REKLAMA

DJI Action 4 - test kamerki sportowej. Nudna i dobra jak iPhone

Jeśli myślicie, że nowy iPhone 14 Pro jest nudny, to spójrzcie na DJI Action 4, która przebija go o kilka długości. Jedyną ważną zmianą jest tu bowiem... większa matryca. Ta z pozoru mała zmiana, sprawia jednak, że DJI Action 4 wyrasta na najlepszą kamerkę sportową na rynku.

02.08.2023 13.07
DJI Action 4
REKLAMA

Dwa lata temu, firma DJI próbowała wynaleźć kamerki sportowe trochę na nowo, prezentując modułowy, malutki model DJI Action 2. W teorii ten koncept miał sens.

Życie jednak zweryfikowało plany: kamerka szybko się grzała, a klienci dosłownie pokazali, że tego nie kupują.

REKLAMA
DJI Action 2. Fot. Krzysztof Basel.

I tak oto rok później Chińczycy pokazali DJI Action 3, czyli kamerkę sportową w klasycznym wydaniu, ale z najnowszymi parametrami czy ekranem z przodu. Teraz swoją premierę ma następca, czyli DJI Action 4 - kamerka sportowa, która do złudzenia przypomina poprzedniczkę. Zmian nie ma wiele, ale jednak jedna jest bardzo ważna: zastosowano tu nowy, większy sensor.

Jeszcze przed premierą, sprawdziłem, jak DJI Action 4 sprawuje się w praktyce i czy warto po nią sięgać. Kamerkę, zabrałem w góry do przepięknej Szklarskiej Poręby, gdzie rower elektryczny zapewniła mi niezastąpiona wypożyczalnia rowerów Sielana.

Kamerkę DJI Action 4 testowałem na takim pięknym rowerze elektrycznym marki Giant.

Większa matryca w DJI Action 4 to lepsze kolory i niższe szumy

Główna i największa zmiana w DJI Action 4 to nowa matryca. Kamerka otrzymała sensor CMOS o przekątnej 1/1,3 cala, który współpracuje z obiektywem dającym ekwiwalent ok. 10 mm (155 stopni) i przysłoną f/2.8. Minimalna odległość ostrzenia to 0,4 m, a zakres czułości wynosi tu ISO 100-12800. Kamerka oferuje też czterokrotny zoom elektroniczny w trybie foto i dwukrotne przybliżenie w trybie wideo. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 - test. Fot. Krzysztof Basel.

Nowa matryca to wciąż jest malutki sensor, ale wyraźnie większy niż w poprzednim modelu (1/1,7 cala), a także w konkurencyjnym GoPro 11 (1/1,9 cala). Realne wymiary nowego sensora powinny wynosić ok. 10 x 7 mm (producent nie podaje dokładnych rozmiarów), podczas gdy w starszej kamerce mieliśmy 7.53 x 5.64 mm, a w GoPro 11, tylko 6.85 x 5.14 mm. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 - test. Fot. Krzysztof Basel.

Podobny rozmiar matrycy znajdziemy w nowym dronie DJI Air 3, czy wielu smartfonach, jak Samsung Galaxy S23 Ultra, który słynie ze świetnej jakości zdjęć i filmów. Co ważne, DJI podaje, że ekwiwalent rozmiaru pojedynczego piksela w nowej matrycy, to 2.4μm.

To sporo, ale warto zwrócić uwagę, że jest tu mowa o ekwiwalencie rozmiaru. To zapewne oznacza, że mamy tu do czynienia z matrycą o wysokiej rozdzielczości, która wykorzystuje technologię łączenia pojedynczych, mniejszych pikseli, w jeden większy. Łączenie pikseli zwiększa ich efektywny rozmiar, pozwalając im zebrać więcej światła i szczegółów. Producent nie podaje, jaka jest maksymalna rozdzielczość nowej matrycy, zatem nie wiadomo, ile pikseli jest łączonych w jeden. 

Przykładowo, w Samsungu Galaxy S23 Ultra, mamy matrycę identycznych rozmiarów o rozdzielczości aż 200 Mpix. Żeby uzyskać ekw. rozmiary piksela 2,4 μm, smartfon łączy aż 16 pikseli w jeden, otrzymując w ten sposób zdjęcie o rozdzielczości 12,5 Mpix. Tyle, że S23 Ultra nagrywa wideo w aż 8K, a DJI Action 4 oferuję max. 4K. To sugeruje, że mamy to do czynienia z matrycą o dużo mniejszej rozdzielczości.

Na moje oko, jest to pewnie identyczny sensor, co w nowym dronie DJI Air 3. Nie miałem go na testach, ale w informacji prasowej, jest mowa o wymiarze 1/1.3 cala, wielkości jednego piksela na poziomie 2.4μm i rozdzielczości matrycy 48 Mpix. Dron ma dwie identyczne matryce tego typu, zatem rozsądnym biznesowo ruchem, było wpakowanie tego samego sensora także do kamerki DJI Action 4. 

DJI Action 4 - DNG po obróbce w Lightroomie.
DJI Action 4 - DNG po obróbce w Lightroomie.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.

Tak czy inaczej, liczy się sama jakość obrazu, a ta w DJI Action 4 stoi na naprawdę dobrym poziomie. Na moje oko lepszej, niż w modelu Action 3 oraz GoPro 11, ale nie jest to wielka różnica. Niestety, nie miałem możliwości porównać tych trzech kamerek obok siebie. Zresztą, zapewne lada chwila GoPro, zaprezentuje model oznaczony liczbą 12, więc każdy będzie chciał porównania z najnowszą kamerką. 

DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.

W trybie foto, mamy do wyboru dwie ogniskowe: szeroką (ekw. 10 mm) i standardową (ok. 14 mm z korekcją obiektywu).

Szeroko
Standard

W trybie wideo mamy większy wybór. Zaczynamy od trzech kątów widzenia: bardzo szeroki (ok. 9 mm), szeroki (10 mm), i standardowy (14 mm, korekcja zniekształceń). Są to jednak ogniskowe bez stabilizacji. Im mocniejsza stabilizacja, tym robi się węziej: W Rocksteady mamy 11 i 12 mm, w Rocksteady+ 17 mm, a w Horizontal Balancisng nawet nie mamy możliwości wyboru. Dzieje się tak, ponieważ systemy stabilizacji, cropują („zjadają") obraz, aby mieć zapas do stabilizacji.

Natywnie kamerka nagrywa w maksymalnie szerokim kącie, gdzie jakość obrazu jest potencjalnie najlepsza. Im większe zawężenie kąta widzenia, tym gorzej, bowiem kamerka wycina tylko część obrazu ze środka i rozciąga go do finalnej rozdzielczości. W efekcie, ostrość obrazu w rogach, mocno spada. Widać to wyraźnie, kiedy zrobimy zdjęcie DNG (bez żadnej korekcji optycznej) i JPEG (po korekcji i obróbce).

DJI Action 4 - DNG bez obróbki.
DJI Action 4 - DNG bez obróbki.
DJI Action 4 - DNG po obróbce w Lightroomie.
DJI Action 4 - DNG po obróbce w Lightroomie. Zwróćcie uwagę, jak mocno można wyciągnąć cienie w ciemnym obszarze w lewym, górnym rogu, oraz na uratowane niebo, które początkowo wygląda na przepalone.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki.
DJI Action 4 - JPEG bez obróbki. Zdjęcie wygląda po prostu ok, ale kolory są jakby nieco wyprane. Szału nie ma.

DJI Action 4 oferuje obrazy o rozdzielczości ok. 10 Mpix (4000 px dłuższy bok), zarówno w formacie JPEG jak i DNG. Jakość obrazów jest niezła, ale charakter obrazów jest typowy dla (dobrej) kamerki sportowej lub smartfona - plastikowy, przesadnie wyostrzony.

DJI Action 4 - DNG bez korekcji.
DJI Action 4 - DNG bez korekcji.
DJI Action 4 - DNG. Cienie +100, podświetlenia -100, ekspozycja +0,25, preset.
DJI Action 4 - DNG. Cienie +100, podświetlenia -100, ekspozycja +0,25, preset.

Zdjęcia DNG (RAW) oferują całkiem niezłe możliwości postprodukcji, jak na tak mały sensor. Zdjęcie, które pozornie wygląda na bardzo kontrastowe w formacie JPEG, można ładnie uratować, zmniejszając prześwietlenia i ratując przepały na niebie, oraz wyciągając sporo informacji z cieni. Mimo to nie traktowałbym DJI Action 4 jako sensownego aparatu, a raczej funkcji dodatkowej, w razie potrzeby uchwycenia czegoś na szybko. No, chyba że jakość zdjęć w naszym smartfonie jest gorsza. 

Co do specyfikacji trybu wideo, to mamy tu praktycznie to samo, co w Action 3, czyli naprawdę spore możliwości. DJI Action 4 oferuje wideo 4K do 120 kl./s przy maksymalnym bitrate 130 Mbps, lub FHD do 240 kl./s. Do tego jest też tryb Slow Motion, w którym dostajemy już spowolnione obrazy (4-krotne spowolnienie 4K 120 kl./s lub 8-krotne zwolnienie przy FHD 240 kl./s). Nie zabrakło też trybów Hyperlapse i Timelapse. Oczywiście, w różnych trybach, obraz jest różnie cropowany.

Kamerka nie grzeje się przesadnie. W 4K 24p potrafi pracować ponad godzinę w pokojowych warunkach. W praktyce zatem zupełnie nie trzeba martwić się o przegrzewanie się. Nawet w 4K 120p pozwala na nagrywanie bez przerwy ponad 11 minut. Zazwyczaj w zwolnionym tempie nagrywamy krótkie ujęcia, więc ten 11 min to żaden problem. Jeśli chodzi o maksymalny czas nagrywania, to wygląda to następująco:

  • 4K 120p RockSteady+: 11,5 min
  • 4K 60p RockSteady+: 31 min
  • 4K 24p RockSteady+: 67 min
  • 2,7K 60p RockSteady+: 23,5 min
  • 2,7K 24p RockSteady+: 120 min
  • FHD 24p RockSteady+: 155 min

W DJI Action 4 nie zabrakło także możliwość zapisu wideo w 10-bitach. W naturalny sposób ta funkcja jest dostępna tylko w płaskim trybie D-Log M oraz HLG. W niektórych recenzjach DJI Action 3 przeczytacie, że kamerka ta nie ma 10-bit, ponieważ funkcja ta, została dodana z czasem po aktualizacji oprogramowania. W DJI Action 4 jest od samego początku i bardzo dobrze! 

Decydując się na zapis w 10-bitach, dostajemy większe spektrum rejestrowanych odcieni kolorów, co przekłada się na większe możliwości dalszej postprodukcji i finalnie - ładniejszy obrazek wideo. To cecha, którą docenią osoby zajmujące się wideo na nieco wyższym poziomie, bowiem w płaskim profilu D-Log M, otrzymujemy wypłaszczony kolorystycznie obraz, który następnie trzeba umiejętnie przeprocesować, nałożyć profil LUT itd. Inna sprawa, że profil D-Log M, jest dosyć prosty na postprodukcji.

Jakość obrazu wideo 4K jest dobra, ale nie widzę tu jakiegoś ogromnego skoku do przodu. Nawet w maksymalnych ustawieniach, widać pewien plastikowy charakter obrazu. Jadąc w ciemniejszych partiach lasu, jakość wideo mocno spada, widać charakterystyczną papkę, którą daje system odszumiania. Tak, wiem, że to są subiektywne opinie, ale sami oceńcie. Z chęcią porównam Action 4 jedne do jednego z GoPro, jak tylko wyjdzie następca modeli 11. Wtedy będzie można dokładnie ocenić co i jak.

Nie ma szału jeśli chodzi o pracę na wyższych czułościach. Wideo 4K 24p na ISO 800 jeszcze wygląda, ale od ISO 1600 zaczyna się robić słabo. ISO 3200 już jest praktycznie nieużyteczne.

10-bit pozwala na dużo więcej w postprodukcji, i rzeczywiście nawet prostą korektą kolorystyczną, udało mi się trochę wyciągnąć z cieni czy uratować prześwietlenia.

Wrażenie robi 4K 120p. Jakość obrazu nie odstaje mocno od pozostałych trybów, co nie jest przecież normą. Wideo 4K 120p można spowolnić aż 5-krotnie, i uzyska efektowne rezultaty np. w sportach akcji.

Poza tym, to identyczna konstrukcja co Action 3

Jeśli wiesz, co oferuje DJI Action 3, to na tym etapie, możesz w zasadzie skończyć lekturę tego testu i przejść do podsumowania i ceny. DJI Action 4 jest praktycznie klonem swojego poprzednika w pozostałych parametrach i możliwościach.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 - test. Fot. Krzysztof Basel.

Stabilizacja świetna, ale nie w każdym trybie taka sama

Wygląda na to, że DJI Action 4 odziedziczyła po trójce identyczne tryby stabilizacji. Dokładnie to dwa rodzaje trybów w kilku wersjach, które nie są dostępne w każdej rozdzielczości. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

System stabilizacji działa bardzo skutecznie. W czasie testów zamontowałem kamerkę na kierownicę roweru i męczyłem ją, jeżdżąc po górach. Więcej już tego błędu nie popełnię, bo przy zjazdach po single trackach, kamera strasznie rezonuje i drga.

Obraz jest mimo to bardzo płynny, ale przy bardziej wymagających zjazdach, widać jak system nie wyrabia i pojawia się charakterystyczne drgnięcie obrazu. Tak naprawdę większość materiału ze zjazdów nie nadaje się do pokazania. Kiedy jeździłem po spokojniejszych odcinkach, było dużo lepiej, ale też czas można zauważyć delikatne drgania. Gdybym zamontował DJI Action 4 na kasku lub ramionach plecaka, efekt były dużo, dużo lepszy, nawet na najbardziej wymagających górskich drogach.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Pierwszy tryb to RockSteady 3.0/3.0+, który ma się dobrze sprawdzić do latania tronem FPV, ale też daję radę przy innych nagraniach. Tryb ten minimalnie ucina kadr, ale przy szerokim kącie nie ma to wielkiego znaczenia. Po włączeniu opcji RockSteady+ kadr jest mocniej ucięty, ale i stabilizacja działa lepiej. Różnica w płynności nagrań w porównaniu do wideo bez stabilizacji jest ogromna. Stabilizacja RockSteady jest dostępna w każdej rozdzielczości, w tym 4K 120p. 

Drugi tryb stabilizacji obrazu, HorizonSteady, nie tylko chroni obraz przed drganiami, ale także wyrównuje horyzont w 360 stopniach. W trybie HorizonSteady kamera zawsze będzie trzymać prosty horyzont, nawet jeśli kamera drga, rusza się, a nawet obraca. Tryb HorizonSteady nie jest dostępny w 4K, a jedynie do 2,7K 60p. Do tego mamy tryb Horizontal Balancing, który zapewnia stabilizację do 45 stopni i jest dostępny do 4K 60p. Wyjątkiem jest rozdzielczość FHD 120p w górę, gdzie dostępne są tylko tryby RockSteady. Mówiłem, że to skomplikowane. 

Identyczne konstrukcja, ale nieco lepsze uszczelnienia

DJI Action 4 wygląda praktycznie identycznie co poprzednik, ale to nie ma co narzekać, bo to udana konstrukcja. Mając rozmiary 70.5×44.2×32.8 mm i wagę 145 g, kamerka jest mniejsza od GoPro 11.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Kamerka jest zgodna z normą IP68, ale delikatnie poprawiono jej uszczelnienia. Action 3 można zanurzyć w wodzie do 16 m, podczas gdy Action 4, poradzi sobie na 18 m, a z dodatkową klatką zabezpieczającą (dodawaną także do podstawowego zestawu), jej odporność rośnie aż do 60 m.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Klata jest prosta w montażu, lekka i warto ją stosować, nawet podczas zwykłego użytkowania, ponieważ chroni kanty urządzenia przed uderzeniami, oraz ekrany i obiektyw przed zarysowaniami. Duży plus za to rozwiązanie.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Obsługa DJI Action 4 odbywa się głównie przez ekrany dotykowe. Te są identyczne, jak w poprzedniku, ale nadal świetne. Tylny ma przekątną 2.25 cala i 326 ppi (360 × 640 px), natomiast przedni to konstrukcja 1,4-calowa z 323 ppi (220 × 320 px). Oba mają jasność na poziomie ok. 750 cd/m i sprawiają świetne wrażenie. Dotyk działa wzorowo, podgląd jest jasny, kontrastowy. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Kamerka ma dwa szczelnie zamykane sloty: z jeden strony na złącze USB-C, a drugiej na kartę microSD (do 512 GB), a oraz akumulator LiPo 1S o pojemności 1770 mAh.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

W pakiecie rozszerzonym dostajemy natomiast świetny case na trzy akumulator. Z takim zestawem można jechać na cały dzień w góry i nie martwić się o energię. Wystarczy wymienić pusty akumulator na naładowany, a obudowę ładować z powerbanka. Czas pracy na jednym akumulatorze jest identyczny, czyli do 160 min przy FHD 24p, albo do 67 min w 4K 24p. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

DJI Action 4 jest mocowana na magnetyczne mocowanie wyposażone w mechaniczne zaczepy. W ten sposób kamerkę zamocujemy do wszelakich mocowań typu GoPro.

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Wymiana jest szybka, a wytrzymałość w terenie, naprawdę świetna. Uwielbiam to rozwiązanie, a w czasie intensywnej jazdy po górach, nigdy mnie nie zawiodło. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Obsługa równie prosta i intuicyjna

Cała filozofia obsługi jest identyczna, jak w Action 3, a menu żywcem wzięte z Action 2. Menu jest przejrzyste, bardzo proste w obsłudze, w dużej mierze oparte o gesty. Dużo bardziej leży mi ten styl, niż menu w GoPro i ogólnie jest to jedno z najlepszych menu, jakie widziałem. 

DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test
DJI Action 4 test

Tradycyjnie możemy też włączać/wyłączać nagrania fizycznym, wyraźnym przyciskiem u góry. Urządzenie włączamy przyciskiem z boku, który służy także do zmiany trybów pracy. 

DJI Action 4 - ceny. Czy warto?

Jeśli mam wybierać pomiędzy DJI Action 3 a wersją 4, to bez wątpienia sięgam po czwórkę. Większy, lepszy sensor, daje lepsze kolory, mniejsze szumy, większy zakres tonalny. Cała reszta w zasadzie zostaje, jak była, poza ceną, która jest nieco wyższa. Uważam jednak, że warto dopłacić. Jest nieco drożej, ale nie drożej niż GoPro 11 Black.  DJI Action 3 kosztował w dniu premiery 369/469 euro. Tak kształtują się ceny następcy:

  • DJI Action 4 Standard Combo: 429 euro (ok. 1950 zł)
  • DJI Action 4 Adventure Combo: 529 euro (ok. 2400 zł)

DJI Action 4 jest nudna, bo tak dobra, ale mogłaby być lepsza

DJI Action 4 to po prostu świetna kamerka sportowa, która w cenie GoPro 11, oferuje jednak nieco więcej. Nowy sensor trochę zmienia, oferując lepszą jakość obrazu, a przecież o to tu chodzi. Doceniam dopracowaną aplikację, która nie zawodzi w łączności, bogaty zestaw akcesoriów, a w szczególności klatkę ochronną oraz case na akumulatory. A reszta, jest jak w poprzedniku, czyli bardzo dobrze. Już DJI Action 3 była mocno konkurencją dla GoPro, ale DJI Action 4, stawia poprzeczkę naprawdę wysoko. Teraz czekamy na to, co pokaże GoPro, ale łatwo nie będzie.

REKLAMA
DJI Action 4 test
DJI Action 4 - test. Fot. Krzysztof Basel.

Co poprawiłbym w DJI Action 4? Spójność trybów stabilizacji, tak, aby w każdej rozdzielczości, były dostępne te same możliwości stabilizacji. Zdaję sobie sprawę, że to aspekt mocno techniczny, pewnie też związany z wydajność procesowania tylu informacji. Poza tym obiektyw ma jasność f/2.8. W świecie fotografii mówi się, że to jasny obiektyw, ale chciałoby się czegoś więcej, np. f/1.7 czy nawet f/1.4. Wtedy kamerka oferowałaby jaśniejsze, mniej zaszumione obrazu, kiedy mamy bardziej wymagające warunki oświetleniowe. Idealnym rozwiązaniem byłoby zamontowanie tu matrycy 4/3, jak w dronach z serii Mavic 3, bo dopiero tej wielkości sensor, potrafi dać naprawdę naturalnie wyglądający obrazek. To byłoby prawdziwy krok do przodu w rozwoju kamerek sportowych, bo póki co DJI po prostu drepcą do przodu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA