REKLAMA

Chcą ładować samochody elektryczne z reaktora jądrowego. Pomysł podchwycił poważny producent

A gdyby tak naładować samochód elektryczny w kilka minut, a potem jeździć nim bez przerwy przez setki kilometrów? To właśnie obiecuje izraelski startup NT-Tao, który pracuje nad technologią fuzji jądrowej, która ma zasilać stacje ładowania pojazdów elektrycznych. Co więcej, firma ma wsparcie jednego z największych producentów samochodów na świecie - Hondy.

Chcą ładować samochody elektryczne z reaktora jądrowego. Pomysł podchwycił poważny producent
REKLAMA

Fuzja jądrowa to proces, w którym dwa lekkie jądra atomowe łączą się w jedno cięższe, uwalniając przy tym ogromne ilości energii. To ten sam mechanizm, który napędza Słońce i inne gwiazdy. Jeśli udałoby się odtworzyć i kontrolować fuzję jądrową na Ziemi, mogłaby ona stać się źródłem taniej, czystej i nieograniczonej energii elektrycznej.

REKLAMA

Fuzja jądrowa ma wiele zalet w porównaniu z innymi sposobami wytwarzania energii. Nie emituje dwutlenku węgla ani innych gazów cieplarnianych, nie generuje odpadów radioaktywnych, nie wymaga rzadkich ani niebezpiecznych surowców, nie niesie ryzyka awarii czy eksplozji, a jej paliwo - izotopy wodoru - jest łatwo dostępne w wodzie morskiej. Dlatego fuzja jądrowa jest często nazywana “świętym Graalem” energetyki.

Więcej o fuzji jądrowej i paliwie przyszłości przeczytasz na Spider`s Web:

Jak działa projekt NT-Tao i dlaczego jest innowacyjny?

NT-Tao to startup założony w 2016 r. przez trzech izraelskich fizyków: Odeda Gour-Laviego, Boaza i Dorona Weinfeldów. Firma ma siedzibę w Hod Hasharon, niedaleko Tel Awiwu, i zatrudnia około 50 osób. NT-Tao współpracuje z Princeton University w USA i otrzymał dotacje od rządu izraelskiego oraz od Hondy, która jest zainteresowana wykorzystaniem technologii fuzji jądrowej do ładowania samochodów elektrycznych.

Projekt NT-Tao polega na budowie miniaturowego reaktora fuzyjnego, który ma mieścić się w kontenerze transportowym i produkować od 10 do 20 megawatów energii elektrycznej. Reaktor ma wykorzystywać mieszaninę deuteru i trytu - izotopów wodoru - jako paliwo.

Deuter można łatwo wyodrębnić z wody morskiej, a tryt można potencjalnie wytworzyć z reakcji neutronów z litem. Reaktor ma działać na zasadzie magnetycznego uwięzienia plazmy - stanu skrajnie rozgrzanej materii, w której jądra atomowe mogą się łączyć.

NT-Tao twierdzi, że jego reaktor jest unikalny i lepszy od innych rozwiązań fuzyjnych, ponieważ łączy zalety dwóch typów urządzeń: tokamaka i stellaratora. Tokamak to pierścieniowata komora, w której plazma jest utrzymywana przez silne pole magnetyczne. Stellarator to bardziej skomplikowana konstrukcja, w której plazma jest kierowana po krętej ścieżce przez maszynę. NT-Tao twierdzi, że jego reaktor łączy najlepsze cechy obu tych urządzeń i pozwala na osiągnięcie wyższej gęstości plazmy, co zwiększa szanse na fuzję jądrową.

Jakie są plany?

NT-Tao ma ambitne plany na przyszłość. Firma chce zbudować prototyp reaktora do 2026 r., a następnie stworzyć stację demonstracyjną do 2029 r. W latach 30. XXI wieku firma zamierza komercjalizować swoją technologię i sprzedawać reaktory fuzyjne na całym świecie. Głównym rynkiem docelowym są stacje ładowania pojazdów elektrycznych, które mogłyby korzystać z taniej i czystej energii fuzyjnej. NT-Tao szacuje, że jeden reaktor o mocy 20 megawatów mógłby naładować do 1000 samochodów elektrycznych jednocześnie. Firma twierdzi, że koszt inwestycji w taki reaktor wynosiłby od 70 do 100 mln dol.

Oczywiście, projekt NT-Tao nie jest wolny od wyzwań i ryzyk. Fuzja jądrowa to bardzo skomplikowana i droga technologia, która wymaga zaawansowanej wiedzy i sprzętu. Dotychczas żaden reaktor fuzyjny na świecie nie osiągnął stanu, w którym reakcja fuzyjna jest samowystarczalna i produkuje więcej energii, niż zużywa. NT-Tao musi udowodnić, że jego reaktor jest w stanie to zrobić, a także spełnić wszystkie wymogi bezpieczeństwa i regulacyjne. Firma musi również stawić czoła konkurencji ze strony innych podmiotów zajmujących się fuzją jądrową, zarówno publicznych, jak i prywatnych.

REKLAMA

Czy fuzja jądrowa to przyszłość transportu elektrycznego?

Fuzja jądrowa to jedna z najbardziej obiecujących technologii energetycznych, która ma potencjał zrewolucjonizować transport elektryczny. Jeśli uda się ją opanować i upowszechnić, może ona zapewnić niezawodne, tanie i czyste źródło energii dla milionów pojazdów elektrycznych na całym świecie. Może to przyczynić się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i innych zanieczyszczeń, poprawy jakości powietrza i zdrowia ludzi, a także zwiększenia niezależności energetycznej krajów i regionów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA