Oficjalny kanał Nvidia, a tam polski akcent. I to taki niezbyt ładny
Nvidia zalicza zabawną wpadkę. Na kanale YouTube popularnego producenta kart graficznych pojawił się materiał o renderowaniu 3D w przemyśle motoryzacyjnym. Uwagę internautów przykuł (nie tak) drobny detal: wulgarny napis na ścianie, zachęcający do metaforycznej prokreacji z krakowską policją.
Przemysł motoryzacyjny od lat korzysta z najnowszych osiągnięć grafiki 3D. Renderowanie pięknych scen złożonych z ponad 50 milionów wielokątów, dopełnionych śledzeniem promieni RT w czasie rzeczywistym, to jedno z zastosowań przemysłowej karty Nvidia RTX A6000, którą firma promuje w najnowszym materiale na oficjalnym profilu YouTube.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pewien wcale nie tak drobny element otoczenia, który został zauważony przez polskich internautów. Otóż fotogrametryczne tło wykorzystywane przez artystę 3D Davida Baylisa przedstawia wnętrze opuszczonej hali przemysłowej, zlokalizowanej w Polsce. Wśród napisów na odrapanych oraz popękanych ścianach wewnątrz budynku można znaleźć przejawy artystycznej twórczości lokalnych artystów. W tym pokaźny napis zachęcający do metaforycznego aktu prokreacji z krakowską policją.
"J***ć krakowską policję" na oficjalnym materiale Nvidia w YouTube.
Fotogrametryczne tło stanowi zaledwie 2 miliony z prawie 50 milionów wielokątów budujących całą scenę. Jednak to właśnie wnętrze hali, nie drogi samochód, wzbudza największe zainteresowanie internautów. Jeśli zatrzymacie materiał na klatce 1:48, zobaczycie niemal pełen napis "j***ć krakowską policję". Napis pojawia się w materiale wideo kilkukrotnie, z różnej perspektywy i pod różnym kątem.
Oczywiście autor David Baylis nie mógł wiedzieć, co znajduje się na sfotografowanej i przeniesionej do wirtualnego świata ścianie. Z perspektywy zachodniego grafika to typowe bohomazy wewnątrz opuszczonego budynku. Zaledwie tło dla kluczowego w jego branży produktu, jakim jest samochód.
Jak wulgarny napis znalazł się na kanale Nvidia? To pokłosie coraz lepszych, łatwiejszych narzędzi do tworzenia 3D.
Podczas swojej prezentacji David Baylis korzysta m.in. z Unreal Engine. To niezwykle nowoczesny, a jednocześnie niezwykle przystępny silnik graficzny. UE został ściśle zintegrowany z pokaźną biblioteką cyfrowych zasobów, do której każdy ma dostęp i w której każdy może nabyć gotową zawartość - efekty, modele, tekstury - które później użyje we własnej pracy.
Grafik 3D zapewne poszukiwał ciekawego tła w industrialnym tonie, bez analizowania każdego napisu na ścianie hali. Pech chciał, że trafił na obszar LP_druga_sala powstały metodą fotogrametrii, polegającej na tworzeniu wiernego cyfrowego odpowiednika prawdziwego otoczenia. Ze wszystkimi jego cechami charakterystycznymi, wliczając w to napisy na ścianach.
Polscy deweloperzy gier oraz artyści 3D lubią silnie stawiać na fotogrametrię. Efekty potrafią być powalające, co widzieliśmy m.in. w Zaginięciu Ethana Cartera. Inną popularną polską grą tworzoną głównie z użyciem fotogrametrycznych lokacji jest gliwickie Get Even. W Get Even wiele czasu spędzamy właśnie w zdewastowanych pomieszczeniach i nie zdziwiłbym się, gdyby hala używa przez eksperta Nvidii była pochodną procesu zbierania zawartości do tamtej gry. Szanse są małe, ale nie zerowe.