Horizon Forbidden West wycieka grubo przed premierą. Uwaga na spoilery
Premiera gry Horizon Forbidden West na PS4 i PS5 zaplanowana jest dopiero na połowę lutego, ale wczesna wersja gry wyciekła właśnie do sieci. Fani powinni uważać na spoilery.
Horizon Forbidden West, czyli kontynuacja Horizon Zero Dawn, trafi na sklepowe półki oraz do cyfrowej dystrybucji już 18 lutego 2021 r. Posiadacze konsol PlayStation 4 oraz PlayStation 5 będą mogli ponownie wcielić się w Aloy i ruszyć do walki z przypominającymi dinozaury maszynami w zniszczonym świecie przyszłości.
Nie trzeba jednak czekać jeszcze ponad miesiąca, aby rzucić okiem na to, co Sony przygotowało dla posiadaczy konsol z rodziny PlayStation. Do sieci wyciekły zdjęcia z wczesnego builda Horizon Forbidden West od Guerilla Games. Fani, którzy obawiają się spoilerów, powinni ostrożnie przeglądać social media, bo życzliwych z pewnością nie będzie brakowało...
Horizon Forbidden West na nowych grafikach
Obrazki prezentujące Horizon Forbidden West uruchomione na PS4 pojawiły się w serwisie Reddit oraz Twitter. Na grafikach widać napisy w cyrylicy, więc można rozsądnie założyć, że w posiadanie wczesnej kopii gry wszedł mieszkaniec Rosji. Co ciekawe, nie są to zrzuty ekranu, tylko zdjęcia telewizora, na którym uruchomiona została gra.
Na jednym z obrazków widzimy Aloy w nowej fryzurze w towarzystwie odwróconego do nas plecami NPC-a, zapewne podczas custscenki przerywnikowej. Drugi zrzut pokazuje rozgrywkę w akcji - kamera umieszczona jest za plecami wyposażonej w łuk bohaterki. Na ekranie widać jakieś napisy, a po prawej stronie interfejs analizuje jedną z maszyn.
Teraz możemy spodziewać się wysypu kolejnych przedpremierowych informacji na temat Horizon Forbidden West.
Jeśli gra w wersji rozwojowej wyciekła z serwerów Sony lub Guerilla Games, to internet może zalać fala fotografii, screenshotów i klipów wideo z Aloy w akcji. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że osoby odpowiedzialne za ten wyciek nie popsują nam niespodzianki poprzez zdradzenie jeszcze przed premierą kluczowych fabularnych zwrotów akcji.
Nie oceniałbym przy tym jakości oprawy graficznej na podstawie wersji, która wyciekła, nawet jeśli do sieci trafią zrzuty ekranu w wysokiej rozdzielczości. Mamy do czynienia z wczesną wersją gry, a w obecnych czasach deweloperzy zwykle dopiero na ostatniej prostej na kilka chwil przed przekazaniem produkcji graczom dokonują ostatnich poprawek.