REKLAMA

Tak wyglądał Johnny Silverhand w Cyberpunk 2077, zanim CD Projekt nawiązał współpracę z Keanu Reevesem

Twórcy gry Cyberpunk 2077 podkreślali w wywiadach, że Keanu Reeves to wymarzona osoba do odegrania roli Silverhanda. Nim CD Projekt nawiązał jednak współpracę z uwielbianym aktorem, Johnny wyglądał całkiem inaczej, co dokumentują nowe grafiki koncepcyjne.

22.01.2021 14.46
Tak wyglądał wczesny Johnny Silverhand w Cyberpunk 2077
REKLAMA

Keanu Reeves wchodzący na scenę podczas konferencji z okazji E3 to jedno z najciekawszych wydarzeń branżowych całego 2018 r. Improwizowane „you’re breathtaking“ wypowiadane przez aktora przeszło do kanonu powiedzeń graczy. CD Projekt rozbił bank podczas targów w Los Angeles i żadne inne wydarzenie nie mogło się równać z fragmentem panelu dotyczącym gry Cyberpunk 2077.

REKLAMA

Nie od zawsze było jednak pewne, że Keanu Reeves pojawi się w grze Cyberpunk 2077.

Nim obecność aktora w grze została zakontraktowana umowami, postać Silverhanda wyglądała nieco inaczej. Doskonale dokumentuje to grafika koncepcyjna artystki pracującej w CDP RED. Lea Leonowicz piastuje u Redów stanowisko senior concept artist. Autorka opublikowała swoje dzieła na platformie Artstation. Polecam zapoznać się z całym zbiorem, gdyż każdy projekt powinien stanowić ciekawą gratkę dla fanów Cyberpunka 2077.

 class="wp-image-1570355"
 class="wp-image-1570418"
 class="wp-image-1570358"
REKLAMA

Na szczególne wyróżnienie zasługują dwie grafiki przedstawiające samego Johny’ego Silverhanda. Możecie na nich zobaczyć, że terrorysta walczący z Arasaką w żaden sposób nie przypomina aktora Keanu Reevesa. Prędzej doszukiwałbym się tutaj młodego Clinta Eastwooda. Bez zarostu na twarzy, z większym nosem i poparzoną częścią twarzy, postać na materiale koncepcyjnym różni się od finalnego modelu z oczekiwanej gry wideo.

W tym miejscu można wspomnieć o niepotwierdzonych doniesieniach, jakoby wczesny Silverhand miał się różnić od finalnej wersji nie tylko wyglądem, ale także charakterem. Osoba grana przez Keanu została rzekomo nieco ugrzeczniona względem pierwszych zarysów scenariusza. CD Projekt nie potwierdza jednak anonimowych przecieków pochodzących ze źródła podającego się za dewelopera uczestniczącego w procesie powstawania gry.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA