Projekt Azorian to najdroższa akcja zimnej wojny. Tajna misja CIA na dnie Pacyfiku
W mrocznych odmętach zimnej wojny rozgrywała się historia, przy której bledną filmowe scenariusze. Zatopiona radziecka łódź podwodna K-129 spoczywała na dnie Pacyfiku, skrywając w swych wnętrzach cenne sekrety. Amerykańska agencja wywiadowcza CIA, żądna tych sekretów, wyruszyła w śmiałą misję o kryptonimie "Azorian", by wydobyć okręt z głębin.
Projekt Azorian był jedną z najbardziej złożonych, kosztownych i tajnych operacji wywiadowczych zimnej wojny, której koszt wyniósł około 800 mln dol., czyli obecnie 4,9 mld dol.
Mikrofony znalazły okręt
W 1968 r. sowiecki okręt podwodny K-129, wyposażony w rakiety balistyczne z głowicami nuklearnymi, zatonął w niewyjaśnionych okolicznościach około 2600 km na północny zachód od Hawajów. Katastrofa, w której zginęło 83 marynarzy, owiana była tajemnicą.
Więcej o okrętach podwodnych przeczytasz na Spider`s Web:
- Podwodny potwór z alg. Jak wygląda brytyjski okręt z głowicami nuklearnymi po półrocznej misji?
- K-429 to najbardziej pechowy atomowy okręt podwodny. Zatonął dwa razy
- TK-222 Papa to wciąż najszybszy okręt podwodny na świecie. Mimo iż ma pół wieku
- Samochód zderzył się z okrętem podwodnym. To jedyny taki wypadek w historii
K-129 wyszedł na patrol i nie powrócił do swojego portu. Okręt przenosił trzy pociski balistyczne SS-N-4 Sark uzbrojone w głowice nuklearne.
W kwietniu 1968 r. wiele jednostek nawodnych i powietrznych radzieckiej Floty Pacyfiku zostało rozmieszczonych na północnym Pacyfiku i przeprowadziło kilka nietypowych operacji poszukiwawczych. Dało to Amerykanom do myślenia. W ten sposób ich wywiad zrozumiał, że Sowieci mają problem i poszukują czegoś ważnego.
Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych przeanalizowała dane akustyczne zarejestrowane przez sieć hydrofonów SOSUS na północnym Pacyfiku. Był to system podwodnych mikrofonów, który dosłownie słuchał tego co dzieje się na ogromnych podwodnych obszarach.
W ten sposób Amerykanie znaleźli dowody implozji, która zatopiła rosyjski okręt podwodny. Wywiad Marynarki Wojennej USA był także w stanie zlokalizować miejsce wraku K-129.
W lipcu 1968 r. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych rozpoczęła Operację Sand Dollar na miejsce katastrofy wysłano kręt podwodny USS Halibut. Celem misji było odnalezienie i sfotografowanie K-129. USS Halibut zlokalizował wrak po trzech tygodniach poszukiwań przy użyciu robotycznych, zdalnie sterowanych kamer. Okręt spędził następne kilka tygodni, wykonując ponad 20 000 zdjęć z bliska każdego szczegółu wraku K-129 leżącego na głębokości 4900 m.
Wrak, który był skarbem
Wywiad CIA zdawał sobie sprawę z ogromnej wartości informacji o radzieckich zdolnościach strategicznych, jakie można by uzyskać, gdyby okręt został wydobyty. Inżynierowie CIA stanęli jednak przed ogromnym wyzwaniem: jak wydobyć ogromny, ważący 2750 t i mierzący, 100 m okręt z głębin oceanu, zachowując całkowitą tajemnicę?
Do realizacji śmiałego planu wydobycia sowieckiego okrętu z dna Pacyfiku zbudowano statek o nazwie Hughes Glomar Explorer. Oficjalnie miał on służyć do wydobywania manganu z dna oceanu, jednak w rzeczywistości skrywał on skomplikowany system chwytania i podnoszenia wraków. Pod przykrywką działalności wydobywczej, statek wyruszył w 1974 r. na swoją tajną misję.
Częściowy sukces
Hughes Glomar Explorer miał użyć do akcji podniesienia okrętu dużego mechanicznego chwytaka, który pieszczotliwie nazywano Clementine. Pojazd przechwytujący miał zostać opuszczony na dno oceanu, uchwycić wybraną sekcję łodzi podwodnej, a następnie podnieść tę sekcję do ładowni statku.
Podczas operacji odzyskiwania, Clementine doznała katastrofalnej awarii, w wyniku której dwie trzecie już podniesionej części K-129 opadło z powrotem na dno oceanu.
Odzyskana sekcja zawierała dwie torpedy nuklearne. Odnaleziono także ciała sześciu członków załogi, które z wojskowymi honorami pochowano na morzu w metalowej trumnie ze względu na obawy związane z radioaktywnością. Odzyskano też książki kodowe i wiele materiałów, które uszczęśliwiły CIA. CIA wydobyła sekcje kadłuba i komory balistyczne K-129, zyskując cenne informacje na temat radzieckich technologii rakietowych.
Cała akcja ratownicza została nagrana przez ekipę CIA, ale ten film pozostaje tajny. Krótka część filmu, przedstawiająca wydobycie i późniejszy pochówek w morzu sześciu ciał wydobytych w przedniej części K-129, została przekazana rządowi rosyjskiemu w 1992 r.
Projekt Azorian to opowieść o szpiegostwie, technologii i zimnowojennych napięciach. To historia o ludzkiej determinacji i dążeniu do zdobycia przewagi w obliczu globalnego zagrożenia. Choć okryta tajemnicą i kontrowersjami, misja pozostaje fascynującym świadectwem ludzkiej pomysłowości i odwagi w obliczu wyzwań.