Sencor Blender Nutri + Sencor SBU 7878BK: sprawdzamy popularne blendery: fit oraz próżniowy
Sencor Blender Nutri to korzystny cenowo blender w cenie niewiele ponad 200 złotych, polecany w Internecie, zwłaszcza wśród osób aktywnych fizycznie. Z kolei Sencor SBU 7878BK to jego większy brat blendujący próżniowo z automatycznymi funkcjami. Sprawdziłem oba urządzenia.
Tanio i dobrze. Te przyimki rzadko są stawiane jeden obok drugiego. Najczęściej musimy wybierać między jakością oraz wartością. Dlatego skorzystałem z możliwości przeprowadzenia testu blenderów firmy Sencor, które cieszą się popularnością polskich internautów, wystawiających im pięć gwiazdek na witrynach sklepów oraz w agregatorach promocyjnych ofert.
W moje ręce wpadły dwa blendery firmy Sencor. Sencor SBU 7878BK to większy blender próżniowy - nigdy takiego nie miałem, więc jestem podekscytowany testem. Sencor Blender Nutri to z kolei mniejszy blender polecany m.in. wśród osób aktywnych fizycznie, nie tylko z powodu atrakcyjnej ceny.
Sencor Blender Nutri to blender za niewiele ponad 200 zł, chwalony za dobry stosunek ceny do jakości.
W zestawie za 219 złotych - bo tyle kosztuje urządzenie na oficjalnej stronie producenta - otrzymujemy blender z silnikiem o mocy 1000 W oraz sześcioma ostrzami ze stali nierdzewnej. Do tego dochodzą dwa naczynia: 0,8 litrowa butelka oraz 1,0 litrowa butelka bez BPA. Oba pojemniki są kompatybilne z pokrywą z otworem do picia, także obecną w zestawie.
To właśnie możliwość zabrania butelki ze zmiksowaną zupą czy napojem prosto z blendera sprawia, że Sencor Blender Nutri jest polecany wśród osób aktywnych fizycznie. Dzięki otworowi do picia nie trzeba przelewać zawartości do innego naczynia, na przykład bidonu. Zamiast tego w miejsce na bidon można włożyć butelkę Sencora, ograniczając w ten sposób liczbę naczyń do mycia i skracając czas spędzany w kuchni.
Niestety nie należę do grona osób szczególnie związanych z trendami healthy oraz fit, ale nadmienię, że ostrza blendera zostały anodyzowane, co ma zapobiegać niszczeniu enzymów w potrawach, przez co Nutri zachowuje wartości odżywcze wkładanych składników.
Sencor Blender Nutri w praktyce: banany to za mało, szukamy większego wyzwania.
Niska cena nie sprawia, że potraktowałem urządzenie ulgowo. Dlatego zamiast wrzucać do kielicha mięciutkie banany lub soczyste pomidory, od razu przeszedłem na wyższy poziom trudności, wyciągając z zamrażarki mrożone owoce.
Sencor Blender Nutri to blender o mocy 1000 W wyposażony w sześć ostrzy ze stali nierdzewnej. Całkiem znacząca moc jak na małe gabaryty, co od razu dało się usłyszeć podczas pracy urządzenia. Nie minęło jednak 15 sekund, a zamrożone wiśnie zostały zamienione w idealną konsystencję, bez żadnych grudek, kawałków miąższu czy skórek.
Eksperyment powtórzyłem ze skorupkami jajek, skutecznie zamienionymi na drobną "mączkę". Blender poradził sobie także ze sklepowymi (a więc twardymi) kostkami lodu, które w oka mgnieniu pokruszył tak jak wynikało z przepisu na drinka. Ostrzegam jednak - producent nie rekomenduje kruszenia lodu w Nutri. Mój test pokazał, że się da, ale ryzykowałem na własną odpowiedzialność. Dla spokoju ducha wrzuciłem też do kielicha kilka bananów, ale obyło się bez zaskoczenia. Czyli bez wpadki.
Co ważne, podczas pracy na wysokich obrotach blender nawet nie drgnie na kuchennym blacie. Urządzenie nie ma tendencji do przesuwania i nie sprawia wrażenia, że zaraz odleci. Duża w tym zasługa dolnych przyssawek. Nutri jest za to głośny (około 95 dB). Za dnia nie jest to problem, ale jeśli o 23:37 przypomni ci się, że chcesz przygotować smoothie do pracy, lepiej poczekaj z tym do rana. Z litości do pozostałych domowników.
Po kilku dniach rozumiem pozytywne recenzje. Trzeba tylko zdawać sobie sprawę z ograniczeń tego blendera.
W cenie niewiele ponad 200 złotych, Sencor Blender Nutri faktycznie oferuje dobry stosunek możliwości do ceny. By ta ostatnia była atrakcyjna, blender nie posiada funkcji dodatkowych jak np. panel ekranowy, tryb turbo, kilka poziomów pracy czy system zabezpieczający pokrywy. To urządzenie proste, szybkie, wydajne i o małych gabarytach, do małej kuchni.
Jeśli chcesz zrobić szybkiego szejka przed albo po treningu - rewelacja. Sencor Blender Nutri jest mocny i staje na wysokości zadania. Obawiam się tylko o trwałość naczyń z tworzywa sztucznego, zwłaszcza po kontakcie z zamrożonymi składnikami. Po kilku dniach nie da się wyrokować w tej sprawie. Użytkownicy w sieci korzystający z blendera od roku albo dłużej nie zgłaszają problemów. Jak będzie z moim, czas pokaże.
