REKLAMA

Polsat rozbił bank. Sąsiad przyszedł zapytać, co tam u mnie tak głośno gra

Liczył na udział w testach soundbara, a ja mu na to, że tym razem nie mam soundbara, a dekoder z głośnikami. Zrobił oczy jak pięć złotych, a to wszystko za sprawą polsat soundbox 4K.

Polsat rozbił bank. Sąsiad przyszedł zapytać, co tam u mnie tak głośno gra
REKLAMA

Jak to dekoder z głośnikami? O czym Grabowski piszesz? Też na początku byłem zdziwiony, gdy dowiedziałem się, że takie urządzenie trafi do mnie na testy, ale okazało się, że ten pomysł jest lepszy niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Zanim jednak przejdę do właściwych testów nowego dekodera od Polsat Box, który wyróżnia się na rynku nietypowym rozwiązaniem, czyli czterema głośnikami wykorzystującymi Dolby Atmos, to musimy rozstrzygnąć spór fundamentalny - komu potrzebny jest dekoder z głośnikami?

REKLAMA

Mnie

Jak zauważycie na zdjęciach, nie mam zbyt dużego telewizora, pod nim mieści się jeszcze konsola, a wolnego miejsca nie ma zbyt dużo. Soundbar tutaj to przerost formy nad treścią i w sumie zbędny gadżet. Natomiast głośniki telewizora nie zapewniają odpowiednich wrażeń słuchowych, bo są zwyczajnie zbyt słabe, żeby dobrze grać nawet w niewielkim pomieszczeniu. Nie chcę również wydawać małej fortuny na grającą belkę, bo nie jestem melomanem. Nie potrzebuję kolejnych pilotów, bo wolałbym wszystko obsługiwać za pomocą jednego.

I wtedy cały na biało wchodzi nowy dekoder Polsat Box. Ma głośniki, które oferują dobrą jakość dźwięku (trzy zwykłe i jeden subwoofer), wygląda elegancko i nie zajmuje dużo miejsca. Jeden pilot obsługuje TV i dekoder, więc nie ma nadmiaru. Owszem, soundbar z wyższej półki będzie lepszy, ale za jego cenę opłacicie sobie telewizję na kilka lat do przodu. Śmiem twierdzić, że efekty dźwiękowe z dekodera polsat soundbox 4K wystarczą dużej liczbie użytkowników.

 class="wp-image-4869281"

polsat soundbox 4K - uwielbiam minimalizm

Po wyjęciu z pudełka naszym oczom ukazuje się zgrabna kwadratowa skrzynka z czarną plastikową pokrywą i szarym materiałem skrywającym głośniki. Dekoder jest elegancki i pasuje do każdego wystroju, nie ma potrzeby go chować. Swój prywatny trzymam poniżej linii wzroku, bo może i jest niewielki, ale bardzo rzuca się w oczy. Tymczasem dekoder Polsat Box postawiłem na górze komody i był to świetny wybór, nie tylko ze względu na walory estetyczne, ale i rozchodzenie się dźwięku, ale o tym za chwilę. W pudełku znajdziemy dodatkowo pilot, kabel HDMI i kabel Ethernet. Specyfikacja urządzenia przedstawia się następująco:

  • platforma Android TV 12,
  • procesor Broadcom BCM72178 (4 rdzenie),
  • 3 GB RAM i 16 GB pamięci flash,
  • obsługa jakości 4K, obsługa HDR10,
  • cztery głośniki w technologii Dolby Atmos - system 3 +1,
  • pilot Bluetooth z wyszukiwaniem głosowym,
  • Wi-Fi 6,
  • funkcja DUO - możliwość oglądania kanałów TV przez satelitę lub internet,
  • funkcje: CatchUP - możliwość obejrzenia wybranych programów do 7 dni wstecz; TimeShift - zatrzymanie i cofanie określonych programów do trzech godzin wstecz; reStart - możliwość oglądania określonych programów od początku, maksymalnie do trzech godzin wstecz, nPVR - możliwość nagrywania w chmurze określonych programów,
  • wbudowany Chromecast,
  • 165 x 165 x 65 mm, waga 1 kg.
 class="wp-image-4869287"

System oparty na Androidzie to najlepsze, co można było zaserwować klientom. Nie musimy bać się o kompatybilność aplikacji, ich aktualność. Instalujemy i po prostu działają. Zawsze podkreślam to przy recenzjach dekoderów, bo tej pewności nie mamy w przypadku autorskich platform producentów telewizorów. Mój wiekowy Samsung już nie ma nowszych aplikacji, a starsze chodzą tak tragicznie, że nie ma sensu ich odpalać.

I tu z ratunkiem przychodzą dekodery oparte na Androidzie. Jeżeli znudzi nam się telewizja, to płynnie przechodzimy w świat streamingu. Instalujemy te serwisy, których używamy, ale jest jeden minus - nie da się na razie pobrać i zainstalować Netflixa. Dziwna decyzja, bo jest to najpopularniejszy serwis streamingowy, ale podejrzewam, że na przeszkodzie stanęły różne umowy i licencje.

Instalacja przebiega banalnie - podłączamy dekoder do gniazdka, internetu oraz do telewizora, odpalamy konfigurator, który prowadzi nas za rękę i po kilku chwilach możemy korzystać z pełni możliwości urządzenia. Dużym plusem jest to, że polsat soundbox 4K ma funkcję DUO, czyli może odbierać sygnał satelitarny, ale również telewizję internetową. Sami decydujemy, z której korzystamy w danym momencie.

Jestem pod wrażeniem dopracowania oprogramowania. To już moje kolejne urządzenie z Android TV, ale żadne nie chodziło tak dobrze i płynnie jak dekoder polsat soundbox 4K. Korzysta z najnowszej wersji platformy oznaczonej numerem 12 (13 nie był dostępny dla zwykłych konsumentów, a nr 14 jeszcze nie miał premiery). Mój prywatny dekoder korzysta z 10 i różnicę widać gołym okiem, jest wręcz ospały w porównaniu do urządzenia od Polsat Box. A szybkość przełączania kanałów jest imponująca.

Jeszcze tylko dla porządku dodam, że producentem urządzenia jest francuska firma Sagemcom.

 class="wp-image-4869278"

polsat soundbox 4k - jak to gra?

Wybornie. Za efekty dźwiękowe odpowiada kultowa firma Bang & Olufsen i to słychać. Jestem wręcz zaskoczony, ile mocy udało się wykrzesać z głośników zamkniętych w niewielkim urządzeniu. Powiem więcej - nigdy nie przekroczyłem połowy dostępnej głośności, bo bałem się, że moi sąsiedzi mnie zlinczują. Dźwięk jest czysty, przyjemny dla ucha, a bas może nie miażdży żeber, tak jak księga nakazuje, ale jest soczysty. Dekoder sprawdzi się podczas seansów filmowych, ale i podczas słuchania muzyki jest po prostu przyjemnie. Owszem, to nadal niewielkie urządzenie, więc nie zastąpi drogiego soundbara, ale już z tymi podstawowymi nawiązuje równy bój i może nawet wygrywa go za to, że nie musicie wydawać kilkuset złotych. Na pewno jest lepiej od dowolnych głośników wbudowanych w telewizor. Tam, gdzie obsługiwany jest Dolby Atmos różnicę słuchać od razu, bo rozmieszczenie głośników całkiem dobrze rozprowadza dźwięk, nadając mu przestrzenności.

A jak się ogląda? Wyśmienicie. Dekoder wspiera rozdzielczość 4K, niezależnie czy używacie jej w trakcie transmisji, czy podczas użytkowania np. YouTube'a. Obraz jest szczegółowy, jakość przyjemna dla oka i co najważniejsze - transmisja nie przycina. Niestety standard nie jest jeszcze zbyt popularny w polskiej telewizji, więc liczba kanałów jest niewielka, ale przecież mamy przed sobą cały świat streamingu, gdzie takich treści jest pełno. Sama telewizja chodzi bardzo płynnie, kanały zmieniają się błyskawicznie, nie doświadczyłem w trakcie testów przycięć ani zamrożenia ekranu.

Trochę wrażeń z użytkowania

Bardzo polubiłem pilota - wygodnie leży w dłoni i po chwili nauki obsługuje się go intuicyjnie. Ma funkcję obsługi głosowej, działa, ale musicie mówić wyraźnie i najlepiej wcześniej przeczytać instrukcję, żeby wiedzieć, jak mają brzmieć komendy. Nie jestem fanem gadania do pilota, więc nie korzystałem namiętnie z tej funkcji, bo szybciej jest przełączyć kanał w tradycyjny sposób, ale jeżeli lubicie, to nie będziecie zawiedzeni. Pilot działa na Bluetooth, więc nie musicie celować w kierunku dekodera, żeby cokolwiek zrobić. To również dlatego nie używałem wyszukiwania głosem, bo po co skoro pilot potrafił łapać nawet z większej odległości.

 class="wp-image-4869266"

W menu możemy personalizować tak dużo rzeczy, że zabrakłoby mi miejsca na serwerach, gdybym miał wymienić je wszystkie - rozdzielczość, częstotliwość odświeżania, wielkość tekstu, wygaszacz ekranu, automatyczne wyłączanie, datę godzinę, a nawet jasność diody LED znajdującej się na froncie urządzenia. Za ostatnią funkcję odpowiada również przycisk umieszczony na górze dekodera. Dużo wody w Wiśle upłynęło, zanim zrozumiałem do czego służy. Czy mogłem skrócić ten czas sięgając po instrukcję? Oczywiście, ale wtedy nie miałbym tej satysfakcji z własnego odkrycia.

Po uruchomieniu dekodera naszym oczom ukazuje się ekran główny, za pomocą którego decydujemy, co robić dalej. Daję duży plus za system podpowiedzi oraz za poukładanie kanałów w logiczny i tematyczny sposób. Dzięki temu nie musimy na pamięć uczyć się numerów poszczególnych stacji. Na ekranie głównym widzimy również ostatnio oglądane kanały, więc łatwo można przejść do tego, który akurat nas interesuje. Wciśnięcie przycisku Opcje pozwala nam na filtrowanie kanałów - tematyczne, często oglądane, ostatnio oglądane itd. Możemy robić również własne listy ulubionych kanałów. I w ramach tej listy można zrobić wspaniałą rzecz - ustawić kanały według kolejności, którą sami określimy. Nie wiem, jaki jest limit, potrzebowałem czterech i cztery utworzyłem.

 class="wp-image-4869269"

Przejdźmy do kontrowersyjnej rzeczy. Niektórzy z niewiadomych dla mnie powodów nagrywają programy. Pomimo moich najszczerszych chęci nie potrafię zrozumieć tego postępowania, ale jest pewne grono użytkowników, które to robi. Dlatego lojalnie informuję, że nie można nagrywać programów na zewnętrzne nośniki, można robić to w chmurze, ale z tego, co udało mi się ustalić - limit nagrań i to, co możemy nagrać zależy od podpisanej umowy na dostarczenie telewizji.

Polsat soundbox 4K - kupić czy nie kupić?

Rok temu po testach innego dekodera podpisałem umowę z jego dostarczycielem, bo taki byłem zadowolony. Teraz cieszę się, że zawarłem ją tylko na rok, bo polsat soundbox 4K chodzi lepiej, szybciej, oferuje więcej możliwości i jest intuicyjny, a do tego oferuje naprawdę dobrą jakość dźwięku. Jeżeli szukacie dekodera, to już możecie przestać, bo żaden nie działa tak dobrze.

Dekoder polsat soundbox 4K - wady i zalety

Zalety:

  • głośniki
  • głośniki i jeszcze raz głośniki,
  • bardzo szybkie działanie,
  • intuicyjna obsługa,
  • najnowszy Android TV,
  • dostęp do Google Play i usług streamingowych,
  • obsługa rozdzielczości 4K
  • mnogość personalizacji

Wady:

  • brak Netflixa,
  • brak możliwości nagrywania na zewnętrzne nośniki (gang nagrywaczy zmusił mnie do napisania tej wady, dla mnie jest nieistotna, ała!). 
REKLAMA

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj te artykuły:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA