REKLAMA

Chcesz być malarzem? Zamiast do sklepu plastycznego, idź na targ. Polki stworzyły farbę z kapusty

Ola Ignasiak i Karolina Gębka, absolwentki łódzkiej ASP, połączyły świat sztuki ze światem ekologii. Ich pomysł to farby, które powstają dzięki warzywom czy ziołom. Eksperyment jest na tyle intrygujący, że wzbudził ciekawość w tak mało agrarnym środowisku, jakim jest Mediolan.

warzywa
REKLAMA

Nie oszukujmy się – każdy niemądry potrafi namalować dzieło sztuki, będąc wyposażonym w pędzel i tradycyjne farby. Prawdziwa sztuka to stworzyć malarskie arcydzieło z mniej przewidywalnych materiałów. Na przykład takich jak warzywa.

REKLAMA

To możliwe. Polki zrobiły farbę z kapusty

- Kapusta to nasza główna muza oraz inspiracja. Pozyskujemy z niej barwniki i pigmenty, a na ich bazie tworzymy farby. Korzystamy z siły, mądrości natury i wracamy do korzeni - bo przecież pierwsze farby pozyskiwano z minerałów - opowiadają Ola Ignasiak i Karolina Gębka.

Cały proces tworzenia zaczyna się już w kuchni. A właściwie to nie – jeszcze w trakcie wizyty w sklepie bądź rynku, a najlepiej na polu, gdzie rosną warzywa. Potem następuje kolejny element artystyczny: gotowanie, a następnie suszenie.

Oczywiście samo warzywo nie wystarcza. Artystki kombinują dodając zioła, ale też sodę, kwasek cytrynowy czy sól.

Efekt? Jak tłumaczy kuratorka wystawy Maja Wolniewska, uzyskują w ten sposób "zadziwiająco szeroką gamę barwną o unikatowych właściwościach nieistniejących w mediach produkowanych przemysłowo".

Ekologiczne farby już posłużyły za tworzywo, a prace będzie można oglądać od 22 stycznia do 28 lutego w Poleskim Ośrodku Sztuki. To dopiero początek ekspansji. Projekt “Przepis na kolor” został zauważony przez komisję MIlan Design Week 2022, gdzie artystki zostały zaproszone do udziału w wystawie towarzyszącej.

Cale przedsięwzięcie jest ciekawe zarówno z ekologicznego, jak i malarskiego punktu widzenia

Fascynuje mnie, jak wiele rzeczy możemy robić z warzyw i ziół. Noma, najlepsza restauracja świata znajdująca się w Kopenhadze, ma nawet swoje własne laboratorium, gdzie eksperymentuje z żywnością, celowo przekraczając granice. Kiszonki to dopiero początek zabawy. Jak będzie smakował owoc pozostawiony sam sobie pięć lat? Co stanie się, jeśli szynkę potraktuje się tak, jak dawniej balsamowane ciało?

Eksperyment z farbą to także odkrywanie nowych, nieznanych bądź zapomnianych zalet warzyw. Ponownego otworzenia się na naturę, szukania korzyści z tego, co znajduje się wokół nas i jest dostępne dosłownie na wyciągnięcie ręki.

A przy tym ma to swoje malarskie uzasadnienie. Artystki zwracają uwagę na to, że wciąż nie wiemy, jak farba zachowywać się będzie po kilku czy kilkunastu latach.

REKLAMA

Trudno przewidzieć́, jak stworzone prace zachowają się̨ w przyszłości, nie jest to jednak wada, że obraz zmienia się̨ w czasie. Zmianę, zanikanie zauważamy jako naturalny piękny proces starzenia, który wolimy celebrować a nie wypierać – komentują pomysłodawczynie.

Przy okazji ogranicza się odpady i zanieczyszczenia, które generują tradycyjne farby. To kto zamiast bigosu wybierze malarstwo?  

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA