Zginął, bo patrzył w nawigację i wjechał na zawalony most. Google pozwany
Nie wierz we wszystko, co zobaczysz w internecie powinno mieć również wariant "nie ufaj wszystkiemu, co pokazuje nawigacja". Google stanie przed sądem za niezaktualizowanie nieprzejezdnej drogi, co według rodziny Philipa Paxsona przyczyniło się do jego śmierci.
Historia zna wiele przypadków pozwania gigantów technologicznych za nieścisłości w nawigacji. W 2010 roku Google zostało pozwane przez kobietę, która została potrącona przez samochód, gdyż Google Maps zasugerowało jej przejście przez autostradę. Z kolei w 2011 roku grupa trzech kobiet ślepo podążając za sugestiami GPS, wjechała do jeziora.
Teraz podobna historia - poraz kolejny ze Stanów Zjednoczonych - szuka finału w sądzie. Bowiem Philip Paxson stracił życie podczas śledzenia instrukcji, jakie dawały mu Mapy Google.
Zginął podążając za instrukcjami Google Maps
Historię Amerykanina przytacza agencja Associated Press. Philip Paxson 30 września 2022 roku wracał z przyjęcia urodzinowego swojej córki. Do domu nigdy jednak nie dotarł, gdyż jako trasę przejazdu obrał nieznane mu tereny wokół miasta Hickory w stanie Karolina Północna. W nawigacji mężczyzna polegał tylko i wyłącznie na Google Maps, które zasugerowało mu przejazd przez most.
Most sugerowany przez Google zawalił się 9 lat temu i od tego czasu droga była nieprzejezdna - czego mapy nie uwzględniły. Mężczyzna stosując się do porad nawigacji Map Google, doprowadził do upadku samochodu sześć metrów w dół. Policjanci, którzy znaleźli ciało Paxtona w jego przewróconym i częściowo zanurzonym pojeździe, poinformowali, że wzdłuż podmytej jezdni nie było żadnych barier ani znaków ostrzegawczych.
W związku z tragedią, rodzina Paxsona pozwała zarówno firmy zajmujące się konserwacją mostu, na których spoczywa odpowiedzialność za odpowiednie oznakowanie nieprzejezdnej trasy, jak i Google. Według rodziny zmarłego Google wielokrotnie otrzymywało powiadomienia o konieczności zaktualizowania map, o czym świadczą wiadomości email z września 2020 roku dostarczone przez jednego z mieszkańców Hickory. Okoliczni mieszkańcy używali także funkcji "Zasugeruj zmianę", jednak Google nie uwzględniło sugestii w Mapach.
- Składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie Paxson. Naszym celem jest dostarczanie dokładnych informacji o trasach w Mapach i analizujemy ten pozew
- powiedział rzecznik Google w rozmowie z Associated Press.
Więcej na temat Google Maps:
Zdjęcie główne: mhong84 / Shutterstock.com