Amerykanie porzucili w Afganistanie pojazdy wojskowe warte miliardy. Talibowie już je przejęli
Zanim Amerykanie ostatecznie wycofali się z Afganistanu, zniszczyli dziesiątki swoich pojazdów, helikopterów i samolotów, aby tylko nie trafiły w ręce talibów.
W poniedziałek wieczorem ostatni amerykański samolot wojskowy opuścił lotnisko im. Hamida Karzaia w Kabulu. Prowadzona od 20 lat w Afganistanie wojna dobiegła końca. Koniec ten jednak nie jest pozytywny dla koalicji kierowanej przez Stany Zjednoczone. Amerykanie ostatecznie uciekali z Kabulu w pośpiechu, zostawiając za sobą tysiące swoich współpracowników i ogrom sprzętu wojskowego, który zasadniczo bez walki trafił właśnie w ręce talibów.
Najlepszym dowodem na to jest pozostawiony w Afganistanie sprzęt wojskowy, na którego ewakuacje nie było już czasu. Dotychczasowi wrogowie sił koalicji mogą dzięki temu cieszyć się sprzętem wojskowym o wartości miliardów dolarów. Jak jednak przekonują Amerykanie, przed opuszczeniem Afganistanu, udało im się unieszkodliwić ponad 150 urządzeń i pojazdów, których nie dało się ewakuować.
W efekcie, na lotnisku w Kabulu pozostały chociażby wraki samolotów, z których talibowie już raczej nie skorzystają. Rzecznik Pentagonu poinformował, że większość z nich już wcześniej nie nadawała się do lotu. Te natomiast, które się nadawały, zostały unieszkodliwione.
Jak jednak dowodzą nagrania publikowane w sieci, część helikopterów i samolotów pozostawionych talibom przez afgańską armię wciąż nadaje się do lotu. Najczęściej są to jednostki pozostawione w bazach Bastion czy w Kandaharze.
Gen. Kenneth F. McKenzie przekonuje jednak, że choć na nagraniach część samolotów wydaje się kompletnych, to w rzeczywistości w ciągu ostatnich dwóch tygodni zostały one „zdemilitaryzowane”, a więc nie nadają się już do prowadzenia działań wojennych. To samo tyczy się systemu, który w ostatnich dniach służył Amerykanom do odpierania ataku rakietowego na lotnisku w Kabulu. Przed „zgaszeniem przez Amerykanów światła” system został unieszkodliwiony.
Nie zmienia to faktu, że znaczna część sprzętu wojskowego: amunicja, karabiny itd., który jeszcze w lipcu pozostawał w rękach afgańskiej armii, właśnie przeszły w ręce talibów.