Większy, mocniejszy, automatyczny oraz próżniowy. Taki jest blender Sencor SBU 7878BK.
Drugim urządzeniem na testach w redakcji Spider's Web jest SBU 7878BK. To większy brat Nutri, który także może się pochwalić pozytywnymi recenzjami w sieci oraz przytłaczającą przewagą pięciu gwiazdek wystawionych przez polskich posiadaczy tego sprzętu.
Sencor SBU 7878BK to automatyczny blender próżniowy w bogatym wydaniu. Wewnątrz opakowania znalazłem urządzenie z silnikiem o mocy 1500W oraz ośmioma ostrzami z tytanu. Do tego dochodzą aż trzy naczynia, w tym jedno o dużej pojemności 1,5l, moduł próżniowy, pokrywę wytwarzającą próżnię, dwie pokrywy z ustnikiem, pokrywę próżniową, pokrywę do wielkiego naczynia oraz wieko wewnętrzne z funkcją miarki.
Sam moduł z silnikiem został wyposażony w ekran z przyciskami. Unikalnym elementem blendera jest bezprzewodowy, odczepiany moduł próżniowy. Jeśli chcemy przetwarzać żywność w próżni, nakładamy go na wieko. Moduł porozumiewa się wtedy z blenderem i rozpoczyna proces odsysania powietrza z pojemnika. Trochę kosmos. Po skończonym zadaniu moduł próżniowy ponownie osadzamy w obudowie, podłączając go kabelkiem USB z zestawu, by się ładował gdy z niego nie korzystamy.
Sencor SBU 7878BK to sprytna, zaawansowana technologicznie bestia.
Blender zrobił na mnie wrażenie tym, że sam rozpoznaje podłączane do niego elementy. Wie, kiedy korzystamy z dużego pojemnika, kiedy z małego, a kiedy podłączamy moduł próżniowy. Urządzenie dobiera parametry programów do pojemności naczyń, przez co użytkownik taki jak ja, który ma w kuchni dwie lewe ręce, nie musi zajmować sobie głowy detalami. Wskazuję na panelu smoothie i gotowe.
Sencor SBU 7878BK posiada siedem programów działania: Smoothie, Smoothie Extra, Coctail, Saute Soup, Lody Crushie, Orzechy i Mąka oraz Puls/Extra. Do tego dochodzi tryb Pulse do krótkiego mieszania oraz kruszenia lodu. Ten, w przeciwieństwie do modelu Nutri, może być kruszony w blenderze SBU 7878BK bez strachu.
Będąc przy nowoczesnych funkcjach warto wspomnieć o blokadzie bezpieczeństwa. Blender rozpoznaje kiedy ma szczelnie zamkniętą pokrywę. Bez niej nie rozpocznie programu, sygnalizując problem. W temacie bezpieczeństwa warto dodać, że podobnie jak mniejszy Nutri, również SBU 7878BK bardzo dobrze i stabilnie trzyma się blatu. Nie ma tendencji do przesuwu, nawet o malutki kawałeczek.
No dobrze, a o co chodzi z tą całą próżnią?
Zadałem sobie to pytanie, gdy nasadzany moduł próżniowy zaczął usuwać powietrze z kielicha. Otóż dzięki mieszaniu oraz przechowywaniu w próżni żywność dłużej zachowuje swoje składniki odżywcze oraz świeży smak i aromat. Brak powietrza wewnątrz pojemnika może też wydłużać zdatność do spożycia, ale nie po to robię smoothie, żeby wypić je po tygodniu.
Będę z wami szczery: nie czułem wyraźnej różnicy pijąc bananowe smoothie z większego i mniejszego blendera. Oba były dobre. Muszę jednak zwrócić uwagę na to, że mam proste i chłopskie podniebienie. Dla mnie połowa piw smakuje tak samo. Za to zapach - tutaj od razu poczułem różnicę. Domyślam się jednak, że najważniejsze jest zachowanie składników odżywczych, a tego w domowych warunkach nie sprawdzę.
Nie widziałem też większego sensu w długim testowaniu blendera orzechami, mrożonymi owocami czy lodem. Skoro mniejszy Nutri dawał sobie na tym polu radę, większy i silniejszy brat tym bardziej sobie poradzi. Do dużego kielicha włożyłem orzechy, banany, lód oraz mrożone wiśnie, ani razu nie napotykając na problemy. Blender błyskawicznie rozprawia się z zawartością, a automatyczne programy nie zawodzą, odpowiednio dobierając czas pracy.
Blender Sencor SBU 7878BK kosztuje więcej od Nutri, ale jest sprytniejszy, mocniejszy oraz wydajniejszy.
Z większą liczbą naczyń, większą mocą i inteligentnymi programami, SBU 7878BK sprawdzi się w kuchniach z prawdziwego zdarzenia. Takich, gdzie gotuje się dużo, dobrze oraz zdrowo. Mam tu na myśli przede wszystkim rodziny z dziećmi oraz pasjonatów zdrowego stylu życia, zwracających szczególną uwagę nie tylko na to co jedzą, ale również w jaki sposób powstają ich posiłki.
Z ceną na poziomie 599 złotych, automatyczny blender próżniowy Sencor SBU 7878BK to rozwiązanie totalne, dla wymagających. Mnie wystarczy Nutri, ale jeśli oczekiwania macie wyższe i jesteście świadomymi konsumentami silnie dbającymi o zdrowie, większy model Sencora na pewno sprosta oczekiwaniom.