BLIK właśnie stał się rozwiązaniem kompletnym
Nie ma już chyba ani jednej osoby, która nie słyszała o BLIKU, nowatorskim, niezwykle bezpiecznym sposobie płatności. Większość z tych, którzy słyszeli korzysta z niego regularnie. Teraz jednak liczba użytkowników BLIKA najprawdopodobniej znacząco urośnie.
Tu nie ma żadnego przesadnego marketingu, liczby mówią same za siebie. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2021 r. Polacy wykonali 523 miliony transakcji za pomocą BLIKA, przy czym trend jest tylko wzrostowy, bowiem na sam trzeci kwartał przypada z tego aż 194 mln transakcji, co stanowi wzrost o 76 proc. rok do roku.
Swoją popularność BLIK zawdzięcza przede wszystkim płatnościom internetowym, które za jego pomocą są łatwiejsze i przede wszystkim bezpieczniejsze od jakiejkolwiek innej dostępnej metody płatności.
Pandemia zakażeń koronawirusem i związane z nią zamknięcie sklepów stacjonarnych sprawiło, że do zakupów w internecie przekonały się całe miliony nowych użytkowników, którzy wcześniej patrzyli w stronę nowych technologii niechętnie.
Dlaczego ktoś miałby patrzeć niechętnie na płatności w internecie, przecież dla przykładu płatność kartą internetową to chwila moment: podajemy numer karty, podajemy datę jej ważności, kod bezpieczeństwa… i na tym etapie wielu osobom włącza się blokada. Skąd wiadomo, że taka płatność będzie bezpieczna? Skąd mam wiedzieć, że moje dane są szyfrowane, czy ktoś właśnie nie kopiuje danych mojej karty? Może lepiej zrobić szybki przelew? Niby to brzmi lepiej, ale przecież trzeba zalogować się do swojego konta bankowego i znowu: podać login, podać hasło, to zbyt ryzykowne. Lepiej jednak będzie zapłacić przy odbiorze, przynajmniej nikt nie przejmie moich danych bankowych.
BLIK stanowi doskonałą odpowiedź na wszystkie te wątpliwości. Korzystając z tej metody płatności w internecie nie musimy podawać żadnych swoich stałych danych bankowych, żadnego numeru karty, żadnego hasła do banku. Jedyna informacja związana z płatnością, jaką otrzymuje sklep internetowy to bezużyteczny jednorazowy kod płatności wygenerowany całkowicie poza sklepem i ważny zaledwie przez kilkadziesiąt sekund. Sklep nie wie zatem, z jakiego konta otrzymuje przelew, jaką kartą płaci klient. A zasada jest prosta - jak nie podajemy danych wrażliwych, nikt ich nie może wykraść.
Od dłuższego czasu BLIK dostępny jest jako metoda płatności także przy zakupach w sklepach stacjonarnych. Tutaj jednak póki co nie przyjął się aż tak dobrze, bowiem płatność za pomocą karty płatniczej jest prostsza i przede wszystkim szybsza. Kartę wszak wystarczy przyłożyć do terminala i ewentualnie od czasu do czasu podać PIN, to wszystko. Chcąc skorzystać z BLIKA klient musiał się niejako już wcześniej przygotować. Przed płatnością trzeba było otworzyć w smartfonie aplikację bankową, w odpowiednim momencie wygenerować kod, przepisać go na terminalu, zatwierdzić na terminalu, a następnie zatwierdzić kodem w telefonie. Choć wielokrotnie widziałem ludzi z chęcią wybierających w kolejce właśnie tę metodę płatności to jednak nie jest ona najmniej problematyczna. A przynajmniej tak było do teraz. Być może dlatego jak dotąd jedynie 13 proc. płatności BLIKIEM realizowanych było w terminalach płatniczych. Teraz może jednak to się zmienić.
Regularne korzystanie z BLIKA deklaruje aż 8,6 mln Polaków, ale dzięki nowej zmianie ta liczba może w najbliższym czasie znacząco wzrosnąć.
Zobacz także: Przelew Blikiem - jak zrobić?
W ostatnich dniach BLIK udoskonalił swoją usługę
Wszystko zmieniło się po wprowadzeniu BLIKA zbliżeniowego. Klienci jak na razie sześciu banków mogą płacić w sklepach BLIKIEM tak samo jak kartą. Odblokowujemy telefon i zbliżamy go do terminala. To wszystko. Nie trzeba nawet włączać aplikacji bankowej. To znacząco zmienia jakość korzystania z płatności BLIKIEM w sytuacji, w której liczy się przede wszystkim czas transakcji. Wszyscy doskonale wiemy jakie uczucia towarzyszą, gdy próbujemy zapłacić i coś idzie nie po naszej myśli, a ludzie w kolejce czekają na swoją kolej. Wtedy czas jest najważniejszy.
Teraz już takiego zagrożenia nie będzie. Aby dokonać płatności BLIKIEM zbliżeniowo, nie trzeba wpisywać już żadnego kodu, nie trzeba podpinać karty i co ważniejsze, nie jest wymagane połączenie z Internetem czy siecią komórkową. Dzięki temu, że system płatności BLIKIEM opiera się na technologii Mastercard, teraz będzie można płacić w ten sposób nie tylko w Polsce, ale w każdym terminalu na świecie oznaczonym logiem Mastercard. Wygoda korzystania z BLIKA zbliżeniowego sprawia, że dotychczas powszechne płatności kartowe wkrótce będą postrzegane jako przestarzałe, tradycyjne podejście do płatności, a za jakiś czas staną się rzadkością. Po co wszak nosić ze sobą karty, skoro zawsze mamy przy sobie telefon z BLIKIEM?