To będzie najbezpieczniejszy tramwaj w Polsce. Zareaguje za motorniczego
W Łodzi testowane są specjalne antykolizyjne czujniki. Jak na razie to pierwsze miasto w Polsce, które zdecydowało się sprawdzić rozwiązanie mogące pomóc uniknąć wypadku. Wyposażony w nie pojazd staje się prawie autonomicznym.
– Nasz system zainstalowało już 24 operatorów na całym świecie. Cieszymy się, że Łódź jest pierwszym miastem w Polsce, które ten system przetestowało i wdrożyło. Jest to system wspomagający prowadzącego. Funkcje rozpoznawania obiektów i ostrzegania mają pomóc zapobiegać w szczególności wypadkom z obrażeniami ciała – mówi lodz.pl Benjamin Feucht z firmy Bosch Engineering.
System wspomagania składa się z wielofunkcyjnej kamery, czujnika radarowego i elektronicznej jednostki sterującej. Kiedy cała to konstrukcja wykryje niebezpieczne zdarzenie – samochód bądź osobę znajdującą się na torze – poinformuje o zagrożeniu motorniczego.
To jednak nie alarm jest najważniejszą funkcją systemu
Jeśli osoba kierująca tramwajem nie zareaguje, system sam zdecyduje się zahamować. Prawie jak w autonomicznym pojeździe. To czujniki, a nie osoba motorniczego, podejmie faktyczną decyzję oceniając zagrożenie. Ciekawe doświadczenie, bo przecież może zdarzyć się tak, że prowadzący pojazd posiłkując się doświadczeniem uznałby, że np. samochód zdąży odjechać, a system nie podejmie tego ryzyka.
- System ten nie zastąpi prowadzących, ale pomoże im uniknąć kolizji lub zmniejszy jej ewentualne skutki – dodaje Zbigniew Papierski, prezes MPK Łódź.
Obecnie około 1700 systemów TFCW – bo taką właśnie nazwę nosi rozwiązanie Bosch Engineering - jest dostarczanych w tramwajach w Europie, Australii i Ameryce Północnej. Oby się sprawdził, bo problem kolizji jest niestety częsty i każde takie zdarzenie to nie tylko zagrożenie dla zdrowia i życia, ale też utrudnienia. Byle stłuczka tamuje ruch i sprawia, że tramwaje nie mogą się poruszać po torach.
Swoją drogą, jako mieszkaniec Łodzi już boję się o ten system. Może on zwariować, gdy w końcu zostanie przetestowany na żywym organizmie. Na wąskich uliczkach samochody notorycznie blokują drogę tramwajom, więc czujniki na pewno będą miały co robić.
No i oby tym razem testy były bardziej owoce, niż niezwykle nowatorskie próby "autonomicznego tramwaju" w 2016 roku...
zdjęcie główne: Mariola Anna S / Shutterstock
