REKLAMA

Gram jak szalony. Cyberpunk 2077 to najlepsza rzecz jaka przydarzyła się Stadii

Cyberpunk 2077 na konsolach poprzedniej generacji okazał się porażką. Co gorsza, PlayStation 5 zniknęło ze sklepów, a inwestować nową kartę graficzną dla swojego komputera po prostu nie chcę. Z pomocą przyszła Stadia.

Cyberpunk 2077 to najlepsza rzecz jaka przydarzyła się Stadii
REKLAMA

Koniec tego roku to moment zmiany generacyjnej. Nowe konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S zachęcają nowymi funkcjami i większą wydajnością. Z kolei coraz bardziej wymagające gry wychodzące na wiele platform, zaczynają sugerować, że może czas też wymienić "bebechy" w poczciwym komputerze PC do grania.

REKLAMA

Google Stadia jako usługa nie miała łatwego startu. Wielu z graczy i wielu dziennikarzy wyrażało swoje rozczarowanie modelem biznesowym usługi. Stadia jest martwa! - grzmiał popularny youtuber YongYea. Nawet nasz specjalista od gier Szymon mówił o porażce produktu Google'a z wyraźnym poczuciem schadenfreude.

I rzeczywiście jest to usługa, w której trzeba płacić abonament (potem pojawiła się wersja darmowa, z pewnymi ograniczeniami), do tego musimy kupować na nią gry (nie można wykorzystać ich nigdzie indziej, ani nie można zagrać w te produkcje, które już posiadamy), a do tego ma dość ograniczone wsparcie od reszty infrastruktury Google. Na przykład - nie ma aplikacji na Android TV. To wszystkie nie rysowało wesołej przyszłości Stadii.

Wtedy nadszedł Cyberpunk 2077

Bestseller od CD Projekt RED miał trudny start. Gra wyraźnie wyszła za wcześnie i jest gorączkowo łatana przez producenta. Do tego - paradoksalnie - wyszła za późno w czasie cyklu życia poprzedniej generacji konsol i okazała się dla nich o wiele za wymagająca. Gracze, którzy wypróbowali ją na PS4 lub Xbox One, narzekali na ekstremalnie niską wydajność oraz świat gry z ograniczonymi szczegółami i mniejszą liczbą obiektów. Do grania trzeba było mieć bardzo drogiego peceta albo... PlayStation 5 lub Xbox Series X|S.

Gracze (w tym i ja) znaleźli się trochę między młotem a kowadłem. Nie zdążyłem kupić nowej konsoli - a w sklepach ich zabrakło. Na kupno nowej karty graficznej i procesora szkoda mi było pieniędzy. Wtedy zacząłem na poważnie rozważać grę na Google Stadia. I... okazało się że jest to najlepszy z możliwych wyborów. Gra się płynnie, a grafika jest doskonała, na pewno lepsza niż na mojej leciwej karcie graficznej. To jednak nie wszystko.

Oto dlaczego warto rozważyć granie w Cyberpunk 2077 na Stadii

Nie mam problemów sprzętowych

Stadia to komputer który jest wyraźnie mocniejszy nawet od nowej generacji konsol. Być może wynika to ze słabej optymalizacji na konsolach, ale gra sprawuje się i wygląda o wiele lepiej od konsolowych wersji.

Nie musiałem więc kupować nowej konsoli ani robić upgrade'u komputera. Tym bardziej to pozytywne, że w tej chwili np. PlayStation 5 nie kupimy w sklepie - podobno mają pojawić się po nowym roku.

Kontynuuję grę gdzie chcę

Grać mogę na laptopie, tablecie, i na dużym monitorze komputera lub telewizorze. Zagrać mogę nawet na Chromebooku. Bez problemu przełączam się między urządzeniami, a Stadia działa z moim ulubionym padem od Xboksa. Ale gdybym potrzebował - mogę zagrać na klawiaturze i myszce jak na PC Master Race przystało.

Gry nie musimy konfigurować ani ściągać ponownie na żadne nowe urządzenie. Ona po prostu tam jest - w chmurze Stadii.

Gra jest tańsza

Oferowana nowym klientom zniżka 40 zł powoduje, że zakup Cyberpunka 2077 na Stadii jest tańsze niż na konsolach, Steamie, a nawet na stworzonym przez CDP GOG-u.

Niestety, nie sposób tu nie wspomnieć o tym, że nie zostaliśmy potraktowani jak równoważni klienci z resztą świata. W innych krajach zakup gry na Stadii powodował wysłanie nam gamepada oraz Chromecasta Ultra za darmo. Dlaczego nie u nas?

Nie czekam na instalację aktualizacji

Gra jest zaktualizowana po stronie serwera. Nie spotkam się nigdy z sytuacją, w której gra wita mnie prośbą o aktualizację, po której będę oczekiwał aż ściągnie się kilkadziesiąt gigabajtów łatki. Nie będzie też sytuacji takiej, jaką mieli niedawno gracze używający wersji z GOG - w czasie instalacji aktualizacji musieli zwolnić z dysku kilkakrotnie więcej miejsca, żeby łata się zaktualizowała.

Stadia ma jeszcze szansę

REKLAMA

Google Stadia złapała drugi oddech dzięki... zabugowanej i słabo zoptymalizowanej grze AAA. Kto by pomyślał, że koniec 2020 roku przyniesie nam taki obrót spraw. Być może wszyscy się co do tej usługi myliliśmy, a Google miał rację?

A Cyberpunk 2077? To naprawdę świetna gra.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA