Polskim Rosomakom wyrosną kły. Dostaną bezzałogowe wieże z armatą Bushmaster

W Stalowej Woli, na terenie zakładów zbrojeniowych, została podpisana umowa na dostawę zdalnie sterowanych systemów wieżowych ZSSW-30 zintegrowanych z kołowymi transporterami opancerzonymi Rosomak.

ZSSW-30 to nowoczesne wieże bezzałogowe. Takie rozwiązanie staje się standardem w nowoczesnych pojazdach opancerzonych, a w przyszłości nawet w czołgach.

Dzięki bezzałogowej konstrukcji załoga - czyli dowódca i operator uzbrojenia - siedzi wygodnie i przede wszystkim bezpieczniej w kadłubie pojazdu, zazwyczaj za przedziałem silnikowym, który dodatkowo, oprócz pancerza, chroni żołnierzy przed pociskami. Obsługa wieży odbywa się zdalnie, a pole walki obserwowane jest na wyświetlaczach.

Główne uzbrojenie ZSSW-30 stanowi armata automatyczna Bushmaster Mk.44S kalibru 30 mm, która umożliwia prowadzenie ognia w trybie automatycznym i półautomatycznym, z wykorzystaniem pięciu różnych typów amunicji, w tym amunicji programowalnej. Dzięki temu załoga może niszczyć zarówno pojazdy opancerzone, jak i umocnienia przeciwnika.

Uzbrojenie pomocnicze stanowi sprzężony z armatą zmodyfikowany 7,62 mm karabin maszynowy UKM-2000C.

To oczywiście nie wszystko. Wieża ZSSW-30 przygotowana jest także na starcie z ciężkim przeciwnikiem, takim jak czołgi. Dodatkowe uzbrojenie stanowi podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR.

Te doskonałe rakiety przeciwpancerne produkowane są w Polsce na izraelskiej licencji firmy Rafael Advanced Defense Systems. Spike-LR przeznaczony jest do zwalczania czołgów i pojazdów opancerzonych (wyposażonych w pancerze reaktywne), a nawet śmigłowców bojowych w odległości od 200 do 4000 m.

To, jak działają re rakiety i jak wygląda wystrzelenie ich z wieży ZSSW-30, zobaczycie na filmie niżej.

Uzbrojenie może być ładowane zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz pojazdu.

Wieża ZSSW-30 wyposażona jest w zautomatyzowany system kierowania ogniem firmy WB Electronics, polskie stabilizowane głowice optoelektroniczne GOD-1 (dowódcy) i GOC-1 (celowniczego) spółki PCO z kamerami termowizyjnymi i telewizyjnymi oraz dalmierzem laserowym, a także system samoobrony SSP-1 Obra. 

Zastosowane systemy optoelektroniczne umożliwią walkę niezależnie od pory doby, a także w trudnych warunkach atmosferycznych. Sprzęt został również przystosowany do funkcjonowania w trudnych warunkach klimatycznych.

Dowódca i operator uzbrojenia mogą niezależnie od siebie obserwować, wykrywać, rozpoznawać i śledzić cele lądowe oraz powietrzne, w tym z wykorzystaniem funkcji autotrackera, czyli automatycznego śledzenia celów.

Dodatkowo załoga może pracować w trybie "hunter-killer". To kolejny standard w nowoczesnym uzbrojeniu. Tryb polega na lokalizowaniu i identyfikacji celu przez dowódcę i przekazywaniu uchwyconego celu na wyświetlacz operatora uzbrojenia, który dostając namiar, błyskawicznie może otworzyć ogień.

Film z testów wieży ZSSW-30 zobaczycie niżej.

Zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30 powstał na mocy umowy zawartej pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia a konsorcjum w składzie: Huta Stalowa Wola S.A. i WB Electronics S.A., w efekcie której został opracowany prototyp wraz z dokumentacją techniczną. 

Przedmiotem umowy, o której wspominaliśmy na wstępie, jest zakup 70 sztuk zdalnie sterowanych systemów wieżowych ZSSW-30 zintegrowanych z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR. Wieże zostaną zamontowane na modernizowanych kołowych transporterach opancerzonych Rosomak.

Dodatkowo umowa zawiera pakiet logistyczny obejmujący części zamienne do każdej z zamówionych wież oraz pakiet szkoleniowy dla załóg.

Wartość umowy wynosi niecałe 1,7 mld złotych brutto, a dostawy zostaną zrealizowane do 2027 roku.

Wieże ZSSW-30 będą też podstawą uzbrojenia bojowych wozów piechoty Borsuk, które przechodzą właśnie aktyną fazę testów.