REKLAMA

Sztuczna inteligencja Google'a będzie nas chronić. O dziwo, nie brzmi to groźnie

Choć świat IT zwariował na punkcie tak zwanej generatywnej sztucznej inteligencji, Google nie zapomniał o innych jej rodzajach. Nowe, wykorzystujące uczenie maszynowe technologie sprawią, że Wyszukiwarka Google i Google Chrome będą jeszcze bezpieczniejszymi miejscami.

google
REKLAMA

To świetnie, że Bard pomoże przeszukiwać Internet, a Duet upiększy tworzoną prezentację. Świat IT to jednak nie tylko generatywna sztuczna inteligencja. A Google nieustannie rozwija wszystkie jej rodzaje. Jednym z efektów tych prac jest funkcja Informacje o tym obrazie, która będzie pomocna w ocenie wiarygodności danej ilustracji.

Owa funkcja pozwoli dowiedzieć się, kiedy dany obraz został po raz pierwszy zindeksowany przez Google oraz gdzie prawdopodobnie pojawił się pierwszy raz i kiedy i przez jakie serwisy został ponownie wykorzystany. Jeśli owo narzędzie okaże się skuteczne, będzie bezcenną pomocą w odsiewaniu rzetelnych wiadomości od manipulacji i fake-newsów.

REKLAMA

Rozszerzono też działanie interfejsu programowego Content Safety, czyli ogólnodostępnej wykorzystującej SI usługi do klasyfikowania i priorytetowego sprawdzania obrazów pod kątem treści groźnych dla dzieci. Od teraz ów mechanizm może być wykorzystany również do treści wideo.

Przy okazji bezpieczeństwa, choć to z SI akurat nie ma za wiele wspólnego, Android 14 na życzenie użytkownika zapewniać będzie informacje na temat udostępniania przez daną aplikację danych innym firmom do celów reklamowych.

Bezpieczeństwo to również czytelna informacja, z rzetelnego źródła. Wyszukiwarka Google ma być wzorem dla innych.

Wyszukiwarka Google z podsumowaniem informacji na zadane pytanie.

Wyszukiwarka Google będzie, niczym Bing, prezentować podsumowanie zebranych informacji na zadaną frazę jeszcze przed klasycznymi wynikami wyszukiwania. Pod spodem znajdą się sugerowane następne kroki, w tym możliwość zadawania dalszych pytań. Kontekst będzie przenoszony z pytania na pytanie, aby ułatwić dalsze eksplorowanie tematu. Wszystko opatrzone linkami źródłowymi.

REKLAMA

Jeżeli przedmiotem wyszukiwania jest jakiś produkt, Google wyświetli jego opis, opinie, ceny i zdjęcia. SI pobiera wówczas dane z Google Shopping Graph, który zawiera ponad 35 mld ofert. Co godzinę w Shopping Graph odświeżanych jest ponad 1,8 mld ofert, dzięki czemu wyniki mają być bardzo aktualne i wiarygodne.

Google zapewnia przy tym, że nie ma szans na to, by jego SI oszukiwała użytkowników i podpuszczała ich na produkty i usługi od partnerów reklamowych firmy. Jak zapewnia, reklamy nadal będą pojawiać się w dedykowanych boksach. Google podkreślił też, że będzie cały czas dbać o przejrzystość reklam i o to, aby łatwo je było odróżnić od bezpłatnych wyników wyszukiwania. Trzymamy za słowo, wszak reklamy to główne źródło przychodów Google’a.

*Ilustracja otwierająca: Thaspol Sangsee / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA