelników początkowo nie dowierzało, że jest taki problem z oddawaniem odzieży, ale okazało się, że jeszcze większa liczba komentatorów doświadczyła podobnych problemów. Poprzez wprowadzenie nowych wytycznych dotyczących segregacji odpadów rząd stworzył problem, o którym od początku informowali eksperci. Utrudnienie oddawania odpadów sprawiło, że tracimy wszyscy - społeczeństwo zaczyna wyrzucać odzież do lasów innych dzikich wysypisk, z ulic znikają kontenery, do których wcześniej oddawało się lekko zużyte ubrania, a wszystko to zepsuje dobre nawyki segregacji, do których się przyzwyczailiśmy.
Przerzucenie odpowiedzialności na konsumentów kończy się źle, więc miasta zaczęły szukać rozwiązania problemów. PSZOK-ów jest zbyt mało, Lublin na 400 tys. mieszkańców ma jeden punkt, Warszawa 4, a w mojej rodzinnej gminie PSZOK działa przez kilka godzin raz w miesiącu. Niektóre miasta zaczęły wprowadzać ułatwienia - mobilne zbiórki używanej odzieży, dodatkowe punkty, w których można je oddać, ale to było jak przyklejania plastra na amputowaną nogę - w teorii powinno pomóc, w praktyce kończy się wykrwawieniem. I wtedy cały na pomarańczowo wchodzi Ustroń, który postanowił ułatwić życie mieszkańcom.
Miasto ułatwi segregację używanej odzieży - nigdzie nie będzie trzeba jeździć
Władze Ustronia - niewielkiego uzdrowiskowego miasta na Śląsku postanowiły działać. Od sierpnia wprowadziły nowy rodzaj worków, do których można wrzucić zużytą odzież, bieliznę, zasłony, obrusy, ale również materiałowe zabawki i galanterię skórzaną. Worki są pomarańczowe, ale podobno nic nie mają wspólnego z prezydentem USA i jest to całkowicie przypadkowa zbieżność kolorów.
Mam nadzieję, że takie rozwiązanie, będzie zapobiegać dzikim wysypiskom odpadów tekstylnych na terenie naszego miasta i zapewni porządek wokół kontenerów przeznaczonych na zbiórki tekstyliów - tak powiedział Paweł Sztefek, burmistrz Ustronia
Oczywiście Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych działa nadal, a nowa frakcja jest ukłonem w stronę mieszkańców. O wiele łatwiej jest zapakować odzież do nowych worków i oddać ją podczas odbioru odpadów komunalnych, razem z innymi odpadami. Miasto Ustroń właśnie rozwiązało problem, który od 8 miesięcy zafundował nam rząd.
Mam nadzieję, że za jego przykładem pójdą inne miasta w Polsce, a ja tymczasem znów zbieram odzież do worków, licząc na to, że tym razem moja wizyta w PSZOK nie będzie tak traumatyczna. Trzymajcie za mnie kciuki.
Zdjęcie główne: RDNE Stock project / pexels.com