Dragon Age: Straż Zasłony musi odpowiadać na te pytania. Fani czekają na to od dekady

Dekada. Dokładnie tyle czasu mija od premiery poprzedniej gry z serii Dragon Age. Odsłona z 2014 roku zostawiła graczy z wieloma zasadnymi pytaniami, a wydane rok później DLC nie zawierało kluczowych odpowiedzi. W kolejnych latach prace nad serią straciły rozpęd, a rozbudowane i ciekawe uniwersum zaczęło obrastać kurzem. Aż do teraz. Po dziesięciu latach Dragon Age nareszcie powraca.

Premiera Dragon Age: Straż Zasłony została zaplanowana na 31 października. Gra jest dostępna w wersji pudełkowej, z napisami w języku polskim. Fani mogą wybierać między edycją dla PC lub konsol PlayStation 5 i Xbox Series. Być może to dzięki Straży Zasłony otrzymamy odpowiedzi na pytania nurtujące społeczność przynajmniej od dekady. Nim do nich przejdę, warto przypomnieć na czym zakończyła się przygoda w smoczym uniwersum.

Seria Dragon Age przedstawia losy ludzi, elfów, krasnoludów oraz innych humanoidalnych ras żyjących na kontynencie Thedas. Kraina śmiertelników istnieje równolegle do magicznego wymiaru Pustki, zamieszkanego przez duchy i demony. Pomiędzy dwoma światami roztoczona jest tytułowa Zasłona, uniemożliwiająca bezpośrednie przenikanie upiornych istot do materialnego wymiaru. Mimo Zasłony, magowie rozmaitych ras są ściśle połączeni z Pustką, właśnie z niej czerpiąc magiczne umiejętności.

Na kilkaset lat przed wydarzeniami z pierwszej gry, niezwykle butni magowie Imperium Tevinter postanowili przedostać się do Pustki, w której rzekomo przebywa Stwórca - odpowiednik Boga w świecie Dragon Age. Magom Tevinter udała się ta sztuka, ale zapłacili za to wysoką cenę. Nie tylko zostali usunięci z magicznego wymiaru, ale niedługo po ich rytuale w Thedas pojawiła się Plaga - skażenie zamieniające rozumne istoty w rozszalałe i agresywne pomioty, działające na polecenie starożytnych smoków uwięzionych głęboko pod ziemią. Mówi się, że smocze bestie są tam z woli samego Stwórcy.

Z czasem dowiadujemy się, iż w zamierzchłych czasach Pustka i Thedas stanowiły nierozerwalny, silnie nasączony magią byt. Dominowały w nim elfy, wtedy nieśmiertelne i niezwykle potężne. Między najwyższymi elfickimi magami, czczonymi w randze bóstw, doszło jednak do konfliktu. Jeden z nich – Fen'Harel – stworzył Zasłonę, chcąc na wieczność uwięzić pozostałych rywali. W ten sposób doszło do podziału na Thedas i Pustkę, trwającego do teraz. Na skutek rozerwania wymiarów elfy utraciły nieśmiertelność, a z czasem także dominującą siłę na kontynencie. Zostali zdominowani przez ludzi.

Ludzka władza była jednak chaotyczna i rozproszona. W Thedas działa współcześnie kilkanaście królestw, a kluczowe z nich to Ferelden, Orlais oraz magiczne Imperium Tevinter. Elfie imperia zostały zniszczone, a same elfy sprowadzone do roli sług lub niewolników, ograbione ze swojej cywilizacji. Poza ludźmi i elfami, w Thedas można spotkać także krasnoludy żyjące pod ziemią, pomioty Plagi oraz qunari – masywnych najeźdźców zza morza. Na kontynencie przebudziły się także smoki, zwiastujący nadejście nowej ery.

Akcja poprzedniej odsłony Dragon Age kończy się, gdy odkrywamy, iż Solas - niepozorny elf należący do drużyny gracza - to tak naprawdę sam twórca Zasłony Fen'Harel. Dawne elfickie bóstwo chce zniszczyć swoje dzieło, licząc, że w ten sposób elfy odzyskają nieśmiertelność i zrzucą kajdany niewolnictwa. Jednak cena, jaką może zapłacić Thedas za zerwanie bariery oddzielającej ją od duchów i demonów może okazać się zbyt wielka. Dlatego Solasa trzeba powstrzymać. Będzie to jedno z pierwszych zadań gracza.

Plaga to na ten moment największe zagrożenie całego Thedas. Okropne skażenie zamienia inteligentne istoty w rozszalałe ze wściekłości pomioty, mordujące wszystko na swojej drodze. Przez epidemie Plagi upadają całe królestwa, a na domiar złego wydaje się być ona silnie powiązana ze starożytnymi smokami, uwięzionymi głęboko pod powierzchnią ziemi. Jeśli pomiotom uda się dotrzeć do któregoś z tych smoków, po jego kontakcie z Plagą powstaje arcydemon, stanowiący zagrożenie dla całego kontynentu.

W Thedas istnieje kilka popularnych przekonań na temat tego, skąd wzięła się Plaga. Legendy na ten temat są zniekształcone przez konkretne rasy lub organizacje, oczywiście z czysto instrumentalnych pobudek. Przez to fani serii Dragon Age nie wiedzą z całą pewnością ani czym jest Plaga, ani nawet skąd się wzięła. To dominujące przekonania to:

W każdej z powyższych wersji znajduje się ziarno prawdy. Fani Dragon Age wiedzą, że królowe miotu istnieją naprawdę. Wiedzą też, iż magowie Tevinter faktycznie przedostali się do Pustki. Mimo strzępków informacji wciąż jednak nie możemy z całą pewnością powiedzieć czym jest Plaga, skąd się wzięła i jak jest powiązana ze Stwórcą oraz starożytnymi smokami.

W dwóch poprzednich odsłonach Dragon Age gracze ścierali się z potężną postacią nazywaną Corypheus. Był to jeden z siedmiu wielkich magów Imperium Tevinter, którym na kilkaset lat przed wydarzeniami z pierwszej gry fizycznie udało się przedostać do Pustki. Corypheus zdradza, iż przedostanie się do innego wymiaru było możliwe na skutek skomplikowanego rytuału, w którym zamordowano setki elfów, dawniej silnie związanych z Pustką. Na tym ciekawe opowieści potężnego maga się nie kończą.

Według Corypheusa magowie w Pustce odwiedzili Złote Miasto - domenę uważaną za siedzibę Stwórcy. Tron zastali jednak pusty. Po Stwórcy nie było śladu. Za to Corypheus uważa, że już wtedy dało się wyczuć tam wpływ Plagi. Czy to oznacza, że sam Stwórca stał się jej ofiarą? Może nigdy nie istniał? No i przede wszystkim: co Plaga powiązana ze starożytnymi smokami robiła w Złotym Mieście? Jeśli Dragon Age: Straż Zasłony nie odpowie na te pytania, maszeruję z widłami na siedzibę BioWare.

Przybyli do kontynentalnego Thedas kilka wieków temu, z nieznanych ziem zza oceanu na północy. Mieli imponujące statki wojenne, a ich sylwetki były większe od ludzkich. No i te okazałe rogi! Masywni wojownicy qunari zdobyli północne wyspy, a następnie wielkie połacie ziemi w głąb lądu. Tajemnicza rasa narzucała wszystkim pozostałym swoją filozofię i kolektywny styl życia, brutalnie rozdzielając rodziny oraz pacyfikując religijne ośrodki.

Aby poradzić sobie z qunari, siły Thedas musiały jednoczyć się pod sztandarem Świętych Krucjat, nadzorowanych przez Zakon. Po wielu dekadach walk qunari podpisali porozumienia pokojowe ze wszystkimi królestwami na stałym lądzie, poza magicznym Imperium Tevinter. To m.in. długotrwały konflikt z qunari sprawił, iż Tevinter utracił miano najsilniejszego królestwa Thedas, z korzyścią dla centralnie położonego Orlais.

Co ciekawe, pierwsi qunari przybyli do Thedas przed kilkoma wiekami mieli znacząco różnić się wyglądem od osób tej rasy, jakie poznaje gracz. Mówi się nawet, że ogry służące w szeregach pomiotów to potomkowie qunari sprzed wieków, po kontakcie z Plagą. Sami qunari nie do końca znają własną historię, wierząc w jeden z kilku mitów na temat ich pochodzenia. Jeden zakłada, że wywodzą się bezpośrednio od smoków, a kapłani qun bawią się w genetycznych bogów, selektywnie dobierając osoby mające przekazywać geny kolejnym pokoleniom. Jeśli tak jest w istocie, jak wyglądali pierwsi przedstawiciele ich rasy i dlaczego weszli na ścieżkę przyspieszonej ewolucji?

Bohater Fereldenu z Dragon Age Origins to ulubiony protagonista fanów, zdecydowanie wygrywający we wszystkich rankingach popularności. W zależności od podjętych przez gracza wyborów, główny bohater Origins może przeżyć starcie z arcydemonem, stając na czele Szarych Strażników. Protagonista Origins wysyła nawet list do Inkwizytora w trzeciej odsłonie. Pisze w nim, iż skupia się na znalezieniu leku na Powołanie - choroby dotykającej z czasem każdego Szarego Strażnika.

Powołanie to skutek rytualnego kontaktu z Plagą, który ma za sobą każdy Szary Strażnik. Po 20 - 30 latach od nieodwracalnego rytuału, członkowie tej organizacji tracą rozum, kierując się w kierunku podziemnych korytarzy pełnych pomiotów, najpewniej na skutek wezwania starożytnych smoków. Dotychczas żadnemu Strażnikowi nie udało się odeprzeć śmiertelnego zewu, ale żaden z nich nie był Bohaterem Fereldenu.

Od wydarzeń z Origins od Straży Zasłony mijają 22 lata. Ma to swoje konsekwencje. Po pierwsze, główny bohater pierwszego Dragon Age jest już w zbyt podeszłym wieku, aby nadawać się na protagonistę nowej odsłony. Co innego rola mentora. Po drugie, po takim czasie Bohater Fereldenu jest już silnie narażony na zew Powołania. Jego życie jest zagrożone, a ja z chęcią będę biegł mu (jej?) na pomoc.

Nie wymagam, aby BioWare pozwoliło mi dodać Bohatera Fereldenu do drużyny. Nawet nie oczekuję, że ten otrzyma sporą rolę w nadchodzącej grze. Jeśli jednak twórcy gry Dragon Age: Straż Zasłony w żaden sposób nie odniosą się do losów bohatera pierwszej odsłony, będę rozczarowany. Wiele bym dał za misję poboczną w której ratujemy tego herosa przed Powołaniem, przy okazji wycinając w pień masę Pomiotów.

PS Nie przyjmuję do wiadomości informacji, iż według kanonu BioWare główny bohater Origins zginął w walce z arcydemonem. Studio wielokrotnie zmieniało kanon, w świecie Dragon Age nic nie jest wyryte w kamieniu.

W sklepie MediaMarkt można już zamówić pudełkową edycję gry Dragon Age: Straż Zasłony w wersji na konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series. Produkcja RPG otrzymała napisy w języku polskim. Produkt jest objęty błyskawiczną dostawą w 90 minut (dla wybranych regionów), a zakupu można dokonać w systemie ratalnym 0%.