REKLAMA

Pegasus w akcji. Polski rząd hakował Romana Giertycha 18 razy. Dzień po dniu, godzina po godzinie

Pegasus hakował telefon mecenasa Romana Giertycha 18 razy, a działo się to w okolicach wyborów w 2019 roku. Gdy prawnik skontaktował się z zainfekowanego Pegasusem telefonu z naukowcami, którzy ujawnili sprawę, następnego dnia prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie Romana Giertycha. Przypadek?

20.12.2021 20.47
Pegasus w akcji. Polski rząd hakował Romana Giertycha 18 razy
REKLAMA

Sprawę ujawnia Citizen Lab z University of Toronto. Oprogramowanie izraelskiej firmy NSO Group wielokrotnie służyło do inwigilacji, ale organizacja nie była w stanie do tej pory zidentyfikować ofiar ataków. Kilka tygodni temu polska prokuratorka, Ewa Wrzosek, została poinformowana przez Apple o tym, że znalazła się na celowniku polskich władz.

REKLAMA

Polski rząd hakował Romana Giertycha za pomocą Pegasusa.

Mecenas Roman Giertych miał być hakowany w ostatnich czterech miesiącach 2019 r., czyli również przed wyborami parlamentarnymi, które odbyły się w październiku tego roku. Citizen Lab donosi, że doszło do 18 incydentów bezpieczeństwo wobec prawnika, który reprezentował m.in. Donalda Tuska oraz Radosława Sikorskiego.

Specjaliści podkreślają intensywność działań podjętych wobec Giertycha.

Bardzo agresywne tempo i intensywność namierzania – dzień po dniu, a nawet godzina po godzinie sugerowały desperackie pragnienie monitorowania jego komunikacji

- twierdzi John-Scott Railton z Citizen Lab.

Producent Pegasusa, firma NSO Group z Izraela oczywiście nie ujawnia kto wykorzystywał jej oprogramowanie przeciwko prawnikom w Polsce, jednocześnie jednak wskazując, że jest ono udostępniane wyłącznie pełnoprawnym agencjom rządowym. Można zatem śmiało zakładać, że w Polsce z Pegasusa postanowił skorzystać polski wymiar sprawiedliwości.

Sam Roman Giertych odniósł się do sprawy na Twitterze.

Stanisław Żaryn, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych nie potwierdził i nie zaprzeczył doniesieniom Associated Press.

Pegasus w moim telefonie - Roman Giertych, komentarz, 20.12.2021

Prokuratura wydała wniosek o tymczasowe aresztowanie Giertycha.

Sprawa inwigilacji Romana Giertycha została ujawniona tuż po tym, jak lubelska prokuratura  wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie adwokata. Prokuratura zarzuca Giertychowi pranie brudnych pieniędzy i działanie na szkodę spółki Polnord.

Wniosek o tymczasowe aresztowanie został złożony w ubiegły piątek. Dotyczy Romana G. w związku z potrzebą doprowadzenia go do prokuratury. Prokuratura

- informował Karol Blajersk z lubelskiej prokuratury.

Giertych jest drugim znanym z imienia nazwiska Polakiem inwigilowanym przez Pegausa.

Pierwszą osobą była wspomniana już prokurator Ewa Wrzosek, która złożyła w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Wchodzi w grę naruszenie praktycznie całego rozdziału kodeksu karnego z zakresu cyberprzestępczości. Wczoraj, gdy dostałam alert od iOS, czyli systemu operacyjnego Apple, byłam zaskoczona, dziś już mocno poirytowana. Nie może tak być, że służby państwowe próbują w sposób nielegalny pozyskać dane z telefonu obywatela, w stosunku do którego nie są prowadzone żadne postępowania i który co więcej jest funkcjonariuszem państwowym - mówi prokurator Wrzosek, która właśnie złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

- mówiła Wrzosek Sylwii Czubkowskiej ze Spider's Web.

Ewa Wrzosek dowiedziała się o inwigilacji od Apple. Amerykańska firma nie dość, że pozwała izraelską firmę NSO Group, to postanowiła powiadomić użytkowników narażonych na atak za pośrednictwem tego oprogramowania.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA