Wideodomofon Eufy 2K. Kurierzy w końcu przestali zamykać mnie w domu - recenzja
Uwaga: to nie jest historia zmyślona na potrzeby tego tekstu. Kurierzy naprawdę wielokrotnie zamykali mnie w domu. I teraz, na szczęście, wreszcie przestali.
Wina była oczywiście po mojej stronie - zamontowałem na drzwiach klawiaturkę od zamka, która wprawdzie mi bardzo pomagała (otwierać i szybko blokować drzwi po wyjściu), ale też wyglądała trochę jak panel domofonu. Kurierzy więc pukali, a kiedy nie pojawiałem się przy drzwiach od razu - wciskali przycisk na klawiaturze, blokując tym samym zamek. W rezultacie niemal za każdym razem musiałem ręcznie otwierać zamek od środka i dopiero odbierałem paczkę.
Trzeba więc było temu jakoś zaradzić. Najlepiej montując wideodomofon.
Nie broniłem się więc specjalnie, kiedy pojawiła się okazja przetestowania wideodomofonu Eufy 2K. Przy czym mój warunek był jeden - to musi być wideodomofon zasilany z akumulatora lub baterii - nie mam poprowadzonej instalacji dzwonkowej i nie planowałem pruć niemal całkowicie nowej instalacji tylko z tego powodu. Szczęśliwie w ofercie była wersja akumulatorowa (przewodowa też jest, jeśli ktoś potrzebuje).
Jeśli chodzi o specyfikację, to mamy tutaj m.in.:
- kąt widzenia na poziomie 160 stopni
- wbudowany mikrofon i głośnik
- możliwość rejestracji wideo 2K z WDR
- klasę odporności IP65
- automatyczne przełączanie się w tryb nocny
- deklarowany maksymalny czas bez ładowania: 180 dni
- odporność na temperatury od -20 do 50 stopni Celsjusza
- możliwość połączenia m.in. z Amazon Echo Dot (wtedy Doty pełnią rolę głośników sygnału domofonu)
- możliwość integracji z Asystentem Google
- możliwość wyboru stref wykrywania aktywności
- możliwość podłączenia do starego systemu zasilania zwykłego domofonu i do jego dzwonka w domu
W zestawie wideodomofonu Eufy 2K mamy też odpowiedni uchwyt montażowy, z opcjonalną dokładką, jeśli chcemy, żeby wideodomofon był zamocowany pod kątem i lepiej monitorował wskazany teren przed domem.
Cena? Około 900 zł, ale w zestawie ze stacją bazową HomeBase. Przy czym ten zestaw jest o tyle rozsądnym zakupem, że wersja akumulatorowa nie ma własnej pamięci - wszystkie materiały zapisywane są właśnie w HomeBase.
Wideodomofon Eufy 2K. Jak to się montuje?
Najpierw instalujemy podkładkę montażową, którą przytwierdza się dwiema śrubami do wybranej powierzchni. Potem wklikujemy domofon i już - zainstalowane. Dzięki temu można dość sprawnie zdemontować urządzenie na czas ładowania bez konieczności usuwania całej instalacji.
Przy okazji - mocowanie wideodomofonu Eufy 2K na klik jest na tyle solidne, że jeśli ktoś będzie chciał się wzbogacić o nasz domofon, będzie pewnie przekonany, że jest na stałe przytwierdzony do ściany i podejrzewam, że zrezygnuje.
I jeszcze ciekawostka: niespecjalnie chciało mi się wiercić pod testowy domofon w ścianie, więc po prostu przykleiłem go do drzwi na solidną taśmę dwustronną. Spisuje się to doskonale.
W kwestii montażu warto przy tym pamiętać o jednej rzeczy - wersja akumulatorowa nie należy do najmniejszych i ma swoje 14 cm wysokości oraz niemal 3 cm grubości.
Jak wygląda konfiguracja?
Banalnie prosto. Cały proces łączenia wideodomofonu Eufy 2K z HomeBase i aplikacją eufy Security jest na tyle prosty, że nawet niespecjalnie pamiętam, jak wygląda. Za to później możemy się już trochę pobawić z ustawieniami.
Jeśli chodzi o podstawy, to możemy włączyć lub wyłączyć kamerę, diodę informującą o statusie urządzenia, automatyczny tryb nocny i watermarka na materiałach wideo. Ewentualnie zmienić nazwę urządzenia, jeśli planujemy mieć ich kilka.
Możliwe jest też wielopoziome konfigurowanie wykrywania ruchu. Od czułości, przez zakres monitorowanej strefy, aż po to, czy monitorowany będzie wszelki ruch, czy tylko ruch ludzi. I tutaj dwie uwagi do dwóch ostatnich elementów.
Po pierwsze - za co duże brawa - nie tylko możemy utworzyć kilka stref monitorowanego obszaru, ale też nie muszą być one idealnymi prostokątami. Tworzenie super wymyślnych figur geometrycznych ma wprawdzie ograniczony sens, ale pozwala to lepiej dostosować obserwowany teren w niektórych przypadkach. Co najważniejsze - to działa, choć oczywiście nie ma co liczyć na centymetrową precyzję.
Po drugie - również wykrywanie ludzi działa nad wyraz skutecznie, chroniąc nas przed nawałem powiadomień o drzewie kiwającym się na wietrze. Jedynym wyjątkiem, który zauważyłem, jest sytuacja, kiedy kawałek drzewa jest baaardzo blisko obiektywu, a na dworze hula upiorny wiatr - wtedy kamera wideodomofonu Eufy 2K potrafi się pogubić w kwestii tego, czy to człowiek, czy nie.
Przy okazji uspokajam - kamera w tym trybie nie będzie reagowała na każdego kota czy psa. Nocami mam regularne wędrówki kocich stad przez mój ogródek i kamera ani razu mnie o tym nie poinformowała.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to sposób prezentowania stanu naładowania akumulatora. Na ekranie głównym ustawień jest przestawiony w formie umiarkowanie precyzyjnej ikony - procentowy poziom jest pokazywany dopiero w ustawieniach zarządzania energią.
W wideodomofonie Eufy 2K zarządzać możemy też jakością wideo, dzwonkiem, głośnością dzwonka i powiadomieniami.
Wliczając m.in. włączenie i wyłączenie powiadomień dla wykrycia ruchu, a także rodzaj wysyłanych powiadomień (z miniaturką albo bez, z odnośnikiem do nagrania albo aktualnego widoku z kamery, etc.).
I tutaj uwaga ode mnie - początkowo byłem przekonany, że to koniec ustawień, jeśli chodzi o to, kiedy dostarczane są do nas powiadomienia. To z kolei rodziło sporo problemów, bo pracuję z domu i regularnie wychodzę np. z psem na ogródek, przez co dostawałem dziesiątki powiadomień o wykryciu osoby, którą... byłem ja. Powiadomień z Eufy 2K było tak wiele, że z czasem zacząłem je ignorować i w ten sposób zignorowałem powiadomienie o sąsiedzie, który faktycznie skorzystał z domofonu (byłem wtedy poza domem).
Na szczęście jest na to rozwiązanie, tylko niestety w innej części aplikacji. W zakładce Security i Modes możemy ustalić zachowanie kamer dla sytuacji, kiedy jesteśmy w domu lub poza nim (na podstawie lokalizacji telefonu) albo harmonogramu.
Przy czym opisy tych ustawień mogłyby być trochę lepsze. W ustawieniach wyłącza się po prostu powiadomienia push dla wideodomofonu i początkowo nie wiedziałem, czy dotyczy to wszystkich powiadomień, czy tylko tych o ruchu. Szczęśliwie powiadomienia dla wciśnięcia dzwonka dalej działają, więc to mniej więcej to, czego szukałem. Szkoda, że trochę dookoła, ale grunt, że działa.
Ach, gdyby ktoś pytał - da się z poziomu aplikacji wyciszyć całkowicie powiadomienia na jakiś czas - np. 30 minut czy godzinę.
I przy okazji - można też ustawić tzw. szybkie odpowiedzi, jeśli ktoś będzie dzwonił domofonem, a my akurat nie będziemy mogli rozmawiać przez telefon.
A jak to się spisuje jako dzwonek i kamera?
Właściwie nie mam uwag, może poza jedną - przycisk dzwonka (ten na dole) mógłby mieć jakieś oznaczenie, które podkreślałoby, że to-jest-przycisk-od-domofonu. Szczęśliwie większość osób mnie odwiedzających radzi sobie i bez tej informacji.
Jeśli chodzi o skuteczność wykrywania ruchu w dzień i w nocy - jest bardzo dobrze. Reakcja - w tym powiadomienie - jest właściwie natychmiastowa, wliczając w to przypadki, kiedy wykrywana osoba stoi ładnych kilka metrów od obiektywu. Na prawdopodobnie kilkaset albo kilka tysięcy przejść przed kamerą może raz czy dwa może udało mi się przejść niezauważonym, ale były to przypadki, kiedy kamera stała (jeszcze przed montażem) pod trochę kiepskim kątem, a ja poruszałem się dość szybko i bardzo, bardzo blisko. Poza tym - działa jak trzeba.
Podobnie jest z powiadomieniami po przyciśnięciu przycisku dzwonka. Sygnał na HomeBase pojawia się właściwie natychmiast, natomiast powiadomienie dociera na telefon z przeważnie kilkusekundowym opóźnieniem i po kilku sekundach od kliknięcia mamy dostęp do obrazu z kamery i dźwięku z głośników, a także możemy się komunikować z wykorzystaniem mikrofonu. Sama jakość dźwięku w wideodomofonie Eufy 2K jest jak najbardziej wystarczająca, żeby zrozumieć, co mówi druga osoba - i żeby druga osoba zrozumiała nas. Nie prowadziłbym jednak w ten sposób wielogodzinnych konwersacji - jest tutaj pewna dawka opóźnienia, która na dłuższą metę może trochę denerwować. Nic strasznego, ale rozmowy stają się przez to niezbyt naturalne.
Sama jakość wideo jest natomiast bardzo w porządku.
Filmu z wesela raczej tym nie nagramy, ale szczegółowość jest wystarczająca do rozpoznawania twarzy, a w trybie nocnym i w ostrym świetle kamera Eufy 2K dość szybko radzi sobie z dostosowaniem obrazu tak, żeby był jak najbardziej czytelny. Przykładowo tutaj w nocy widać, że przez chwilę moja twarz jest przepalona, ale potem błyskawicznie robi się ok:
Tutaj jeszcze jeden wariant nocny:
I dzienny:
(Przy czym trzeba pamiętać, że filmy te zostały przetworzone przez YT i lokalnie wyglądają lepiej).
A co z akumulatorem?
Niestety wideodomofon Eufy 2K jest u mnie dopiero od kilku tygodni, więc nie mogę zagwarantować, że wytrzyma te 6 miesięcy deklarowane przez producenta. Ale patrząc na dotychczasowe zużycie - jest szansa, że rozładowałby się gdzieś w okolicach tego terminu, może odrobinę wcześniej.
Biorąc pod uwagę, że nie jest to krytyczny element smart domu i nie zablokuje nam np. drzwi wejściowych - nie mam z tym problemu.
Czego zabrakło?
Jak dla mnie - integracji z większą liczbą zewnętrznych usług. Przykładowo czujnik ruchu w wideodomofonie Eufy mógłby w teorii aktywować moje oświetlenie przed domem. Mógłby, ale nie może, bo opcje integracji z używanymi przeze mnie usługami są dość ograniczone albo po prostu nie istnieją. Eufy ma wprawdzie cały szereg swoich produktów, które można wiązać z domofonem, ale to jeszcze nie ta uniwersalność, której bym oczekiwał.
Inna sprawa, że akurat w przypadku domofonu jakaś potężna integracja z innymi sprzętami nie jest niezbędnym elementem - po prostu miło by było, gdyby występowała.
Na plus:
- łatwy montaż, brak konieczności połączania do czegokolwiek
- obiecujący czas pracy na jednym ładowaniu
- brak abonamentów
- bezawaryjna komunikacja z HomeBase i telefonem
- odpowiednio czułe wykrywanie ruchu z dodatkowymi algorytmami
- bogate opcje konfiguracyjne
- dobra jakość obrazu i wystarczająco szeroki kąt
Na minus:
- niektóre opcje mogłyby być trochę wygodniej umieszczone w menu
- brak wbudowanej pamięci/wejścia na karty pamięci
- jak ktoś się bardzo uprze, to pewnie uda mu się ukraść
- opóźnienie przy transmisji głosu