God of War trafia na pecety. To świetne wieści dla posiadaczy PlayStation
God of War z 2018 r. doczekał się właśnie reedycji na komputery osobiste. Premiera gry o przygodach Kratosa na PC to świetne wieści dla... posiadaczy konsol PlayStation 4 i PlayStation 5.
Seria gier God of War od zawsze kojarzyła się z konsolami Sony, a ostatnia odsłona cyklu, czyli soft-reboot w postaci God of War (2018) była grą na wyłączność na konsole PlayStation 4. Teraz, po trzech latach, nowy tytuł będzie dostępny na pecetach - gra pojawiła się w usługach Steam oraz Epic Games Store w cenie 219 zł i będzie można uruchomić ją już już dziś wieczorem.
God of War na PC
Gra od Santa Monica Studio wydana przez PlayStation na platformy Steam oraz Epic Games Store to kolejna opowieść o losach Kratosa, antycznego boga wojny. Główny bohater tym razem trafił do świata inspirowanego mitologią nordycką. Po śmierci swej ukochanej rusza, u boku swojego syna nazywanego cały czas CHŁOPCEM, rusza na zupełnie nową przygodę, a na swej drodze spotka m.in. Baldura i Freyę.
God of War zebrał świetne noty i uznawany jest za jedną z najlepszych gier poprzedniej generacji konsol. Niezwykle cieszy, że teraz będzie mogła zapoznać się z tą produkcją kolejna grupa graczy. W dodatku wygląda na to, że tytuł będzie wyglądał tak ładnie, jak nigdy - jeszcze przed premierą Sony chwaliło się materiałami, które robiły wrażenie (zaprezentowano m.in. tryb ultrawite).
Premiery kolejnych gier Sony na pecety to świetne wieści dla posiadaczy konsol PlayStation.
God of War jest jedną z kilku produkcji na wyłączność Sony, w które można zagrać na PC jakiś czas po premierze na konsolach. Wcześniej podobnie potraktowane zostały m.in. Horizon Zero Dawn i Days Gone(a ptaszki ćwierkają, że niedługo dołączy do nich Ghost of Tsushima). Taka strategia nie powinna jednak dziwić. Sony chce maksymalizować zysk.
Zazwyczaj gry na wyłączność od Sony, które trafiają na pecety, zdążyły obskoczyć kilka przecen lub można je było pobrać wręcz bez dodatkowych opłat w ramach subskrypcji PS Plus lub ograć w ramach PS Now. Wystawienie ich na sprzedaż w serwisach Steam oraz Epic Games Store to dobry sposób na to, by wyciągnąć z nich jeszcze więcej pieniędzy niż do tej pory.
Posiadacze konsol PS4 i PS5 nic na tym nie tracą - za to mogą zyskać.
Produkcja gier wideo z roku na rok staje się coraz droższa. Deweloperzy szukają pieniędzy, gdzie tylko się da - stąd te wszystkie pomysły na Season Passy, Battle Passy, mikropłatności oraz to nieszczęsne NFT. Sony z kolei cały czas raczy nas produkcjami dla jednego gracza i gdzie tylko może opiera się przed wprowadzaniem w nich tych znienawidzonych przez społeczność mechanizmów.
Ten zastrzyk gotówki pomoże programistom pracującym nad... kolejnymi odsłonami lubianych serii lub zupełnie nowymi IP. Dzięki pieniądzom tych zatwardziałych pececiarzy, którzy konsoli i tak nie chcą kupić, God of War: Ragnarok, Horizon Forbidden West oraz nowe gry twórców serii Uncharted i Days Gone (w które na premierę zagramy tylko na PS4 i PS5!), mogą być potencjalnie jeszcze lepsze.
Dodajmy do tego, że w przypadku God of Wara i Horizon Zero Dawn mamy do czynienia z mechanizmem "pierwszej działki gratis". Nie zdziwię się, jeśli posiadacze pecetów, którym te gry przypadną do gustu, mimo wszystko skuszą się na zakup PS4 lub PS5, aby jak najszybciej zasiąść do kontynuacji. Oczywiście jeśli tylko Sony uda się wyprodukować tyle konsol, aby zaspokoić popyt.
Recenzję gry God of War (2018) w wersji na konsole PlayStation możecie przeczytać tutaj, a po weekendzie na łamach Spider's Web pojawi się materiał, w którym sprawdzimy, jak wypadł port tej produkcji na pecety.