Ile chcesz wyświetlaczy w laptopie? Bo Aurora 7 ma ich aż siedem
To najprawdopodobniej najbardziej szalona propozycja na rok 2021 w kategorii notebooków – a przecież dopiero luty. Notebook Aurora 7 skrywa w sobie aż siedem wyświetlaczy. I to całkiem sporych.
Praca na wielu monitorach jest bez wątpienia wygodna. Zamiast ciągle przełączać się między kolejnymi aplikacjami i pulpitami, możemy je sobie porozmieszczać na kolejnych wyświetlaczach i mieć wszystkie aplikacje i narzędzia w zasięgu wzroku i kursora. Praca z laptopem i dwoma monitorami to już wręcz dla niektórych standard. Takich użytkowników inżynierowie z Expanscape zapewne kwitują komentarzem phi, amatorzy.
Ich prototypowy notebook Aurora 7 został wyposażony w aż siedem wyświetlaczy, które można rozłożyć po otwarciu komputera. Cztery z nich mają przekątną 17,3 cala i pracują w rozdzielczości 4K. Pozostałe trzy pomocnicze mają tabletową przekątną 7 cali i pracują w rozdzielczości Full HD. Niektóre mają pozycję portretową, inne horyzontalną.
Notebook Aurora 7 z siedmioma wyświetlaczami. Czemu? A czemu nie!
Nie jest do końca jasne, dla kogo właściwie przeznaczony jest tak wyczesany laptop, ale póki co – niestety – nie można go kupić. Na razie znajduje się w fazie prototypu. Być może inżynierowie pracują jeszcze nad redukcją jego masy – na dziś to skromne 12 kg.
Za wydajność tego monstrum odpowiadają procesor Core i9-9900K, 64 GB DDR4-2666 RAM i układ graficzny GeForce GTX 1060. Komputer też wyposażono w dwa ogniwa. To o pojemności 82 Wh zasila podzespoły komputera, podczas gdy dodatkowe o pojemności 148 Wh zapewnia energię wyświetlaczom. Całość ma pracować do 140 minut bez konieczności podłączania komputera do prądu.
Sugerowanej ceny za to urządzenie jeszcze nie znamy.