REKLAMA

Dziecko z mObywatelem? Tak i nie. Dowiedz się, co może mieć w telefonie

Aplikacja mObywatel nie jest tylko dla dorosłych. Osoby poniżej 18 roku życia również mogą z niej korzystać. Dowiedz się, jakie funkcje są dostępne dla młodych użytkowników i jak aktywować mLegitymację.

Dziecko z mObywatelem? Tak i nie. Dowiedz się, co może mieć w telefonie
REKLAMA

Aplikacja mObywatel 2.0 to prawdziwa rewolucja w sposobie, w jaki Polacy korzystają z dokumentów i usług publicznych. Cyfrowy portfel na smartfonie umożliwia bezpieczne przechowywanie i korzystanie z najważniejszych dokumentów, takich jak dowód osobisty, prawo jazdy, legitymacja studencka czy karta pojazdu.

REKLAMA

Dzięki temu, że dokumenty są zawsze pod ręką, nie musisz się martwić, że zapomnisz ich zabrać ze sobą, wychodząc z domu. Co więcej, mObywatel 2.0 umożliwia również załatwianie wielu spraw urzędowych online, bez konieczności wizyty w urzędzie czy stania w kolejkach.

Ale to dotyczy głównie dorosłych, prawda? Po co 16-latek miałby myśleć o karcie pojazdu czy załatwianiu rzeczy w urzędzie. No nie miałby, bo to go nie dotyczy. Ale to nie oznacza, że osoba niepełnoletnia nie powinna mieć w kieszeni aplikacji mObywatel.

Uczeń z mObywatelem. Opcja dla zapominalskich?

Aplikacja mObywatel, choć cieszy się dużą popularnością wśród dorosłych, jest również dostępna dla młodszych użytkowników. Co prawda, osoby poniżej 18 roku życia nie mogą korzystać z pełnego zakresu funkcji aplikacji, jednak mają możliwość dodania swojej legitymacji szkolnej (mLegitymacji), co przynosi wiele korzyści.

Aby niepełnoletni mogli korzystać z aplikacji mObywatel, muszą spełnić kilka warunków. Przede wszystkim, muszą mieć ukończone 13 lat i posiadać dowód osobisty. Dodatkowo, niezbędne jest posiadanie środka identyfikacji elektronicznej, takiego jak profil zaufany. Po spełnieniu tych warunków młodzi użytkownicy mogą dodać swoją legitymację szkolną do aplikacji.

Przykładowa mLegitymacja. Wszystkie informacje pod ręką (fot. mObywatel)

Rządowa informacja prasowa przytoczyła historię Kamila, 14-letniego ucznia, która dobrze pokazuje, jak przydatna może być mLegitymacja w codziennym życiu. Kamil, zapominając tradycyjnej legitymacji, znalazł się w trudnej sytuacji podczas kontroli biletów w autobusie. Dzięki temu, że miał mLegitymację w aplikacji mObywatel, uniknął mandatu i mógł kontynuować podróż bez problemów. Ot, tutaj zostało to pokazane jako zabezpieczenie w razie "W".

Jak dla mnie: strzał w dziesiątkę

mLegitymacja to nie tylko wygoda, ale także szereg innych zalet. Przede wszystkim, uczniowie nie muszą już nosić ze sobą tradycyjnej, plastikowej legitymacji, co zmniejsza ryzyko jej zgubienia lub zniszczenia. mLegitymacja pozwala również na korzystanie z ulg i uprawnień przysługujących uczniom, a także umożliwia potwierdzenie tożsamości w szkole czy innych instytucjach.

Przeczytaj więcej o tym, co potrafi aplikacja mObywatel:

mLegitymacja nie jest czymś obowiązkowym. Wymaga zgody rodziców oraz - co ważniejsze - chęci latorośli na korzystanie z takiego rozwiązania.

REKLAMA

Jest jeden haczyk: nie każda szkoła ma mLegitymacje

Aby korzystać z mLegitymacji, szkoła musi nawiązać współpracę z Ministerstwem Cyfryzacji. Następnie uczeń otrzymuje kod QR oraz kod aktywacyjny, które umożliwiają dodanie legitymacji do aplikacji mObywatel. I co najważniejsze dla wielu, po aktywacji mLegitymacja działa również offline, co jest szczególnie przydatne w sytuacjach, gdy nie ma dostępu do internetu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA