Samsung Galaxy S21 już za dwa tygodnie. A jednak będzie miał rysik
Premiera nowej linii smartfonów Samsung S21 już za dwa tygodnie. Od dawna zastanawiamy się, czy seria S przejmie rysik znany z Note’ów, ale teraz mamy potwierdzenie z dwóch źródeł.
Dziś do sieci zaczęły trafiać informacje o zaproszeniu Samsunga na wydarzenie, które odbędzie się już szóstego stycznia 2021 r. Zagraniczne redakcje zastanawiają się, czy będzie to data premiery nowej linii Galaxy S21, ale najpewniej wydarzenie nie będzie miało nic wspólnego ze smartfonami. 6 stycznia to początek targów CES, które telewizorami stoją. Premiera smartfonów ma się odbyć 14 stycznia, a do sprzedaży mają trafić do sprzedaży 29 stycznia.
Samsung Galaxy S21 jednak z rysikiem?
Na przestrzeni ostatnich tygodni docierały do nas sprzeczne informacje. Raz słyszeliśmy, że Samsung zamierza porzucić linię Note. Według tych przecieków w miejsce serii Note miałyby wskoczyć składane smartfony, a płaska seria S wchłonęłaby rozwiązania z Note’ów, w tym rysiki. Później słyszeliśmy, że smartfony Galaxy Note nigdzie się nie wybierają, a ich nowe odsłony zobaczymy w 2021 r.
Nadal nie wiemy co stanie się z serią Note, ale według najświeższych informacji rysik ma jednak trafić go Samsung Galaxy S, a konkretnie do topowego modeli S21 Ultra. Wskazują na to dwa źródła.
Po pierwsze, w patencie opisującym urządzenie o nazwie kodowej SMG-998B znaleziono opis mówiący o wsparciu rysika S Pen. Nie mamy potwierdzenia, czy za tym kodem kryje się S21 Ultra, ale dotychczasowe nazewnictwo właśnie na to wskazuje, bowiem tegoroczny S20 Ultra nosił oznaczenie SMG-988B.
Jest też potwierdzenie ze strony samego prezesa działu mobile w Samsung Electronics, lecz oczywiście jest ono lakoniczne. TM Roh, bo o nim mowa, napisał takie słowa:
Najbardziej lubiane funkcję Galaxy Note’a są raczej oczywiste. To rysik, czyli ostatni wyróżnik tej serii smartfonów. Cała reszta, w tym wielki ekran i oprogramowanie pozwalające na zagospodarowanie przestrzeni, jest już przecież w innych smartfonach Samsunga.
A zatem, wiemy już prawie wszystko. Tak będzie wyglądał Samsung Galaxy S21.
Kluczowe elementy specyfikacji to:
- ekran Dynamic AMOLED, 6,2 cala, rozdzielczość 1440p+, odświeżanie do 120 Hz,
- procesor Exynos 2100 (w Stanach Zjednoczonych Snapdragon 888),
- 8 GB RAM,
- aparat główny 12 MP, f/1.8, 26 mm,
- aparat ultraszerokokątny 12 MP, 120 stopni, f/2.2,
- aparat telefoto 64 MP, 3x zoom,
- akumulator 4000 mAh,
- kolory: Phantom Violet, Phantom Pink, Phantom Gray i Phantom White.
Samsung Galaxy S21 Plus będzie wyglądał bardzo podobnie, ale będzie większy.
Tym razem większy Samsung Galaxy S21 Plus będzie bardzo przypominał mniejszego brata. Będzie się różnił tylko wielkością ekranu, pojemnością akumulatora i kolorami. Aparaty pozostaną w obu modelach identyczne. Kluczowe cechy specyfikacji:
- ekran Dynamic AMOLED, 6,7 cala, rozdzielczość 1440p+, odświeżanie do 120 Hz,
- procesor Exynos 2100 (w Stanach Zjednoczonych Snapdragon 888),
- 8 GB RAM oraz 128/256/512 GB pamięci,
- aparat główny 12 MP, f/1.8, 26 mm,
- aparat ultraszerokokątny 12 MP, 120 stopni, f/2.2,
- aparat telefoto 64 MP, 3x zoom,
- akumulator 4800 mAh,
- kolory: Phantom Silver, Phantom Black, oraz Phantom Violet.
Tak prezentuje się Samsung Galaxy S21 Ultra.
Smartfon pod kątem wizualnym będzie się wyróżniał głównie aparatem, ale też większym ekranem. Kluczowe cechy specyfikacji to:
- ekran Dynamic AMOLED, 6,8 cala, rozdzielczość 1440p+, odświeżanie do 120 Hz,
- procesor Exynos 2100 (w Stanach Zjednoczonych Snapdragon 888),
- 12 GB RAM oraz 128/256/512 GB pamięci,
- aparat główny 108 MP, f/1.8, 24 mm,
- aparat ultraszerokokątny 12 MP, 120 stopni, f/2.2,
- aparat telefoto 10 MP, f/2.4, 3x zoom (ogniskowa 72 mm),
- aparat superzoom 10 MP, f/4.9, 10x zoom (ogniskowa 240 mm),
- przedni aparat 40 MP, f/2.2.
- akumulator 5000 mAh,
- kolory: Phantom Black i Phantom Silver.
Wyciekły też rendery oficjalnych etui.
A tak nowe Samsungi wyglądają na żywo.
Mamy już pierwsze przecieki potwierdzające wygląd smartfonów pokazany na renderach.
Premiera już 14 stycznia, czyli za dwa tygodnie.