REKLAMA

Google zrujnował Polakom Nowy Rok. Kursy euro i dolara zwariowały

Kursy dolara i euro wystrzeliły według Google'a po Nowym Roku. Uspokajamy: złoty nie załamał się gwałtownie. Powód jest zupełnie inny 

Kurs złotówki w Google dramatycznie spadł
REKLAMA

Nowy rok to nowe wyzwania i nowe zaskoczenia. Ci, którzy zdecydowali się na ostrożniejsze wydawanie oszczędności, mogli przeżyć niemiłe zaskoczenie. 1 stycznia po godzinie Google zaczął pokazywać zaskakujące dane. Złoty miał przeżyć załamanie. 

Euro po ponad 5 złotych, dolar podobnie

REKLAMA

Pod koniec 1 stycznia notowania złotego we wbudowanej w wyszukiwarkę Google’a funkcji oszalały. Osoby, które chciały sprawdzić notowania dolar/złoty, euro/złoty czy innych walut, spotkały się z zaskoczeniem, bo złotówka miała znacząco stracić na wartości. Jak bardzo? Za euro musielibyśmy zapłacić więcej niż 5 złotych, a dolar przebił pułap 4,50 złotych.

Nawet notowanie manata azerbejdżańskiego do złotówki wskazywało na mocne osłabienie naszej waluty.

Na Spider's Web znajdziecie więcej tekstów o technologii:

Minister finansów uspokaja: "to fejk"

Złotówka nie straciła na wartości w jedną noc - to tylko błąd Google’a. Minister Finansów Andrzej Domański uspokoił internautów we wpisie na Twitterze:

Spokojnie. Ten kurs złotego, który sieje panikę to "fejk" (błąd źródła danych). Za chwilę otworzą się rynki w Azji i sytuacja wróci do normy

Zarówno według danych Bloomberga czy kursów walutowych udostępnianych przez banki, złotówka utrzymuje się na podobnym poziomie co wcześniej. To znaczy, że nie doszło do załamania i nie powracamy do sytuacji z lutego 2021 roku.

Według porannego przelicznika z aplikacji Revolut, euro kosztowało 4,35 złotego, a dolar 3,94 złotego. Jak podaje Rzeczpospolita, nagłe zmiany w kursach walut miały wyniknąć z błędu po stronie Google'a, spowodowanego brakiem dostarczenia przez Narodowy Bank Polski aktualnych danych z 1 stycznia.

Kurs walut w wyszukiwarce Google został wyłączony

Problem z funkcją Google’a sprawił, że rodzimy internet na chwilę wstrzymał oddech - bo kurs walut dostępny bezpośrednio w wyszukiwarce był jedną z najprostszych metod sprawdzenia, ile kosztuje waluta.

Możemy wnioskować, że Google wie o problemie, gdyż w trakcie pisania tego tekstu, kursy walut nie są dostępne w dotychczasowej formie. Po wpisaniu w wyszukiwarkę odpowiedniej frazy znajdziemy tylko linki do stron internetowych i nie wyświetla nam się przelicznik.

Najłatwiej to sprawdzić, gdy sami sprawdzicie i wyszukacie np. frazę "dolar" w wyszukiwarkę Google’a. Jeżeli nic nie widzicie - Google najpewniej nadal pracuje nad naprawieniem kursów.

Aktualizacja: Ministerstwo Finansów zwróciło się do Google'a

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-05T12:41:18+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T12:19:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T11:07:20+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T09:49:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T09:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T08:07:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:42:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-05T06:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T19:22:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T18:12:16+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T17:29:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T16:54:36+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T16:29:02+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T15:32:52+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T14:45:21+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T13:20:05+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T13:01:12+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T11:11:30+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T10:27:17+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T09:06:10+02:00
Aktualizacja: 2025-06-04T08:45:30+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA