Jaki soundbar kupić do nowych konsol? Samsung Q800T wydaje się idealny
Nowe konsole to nie tylko jeszcze płynniejsza i ostrzejsza grafika w grach. Produkcje nowej generacji nie tylko świetnie wyglądają, ale również doskonale brzmią. Gry wideo stały się jak filmy z Hollywood. A to oznacza, że warto dokupić do grania stosowny zestaw audio.
Recenzując gry czy sprzęt do grania naszą uwagę – z aspektów technicznych – zwraca przede wszystkim jakość grafiki i jej płynność. Nic dziwnego, wszak moc obliczeniowa hardware’u i tak zwany engine gry niemalże definiują komfort i przyjemność, jakie czerpiemy z zabawy. Nie licząc oczywiście samej mechaniki gry i jej jakości. Rzadko kiedy zwracamy uwagę na dźwięk.
Moim zdaniem to błąd. Gry wideo w kwestii walorów produkcyjnych dawno już dorównały superprodukcjom z Hollywood – przynajmniej te wysokobudżetowe. Dźwięk do nich tworzony jest przez najlepszych specjalistów w branży, a muzykę niejednokrotnie piszą znani kompozytorzy.
Efekty czuć i w samej zabawie. Odpowiednie pozycjonowanie dźwięku nie tylko zwiększają komfort z zabawy, ale też mogą nam pomóc wygrać daną rozgrywkę. Z kolei sama jakość audio i muzyki wpływają na przyjemność z gry dokładnie tak samo, jak przy okazji filmu czy albumów muzycznych.
Dobry soundbar dla gracza – czyli jaki?
Jakość produktu to oczywiście sprawa fundamentalna – ale o niej nam w sklepie nie opowiedzą. Co powinniśmy więc wybrać decydując się na zakup sprzętu audio do nowej konsoli Xbox Series X, kierując się wyłącznie danymi technicznymi? Podpowiedź znajdziemy w specyfikacji samych konsol.
Ideałem byłby soundbar obsługujący w pełni format HDMI 2.1, ale… takich na rynku jeszcze nie ma, również nic nie jest zapowiadane. Cóż, przynajmniej ten problem odpada. Zdecydowanie powinniśmy rozważyć zakup zestawu z subwooferem. Co prawda głośnik niskotonowy zabierze nieco miejsca w salonie – ale na szczęście nie ma większego znaczenia gdzie go ustawimy. Korzyści odczujemy momentalnie, słysząc pełen zakres dźwięku w grach. Coś jeszcze?
Na pewno warto zadbać o to, by soundbar obsługiwał pass-through, czyli przekazywanie sygnału dalej do telewizora. Albo by soundbar obsługiwał standard eARC. Dzięki temu wszystkie informacje o dźwięku trafią z konsoli do systemu audio w niezmienionej, oryginalnej formie. Na razie jednak eARC jest dostępny tylko w wybranych modelach najnowszych telewizorów, np. w Samsung QLED z 2020 roku. Skupmy się więc na pass-through.
W konfiguracji pass-through konsolę do gier podłączamy najpierw do soundbara – a więc ten musi mieć nie tylko wyjście, ale i wejście HDMI. Dopiero później samą listwę grającą podłączymy do telewizora. Dlaczego tak? Standard HDMI-ARC jest już dość leciwy i ma ograniczone możliwości, nie obsługuje nowych formatów dźwięku. Podłączając konsolę bezpośrednio do telewizora i polegając wyłącznie na połączeniu soundbara z telewizorem tracimy obsługę nowoczesnych standardów – osiągając maksymalnie skompresowaną wersję Dolby Digital 5.1. Problem ten rozwiązuje nowszy eARC lub bezpośrednie połączenie konsoli z systemem audio.
Samo pass-through powinno obsługiwać sygnał o rozdzielczości 4K w 60 Hz. W przypadku konsoli Xbox Series X, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka dodatkowych aspektów. Konsola firmy obsługuje więcej nowoczesnych standardów dźwięku i obrazu niż inne – w tym Dolby Vision i Dolby Atmos oraz HDR 10+, dobrze by było, by soundbar umiał zinterpretować i przekazać taki sygnał dalej.
Jaki soundbar kupić do Xbox nowej generacji? Soundbar Samsung Q800T to rewelacyjny stosunek możliwości do ceny.
Poprawną odpowiedzią na zadane wyżej pytanie jest taki sam, jak do filmów. Obawiam się jednak, że moje zboczenie na punkcie absolutnie najwyższej jakości będzie mało pomocne dla większości graczy, którzy nie są gotowi kupować kina domowego o wartości kilku konsol do gier. Tak się jednak składa, że niedawno udało mi się wypożyczyć kilka tańszych soundbarów. W kwestii sprzętu dla graczy mam swojego faworyta.
Samsung Q800T to soundbar typu 3.1.2, oferowany aktualnie w cenie 2,2 tys. zł. To odpowiednia kwota za produkt klasy premium, ale też pozbawiony tylnych satelitów. Nie zabiera dużo miejsca – mierzy 1100 x 59 x 100 mm, więc nie jest zbyt wysoki. Jest bardzo dobrze wykonany i elegancki. Pokryty metalową obudową nie będzie szpecić nam salonu czy jaskini gracza. Soundbar dla graczy zawiera też odpowiednie mocowanie, jeżeli zdecydujemy się ją powiesić na ścianie.
Znajdziemy w nim jedno wejście HDMI, jedno wyjście HDMI i wejście optyczne. Dolby Atmos i DTS:X są oczywiście obsługiwane. Nie stracimy też nic na jakości grafiki, jeżeli wedle mojej rady wykorzystamy soundbar jako pośrednika sygnału z konsoli. 4K przy 60 Hz z paletą 4:4:4 i obsługą HDR10, HDR10+ i Dolby Vision to dla Q800T oczywistość. A jakby tego było mało, soundbar Q800T możemy sobie z czasem… rozbudować. W sprzedaży pojawią się dedykowane mu satelity SWA-8500S, jeżeli zechcemy dodatkowo zwiększyć możliwości sprzętu.
Przede wszystkim jednak Samsung Q800T świetnie brzmi.
Mimo że to tylko system 3.1.2 z łączną mocą 330 W soundbar nie ma najmniejszego problemu z operowaniem przy dowolnym natężeniu dźwięku. Scena audio jest budowana w sposób bardzo przekonujący.
Co prawda zestaw ten będzie miał pewne trudności z wypełnieniem całego salonu potężnym dźwiękiem – to jednak zarezerwowane jest dla urządzeń ze znacznie wyższej półki cenowej, takich jak Samsung Q950T. Siedząc wygodnie w fotelu czy na kanapie z gamepadem w ręku nie będziemy mieli jednak żadnych powodów do narzekań. Czy to metaliczne dźwięki walki na miecze, czy ryk silników w Forza Horizon czy nawet hipnotyzująca ambientowa muzyka: dźwięki nigdzie nie giną, niezależnie od tego, czy są to niskie czy wysokie tony.
Iluzja dźwięku dookólnego jest również bardzo przekonująca. Obejmuje jakieś 75 proc. sfery wokół słuchacza, nie radząc sobie idealnie tylko z dźwiękiem mającym być pozycjonowanym bezpośrednio za graczem. To właśnie dlatego kiedyś być może przekonamy się do zakupu dodatkowych satelitów. Muszę jednak zaznaczyć że nawet pozycjonowanie w pionie działa tu bardzo dobrze, mimo że odpowiadają za to raptem dwa głośniki.
Bardzo miłą ciekawostką jest Tryb Gra Pro. Przyda się on szczególnie tym użytkownikom, których konsolom brakuje obsługi Dolby Atmos. Algorytm pozycjonowania dźwięku w Trybie Gra Pro zaskakująco dobrze i bez przekłamań pozycjonuje źródła dźwięku w przestrzeni, myląc się rzadko (właściwie to niemal wcale). To bardzo cenne, szczególnie w grach multiplayer, gdzie umiejętna gra na słuch pozwala szybciej odnaleźć naszego oponenta, zaskoczyć go i pokonać. Tryb Gra Pro oczywiście nie działa w trybie Atmos, bo nie jest tam potrzebne. Ale też – jak widać – i Atmos nie do końca jest wymagany, jeżeli algorytmy w soundbarze są skuteczne. W Samsung Q800T pracują wzorowo.
Dlaczego Samsung Q800T, a nie coś innego?
To bardzo proste.
- Po pierwsze, cena. Soundbar Q800T stanowi doskonały kompromis pomiędzy sprzętem z wysokiej półki cenowej a produktem klasy premium. Jego modularność w formie opcjonalnych satelitów pozwala niejako kupować ten sprzęt na raty, jeżeli z czasem zechcemy czegoś więcej. A i bez fizycznych satelitów pozycjonowanie dźwięku realizowane jest ponadprzeciętnie.
- Po drugie, obsługa standardów. Jest to szczególnie cenne w przypadku konsoli Xbox Series X, na którą już dziś wychodzą gry masterowane w Dolby Atmos, a już niebawem mają się pojawić pierwsze produkcje w Dolby Vision.
- Po trzecie, Tryb Gry Pro. Za sprawą tego trybu dźwięk istotnie zyskuje na głębi. I to nie tylko w brzmieniu, ale i konkretniej w pozycjonowaniu źródeł dźwięku w przestrzeni.
- I po czwarte: brzmienie. Samsung to jeden z topowych producentów sprzętu audio dla konsumentów. Soundbar Q800T utrzymuje wysoko ustawioną przez tego producenta poprzeczkę, nie gubi się nawet w najbardziej zróżnicowanych dźwiękowo momentach – dbając, by wszystkie elementy sceny były klarowne, słyszalne i zgodne z zamierzeniami twórców gier.
- Wraz z telewizorem QLED z 2020 roku będzie stanowił zgrany zespół i skorzystamy z funkcji Q-Symphony. Będziemy mogli oglądając filmy korzystali jednocześnie z głośników w telewizorze i soundbarze. Samsung jako pierwszy wprowadził taką możliwość.
Soundbar Samsung Q800T wyznacza standardy w kwestii relacji jakości do ceny. To zdecydowanie jeden z najlepszych zestawów audio dla graczy nastawionych na najwyższą jakość dźwięku i muzyki, ale też którzy nie chcą wydawać na taki sprzęt majątku.
Jedyne, czego Q800T nie potrafi, to obsługa przekazywania obrazu w 8K @ 60 Hz bądź 4K @ 120 Hz – tej nowinki wprowadzonej przez nowe konsole nie obsługuje jeszcze żaden sprzęt na rynku. W kwestii całej reszty soundbar Q800T absolutnie nie ma prawa was rozczarować.
* Materiał powstał we współpracy z marką Samsung.