Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua to pionowy odkurzacz bezprzewodowy który nauczył się mopowania - test

Autonomiczne odkurzacze jeżdżące po naszych mieszkaniach potrafią mopować podłogi już od kilku lat. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku bezprzewodowych odkurzaczy pionowych. Te urządzenia, ze względu na smukłą i cienką konstrukcję, rzadko kiedy oferują coś więcej niż wsysanie kurzu oraz brudu. Dlatego tak ciekawy wydał mi się najnowszy model niemieckiej marki - Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua.

Bosch posiada w swojej ofercie wiele pionowych odkurzaczy, ale nowy model Unlimited 7 ProHygienic Aqua BCS71HYG4 zdecydowanie wyróżnia się na tle kuzynów. To zasługa nakładki 2w1 DynamicAqua, która w tym samym czasie zarówno odkurza, jak również myje podłogę. Na mokro, z wykorzystaniem wody z dedykowanego zbiornika.

Jednoczesne odkurzanie i mopowanie jest możliwe dzięki unikalnej konstrukcji nakładki. Ta na pierwszy rzut oka przypomina klasyczną elektryczną nakładkę pionowego odkurzacza, ale została wzbogacona o dwa niestandardowe elementy: rotujące tarcze z przyczepianymi, frędzlowatymi nakładkami z mikrofibry oraz mały, wysuwany zbiornik na wodę.

Rotujące tarcze czerpią energię z przenośnego akumulatora, obracając się dwieście razy na minutę. W tym samym czasie nakładka 2w1 DynamicAqua miarowo dozuje wodę, nawilżając nakładki z mikrofibry przyczepione do talerzy rotujących. Jednocześnie ciągle pracuje otwór ssący, zasysający kurz i brud do szczelnego zbiornika z filtrem HEPA.

Głównym problemem autonomicznych odkurzaczy z funkcją mopowania jest to, że nie są w stanie odpowiednio docisnąć talerzy rotujących, by czyszczenie podłogi było skuteczne. Wyłącznie najdroższe modele posiadają funkcję docisku, która i tak nie jest idealna. Z kolei odkurzacz ręczny Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua dociskamy do podłogi siłą własnych mięśni, z naciskiem dopasowanym do poziomu zabrudzenia.

Większy docisk talerzy rotujących przekłada się na większą skuteczność mopowania. Ponadto to przecież człowiek najlepiej widzi, gdzie są na podłodze plamy, a gdzie ich nie ma. Co za tym idzie, gdy na panelach widzę zaschniętą kroplę po kawie, przytrzymuję w tym miejscu nakładkę mopującą na dłużej, podczas gdy robot sprzątający po prostu by przez nią szybko przejechał. W ten sposób mam pewność, że plamy faktycznie zostają wyczyszczone, a nie tylko rozmazane.

Nakładka mopująca jest więc bardziej skuteczna od autonomicznego robota z funkcją mopowania, wymaga jednak zaangażowania użytkownika. Talerze rotujące spisują się w zachowywaniu czystości oraz odświeżaniu paneli i nadawaniu im połysku, ale nie podczas generalnych porządków. Prosty mop połączony z siłą ludzkich mięśni pozostaje najskuteczniejszym rozwiązaniem, nieprzerwanie od dekad.

Największe zalety nakładki mopującej Boscha są więc dwie: po pierwsze, działa w formie 2w1, jednocześnie odkurzając oraz odświeżając i nabłyszczając podłogę. Po drugie, jest w tym odświeżaniu skuteczniejsza niż zdecydowana większość odkurzających robotów autonomicznych, także dzięki czujnemu oku użytkownika oraz pracy jego mięśni.

Mała rzecz, a duża. Odkurzacz Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua BCS71HYG4 korzysta z uniwersalnego, odczepianego i wymiennego akumulatora 3 Ah 18 V, kompatybilnego z szeroką gamą innych urządzeń bezprzewodowych, od wiertarek po piły tarczowe. Ten sam akumulator współgra nie tylko z pozostałymi urządzeniami marki Bosch, ale także produktami takich firm jak Gardena, Gloria, Wagner czy Rapid.

W rezultacie, dowiedziawszy się o nagłej wizycie gości i z rozładowanym odkurzaczem w szafie, możemy szybko wymienić jego akumulator na ten naładowany, w wiertarce udarowej leżącej w garażu. Problem z głowy, przystępujemy do odkurzania oraz mopowania. Niby detal, ale z kategorii tych naprawdę praktycznych i mających znaczenie.

Będąc przy akumulatorze, jego osiągi są na akceptowalnym poziomie, ale bez szaleństw. Bosch zwiększył czas pracy o około 30 proc. względem poprzednich modeli odkurzaczy pionowych, ale wciąż jest to do 40 minut w trybie Eco lub wyraźnie mniej w trybie z większą mocą ssącą. Mnie te 40 minut wystarczy, bo przekłada się to na około 100 metrów kwadratowych odkurzonych powierzchni. Jeśli ktoś mieszka w większej nieruchomości, powstaje konieczność rozbicia sprzątania na etapy.

Opróżnianie odkurzacza pionowego zazwyczaj jest bajecznie proste. Wystarczy wcisnąć odpowiedni przycisk i wysypać zawartość zbiornika do kosza. Niestety, czasem zdarza się, że nieczystość przyczepi się do ścianki cylindra i trzeba ją oderwać. Tutaj kapitalnie spisuje się mechanizm Boscha. Chwytamy za czerwoną wajchę, przekręcamy ją, a wszystkie nieczystości lądują na dnie zbiornika. To powinien być standard w każdym odkurzaczu pionowym.

Drugie przydatne rozwiązanie to funkcja parkowania, czyli możliwości oparcia odkurzacza o mebel czy krzesło, w trakcie sprzątania. Dzięki temu nie musimy odkładać sprzętu na płasko, gdy chcemy po coś sięgnąć albo coś przesunąć. Godne odnotowania jest również to, że odkurzacz został wyposażony w długą, giętką ssawkę szczelinową, umożliwiającą dotarcie do trudno dostępnych miejsc. Jak to za twoją lodówką.

Podoba mi się też dbałość o higienę użytkownika. Poza wcześniej wspomnianym filtrem HEPA na zbiorniku oraz mechanizmem czyszczącym ścianki cylindra, Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua BCS71HYG4 korzysta też z nakładek mopujących z wystającymi bocznymi metkami, pozwalającymi odrywać je i wkładać do pralki bez dotykania samej frędzlowatej powierzchni czyszczącej.

W zestawie z pionowym odkurzaczem znalazłem nie tylko nakładkę mopującą DynamicAqua, ale także bazową elektroszczotkę DynamicPower Brush, mini elektroszczotkę do mebli i tapicerek, ssawkę do mebli i tapicerki, długą i giętką ssawkę szczelinową oraz krótką ssawkę do ciasnych przestrzeni. Do tego dochodzą cztery nakładki z mikrofibry na talerze rotujące oraz ścienna stacja dokująca. Pełen komplet.

Warto dodać, że bazowa elektroszczotka DynamicPower Brush została wyposażona w podświetlenie LED. Bardzo lubię to rozwiązanie, ponieważ pozwala dostrzec nieczystości w ciemniejszych i gorzej widocznych miejscach. Tyczy się to nie tylko zakamarków podłóg, ale także sufitów oraz szczelin w samochodzie. Wszakże nie po to kupujemy bezprzewodowy odkurzacz ręczny by ograniczać go do dywanów i paneli w mieszkaniu.

Ze względu na bogaty zestaw dodatków, unikalną nakładkę mopującą oraz sprawdzonego producenta, zestaw Bosch Unlimited 7 ProHygienic Aqua BCS71HYG4 nie należy do najtańszych na rynku (aktualna cena - 1999 zł). W tej kwocie zyskujemy dodatkową dziesięcioletnią gwarancję na silnik Boscha napędzający urządzenie, a także pewność, że kupujemy odkurzacz prosto z niemieckiej fabryki.

Dla mnie najważniejsze są jednak funkcje, nie marka. Jestem wielkim fanem bezprzewodowych odkurzaczy pionowych z prostego powodu - są bardziej wszechstronne niż autonomiczne roboty sprzątające. Taki sprzęt można zabrać ze sobą do garażu, do piwnicy, na działkę albo do samochodu, sprzątając więcej niż tylko własne mieszkanie. Z tej perspektywy testowany Bosch punktuje u mnie funkcją parkowania, zwiększonym czasem działania w porównaniu do poprzednich modeli, uniwersalnym akumulatorem oraz bogatym zestawem nakładek, zwłaszcza długą i gumowatą końcówką do szczelin.