REKLAMA

Niezwykłe zdjęcia mrocznych kraterów Merkurego. Kosmiczny detektyw na tropie tajemniczej zagadki

Merkury, najmniejsza i najbliższa Słońcu planeta Układu Słonecznego, od dawna fascynuje naukowców. Planetę zbadać ma misja sondy BepiColombo, która zbliża się do swojego finału. Dzięki niej otrzymaliśmy właśnie niesamowite zdjęcia z powierzchni Merkurego.

Niezwykłe zdjęcia mrocznych kraterów Merkurego. Kosmiczny detektyw na tropie tajemniczej zagadki
REKLAMA

Podróż kosmiczna to nie tylko odpalanie silników. Często wykorzystuje się tzw. asystę grawitacyjną – manewr, w którym sonda wykorzystuje pole grawitacyjne planety do zmiany swojej prędkości i trajektorii.

REKLAMA

Misja BepiColombo - współtworzona przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) oraz Japońską Agencję Kosmiczną (JAXA) - dokonała szóstego przelotu obok Merkurego. Ten spektakularny moment był zarazem ostatnim manewrem grawitacyjnym potrzebnym, aby statek mógł wejść na orbitę planety pod koniec 2026 r.

BepiColombo to prawdziwy kosmiczny detektyw. Jego zadaniem jest nie tylko zrozumienie struktury i historii Merkurego, ale także rzucenie światła na ewolucję innych skalistych planet, w tym Ziemi. Obecne dane mogą pomóc naukowcom odpowiedzieć na pytania, jak planety formowały się blisko swoich gwiazd macierzystych oraz jak wyglądają warunki w najbardziej ekstremalnych środowiskach naszego układu słonecznego.

Podczas ostatniego manewru BepiColombo przeleciał zaledwie 295 km nad powierzchnią Merkurego po zimnej, ciemnej nocnej stronie planety. Chwilę później sonda znalazła się bezpośrednio nad biegunem północnym Merkurego.

Przeloty umożliwiły zrobienie oszałamiających zdjęć powierzchni Merkurego.

Zaglądamy do najciemniejszych kraterów Merkurego

Kamera monitorująca BepiColombo 1 (M-CAM 1) uzyskała pierwsze bliskie ujęcia powierzchni Merkurego. Przelatując nad „terminatorem” – granicą między dniem a nocą – statek kosmiczny miał niepowtarzalną okazję, by zajrzeć bezpośrednio w wiecznie zacienione kratery na biegunie północnym planety.

Krawędzie kraterów Prokofiewa, Kandinsky'ego, Tolkiena i Gordimera zawsze rzucają cień na ich dno. To sprawia, że ​​te nieoświetlone kratery są jednymi z najzimniejszych miejsc w Układzie Słonecznym, mimo że Merkury jest najbliższą Słońcu planetą.

 class="wp-image-5164766"

Wiele emocji budzi też fakt, że istnieją dowody na to, że w kraterach tych znajduje się zamarznięta woda. To, czy na Merkurym rzeczywiście jest woda, stanowi jedną z największych tajemnic Merkurego, którą BepiColombo zbada, gdy znajdzie się na orbicie wokół planety.

Powierzchnia ukształtowana przez uderzenia i lawę

Na lewo od bieguna północnego Merkurego leżą rozległe równiny wulkaniczne znane jako Borealis Planitia. Są to największe obszary „gładkich równin” Merkurego, które powstały w wyniku rozległej erupcji płynnej lawy 3,7 mld lat temu.

Zmarszczki na powierzchni pojawiły się w ciągu miliardów lat po zestaleniu się lawy, prawdopodobnie w odpowiedzi na kurczenie się planety w miarę ochładzania się jej wnętrza.

Na zdjęciu zobaczyć możemy krater Mendelssohn, którego zewnętrzna krawędź jest ledwo widoczna ponad zalanym wnętrzem. Tylko kilka mniejszych, nowszych kraterów uderzeniowych wgniata jego gładką powierzchnię.

 class="wp-image-5164769"

Na dole po lewej stronie zdjęcia znajduje się ogromny basen Caloris, największy krater uderzeniowy Merkurego, który rozciąga się na ponad 1500 km. Uderzenie, które stworzyło ten basen uszkodziło powierzchnię Merkurego, o czym świadczą rozchodzące się od niego liniowe zagłębienia.

Na Merkurym jasna powierzchnia jest młodą powierzchnią

Merkury jest niezwykle ciemną planetą. Na pierwszy rzut oka pokryta kraterami planeta może nawet przypominać Księżyc, ale jej powierzchnia odbija tylko około dwóch trzecich światła.

Młodsze elementy na powierzchni wydają się jaśniejsze. Naukowcy nie wiedzą jeszcze, z czego dokładnie składa się Merkury, ale wiadomo, że materiał wydobywany spod powierzchni z wiekiem stopniowo staje się ciemniejszy.

Trzecie zdjęcie wybrane przez BepiColombo z przelotu, wykonane przez M-CAM 2, przedstawia spektakularne przykłady dwóch zjawisk, które powodują wydostawanie się jasnego materiału na powierzchnię: aktywności wulkanicznej i dużych uderzeń.

 class="wp-image-5164778"

Jasna plama w pobliżu górnej krawędzi planety na tym zdjęciu to Nathair Facula, pozostałość po największej eksplozji wulkanicznej na Merkurym. W jej centrum znajduje się otwór wulkaniczny o średnicy około 40 km, który był miejscem co najmniej trzech dużych erupcji. Osad wulkaniczny ma średnicę co najmniej 300 km.

A po lewej stronie znajduje się stosunkowo młody krater Fonteyn, który powstał „zaledwie” 300 mln lat temu. Podczas swojej misji kilka instrumentów BepiColombo zmierzy skład zarówno starych, jak i nowych części powierzchni planety. Dowiemy się dzięki temu, z czego składa się Merkury i jak powstała planeta.

Więcej o tajemnicach Merkurego przeczytasz na Spider's Web:

O BepiColombo

Wystrzelona 20 października 2018 r. misja BepiColombo jest wspólną misją Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Japońskiej Agencji Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA), realizowaną pod kierownictwem ESA. Jest to pierwsza europejska misja na Merkurego.  

 class="wp-image-5164823"
Sonda BepiColombo

Misja obejmuje dwa orbitery naukowe: Mercury Planetary Orbiter (MPO) ESA i Mercury Magnetospheric Orbiter (Mio) JAXA.

Po dotarciu do Merkurego pod koniec 2026 r. statek kosmiczny rozdzieli się, a dwa orbitery będą manewrować na dedykowanych orbitach polarnych wokół planety. Rozpoczynając operacje naukowe na początku 2027 r., oba orbitery będą zbierać dane podczas rocznej misji. 

REKLAMA

Wszystkie obrazy M-CAM zostaną udostępnione publicznie w Planetary Science Archive . 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA