Elon Musk jak radzieccy pierwsi sekretarze: będzie budował własne miasto
W 1960 r. 25 km na północny wschód od centrum Moskwy powstało Gwiezdne Miasteczko, specjalne, tajne osiedle, na którym działało Centrum Wyszkolenia Kosmonautów. Do dzisiaj zresztą wstęp na jego teren wymaga przepustki. Teraz, ponad 60 lat później może powstać kolejne gwiezdne miasto, tym razem po drugiej stronie oceanu.
Starbase, Texas
Plan stworzenia nowego miasta w Teksasie ogłosił właśnie nie kto inny jak nasz ulubiony Elon Musk. Już od 2014 r. Musk rozwija swój flagowy projekt nowej rakiety Starship w wiosce Boca Chica, znajdującej się na południowym krańcu Teksasu. Firma jednak chciałaby posiadać znacznie większy teren niż obecnie.
Tworzymy miasto Starbase w Teksasie
– napisał Musk na Twitterze we wtorek.
Tym razem nie jest to tylko jeden z pomysłów wrzuconych na Twittera pod wpływem impulsu. Informację o planach Muska potwierdzają także przedstawiciele hrabstwa Cameron, w którym znajduje się kompleks Boca Chica.
Nie zmienia to jednak faktu, że nawet w stanie tak przychylnym Muskowi jak Teksas, podanie o utworzenie miasta nie jest załatwiane w ciągu jednego dnia. Jeżeli SpaceX faktycznie zdecyduje się na takie działanie, będzie musiało przejść przez cały proces zgodny ze statutami ustanawiania nowej jednostki terytorialnej.
Starship-Super Heavy
W kompleksie Boca Chica powstają wszystkie prototypy Starshipa, nowej, potężnej rakiety, która docelowo ma wozić ludzi na Księżyc, a z czasem także na Marsa. Aktualnie w jednym z hangarów firmy powstaje także pierwszy prototyp pierwszego członu rakiety, zwany Super Heavy, który będzie wynosił Starshipa na orbitę. Połączone ze sobą oba komponenty będą miały wysokość 120 metrów (Starship 50 m + Super Heavy 70 m).
To także w Boca Chica odbywają się wszystkie testowe loty Starshipów. Jak dotąd mieliśmy okazję oglądać dwa udane podskoki wczesnych prototypów, które wzbiły się na wysokość 150 m, a następnie miękko wylądowały oraz dwa wysokie loty (SN8 i SN9), w których rakieta wzbiła się na wysokość 12,5 oraz 10 km, jednak eksplodowała podczas lądowania. W środę, 3 marca firma planuje start kolejnego prototypu (SN10). Tym razem jednak zostanie przetestowana inna procedura lądowania.