Poszli na wojnę z paczkomatem. Nie chcą go w pobliżu domów i mogą mieć rację
Dotychczas tego typu spory dotyczyły głównie masztów i coraz częściej fotowoltaiki. Chociaż automatów do odbierania i wysyłania paczek w Polsce przybywało to jednak ich obecność przeszkadzała co najwyżej garstce. Czyżby powoli zaczynało się to zmieniać?
O oburzeniu mieszkańców Konina informuje serwis lm.pl. Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Gen. Bema chce postawić w okolicy bloków paczkomat. Zarząd sugeruje, że dzięki temu uda się obniżyć stawkę eksploatacyjną dla mieszkańców. Znaleźli się nieprzekonani, którzy zwracają uwagę, że nikt o planach ich nie poinformował i nie wziął pod uwagę opinii.
Mam paczkomat zaledwie kilka metrów od balkonu. Może to jest fantastyczna sprawa dla kogoś, kto nie mieszka w tej lokalizacji.
- zwraca uwagę mieszkanka Konina.
To może być niezbyt przyjazne sąsiedztwo. Dodajmy, że paczkomaty nawet wieczorami świecą, zdarza się, że drzwiczki potrafią głośno trzaskać. Do tego podjeżdżające dostawczaki z paczkami i oburzenie mieszkającej kobiety wydaje się być zrozumiałe. To jednak nieco inna sytuacja niż maszt, który w zasadzie tylko stoi, bo rzecz jasna wbrew sugestiom przeciwników nie emituje żadnych szkodliwych fal ani nie jest źródłem hałasu.
Zarząd spółdzielni tłumaczy, że o tego typu inwestycjach informować mieszkańców nie trzeba
To wręcz zastanawiające, że rosnąca liczba urządzeń do odbiorów paczek na polskich ulicach spotkała się z tak małą reakcją mieszkańców. Można to wytłumaczyć tym, że Polacy cenią tę formę dostarczania przesyłek. I chociaż zgadzam się, że to wygoda i korzystniejsze dla środowiska rozwiązanie niż kursujący od adresu do adresu kurierzy, to zwracam też uwagę, że stawiający je nieco się zapędzili. Pod względem ich liczby jesteśmy prawdziwymi rekordzistami, a w wielu przypadkach ich obecność ma swoje konsekwencje dla okolicy – właśnie choćby w postaci nadmiernego oświetlenia czy kurierów wjeżdżających na chodniki czy trawniki.
Protesty się pojawiały. Na przykład w Olsztynie grupa mieszkańców sygnalizowała, że paczkomat znajdujący się na ich osiedlu zlokalizowany jest pod oknem jednego z domów. Jako że nie wybudowano parkingu kurierzy zastawiali bramy wjazdowe. „Ludzie nie wyobrażają sobie jak człowiek może oszaleć, gdy cały czas słyszy drzwiczki paczkomatu” – napisał w komentarzach mężczyzna, który wynajmował mieszkanie w bloku, pod którym maszyna została postawiona.
Sprzeciw wyrażali też mieszkańcy warszawskiej Ochoty. Choć wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Oświata-Ochota sugerował, że automat przeszkadzał trzem osobom, InPost zdecydował się zabrać maszynę ze spornego terenu. Spornego, bowiem protestujący uważali, że „kurierzy regularnie zatrzymywali się albo na chodniku, albo na ulicy, utrudniając wjazd do garażu sąsiedniego bloku”. W rozmowie ze stołeczną „Wyborczą” Daniel Zalewski, dzielnicowy radny ze stowarzyszenia "Ochocianie" wyjaśniał, że dochodziła jeszcze kwestia planu zagospodarowania. Ten zakłada, że usługi mają być zlokalizowane w parterach budynków. Tyle że wątpliwości budzi fakt, czy paczkomat jest usługą i czy jest tymczasowy.
Więcej o automatach paczkowych przeczytasz na Spider's Web:
Emocje budziły giga-paczkomaty. Jeden z nich zastawiał pół przejścia w bramie na Mokotowie. Ostatecznie został zdemontowany, ale to właśnie wtedy głośniej zrobiło się o problemie, jakim jest „paczkomatoza”. Należy jednak podkreślić, że choć zjawisko wzięło swoją nazwę od maszyn InPostu to dziś swoje urządzenia ma znacznie więcej firm i one także zalewają polskie ulice. A raczej chodniki.
We Wrocławiu postanowiono zwracać większą uwagę na to, jak montowane są automaty do odbioru paczek
Zwracamy też uwagę na teoretycznie drobne rzeczy. Na przykład światło emitowane przez te urządzenia - chcemy, aby było mniej intensywne, co ma znaczenie zwłaszcza nocą. Kolejną rzeczą jest hałas. Zamykanie skrzynek bywa głośne, więc jak ktoś mieszka niedaleko, na pewno to słyszy. Dlatego staramy się lokować Paczkomaty tak, aby dźwięk nie rozchodził się w kierunku okien. W przypadku typowo miejskiej, zwartej zabudowy, nowe Paczkomaty będą wkomponowane w bryłę budynku lub ogólnie dostępną przestrzeń. Te dobre praktyki będą dotyczyły także terenów prywatnych, na których miałyby stanąć nowe paczkomaty.
- mówił w rozmowie ze Spider's Web Marcin Kij, prezes TBS Wrocław
W lutym 2023 r. serwis wpoznaniu.pl informował, że zgodnie z decyzją Miejskiego Konserwatora Zabytków z Poznania ma zniknąć 58 nielegalnie ustawionych automatów paczkowych. InPost w sumie ustawił niezgodnie z prawem 43 paczkomaty, natomiast Allegro 15 maszyn paczkowych, za co firmy musiały zapłacić odpowiednio 107,5 tys. zł i 37,5 tys. zł. Jak widać problem ze stawianiem automatów gdzie popadnie, bez zgody czy to urzędów, czy mieszkańców ciągle w Polsce funkcjonuje.
Zdjęcie główne: Robson90 / Shutterstock