Aga Jaśkiewicz mówi: „restart”. Przygotowała poradnik dla wszystkich na korporacyjnym zakręcie
Restart zawodowy - poradnik od marketingowca pomoże ci napisać strategię i ustalić cele. „Zrestartuj się mną zawodowo, jak restartujesz inne urządzenia w swoim domu. I ustal swoją ścieżkę zawodową” – mówi autorka.
Aga Jaśkiewicz przez lata kierowała marketingiem Sony Mobile nad Wisłą. Ma ponad 20 lat korporacyjnego doświadczenia w budowie strategii i jej egzekucji, a teraz chce pomóc każdemu z nas, wykorzystując dobrze znane narzędzia.
Consumer Insights, SWOT, SMART cele i design thinking – znane techniki w ludzkiej odsłonie.
Aga przygotowała poradnik, który powinien trafić w gusta wiecznie zabieganych pracowników, ale również, przedsiębiorców czy tych, szukających pomysłu na biznes. W 7 krokach, za pomocą tekstu i wideo, poradnik pomoże zbudować strategię zawodową i zbudować motywację dla wyjścia ze „złotej klatki”, jaką często nazywa się pracę na etacie.
Jest to kwestia, która dopiero teraz zaczyna trafiać na wokandę.
Ok. 1/3 polskich pracowników, ma objawy świadczące o przeciążeniu i przemęczeniu w środowisku zawodowym.
Polacy narzekają na dużą odpowiedzialność przy niskim wynagrodzeniu (54 proc.), potrzebę rozwoju zawodowego przy małych szansach na awans (43% proc.) oraz dużą ilość pracy przy małej ilości czasu 41 proc.). Niestety nie wychodzą aktywnie z inicjatywą zmiany status quo. O tym jak się do tego zabrać rozmawiam z Agą Jaśkiewicz, która dla czytelników Spider’s Web przygotowała specjalną zniżkę na poradnik.
Korzystając z kodu spider2020 za poradnik zapłacicie 59 zł.
Karol Kopańko, Spider's Web: Kiedyś byłaś 100-procentowo kojarzona z Sony. Czy teraz odkrywasz uroki pracy na własny rachunek lub jako freelancerka?
Aga Jaśkiewicz: Dopiero teraz doceniam moje holistyczne doświadczenie. Miałam to szczęście, że nigdy nie byłam zaszufladkowanym marketingowcem w jednym obszarze: komunikacja, media, PR, handel czy zarządzanie projektami. Przeszłam przez te wszystkie obszary - dosłownie. W Sony Mobile byliśmy małym zespołem. Żartowałam, że jesteśmy rodzinną firmą.
Jak to się przekładało na to, co robiłaś?
Dowoziłam rzeczy, które były daleko poza światem czystego marketingu. Doświadczenie teraz bardzo mi się przydaje. Mam szersze spojrzenie na biznesy, rozumiem procesy i wiem, że u jednego ważniejszy jest e-commerce, a u drugiego retail. Lubię to.
A jednak zrezygnowałaś z pracy w Sony.
Miałam oznaki wypalenia zawodowego.
Nie chcę stawiać tak silnej diagnozy, jak wypalenie bo za tym często idzie depresja i inne objawy somatyczne, ale miałam objawy wypalenia zawodowego. Już przed odejściem czułam tzw. zmęczenie materiału.
Jak to się objawiało?
W niedzielę miałam ścisk w żołądku, że znowu muszę od poniedziałku wejść w ten młyn codzienności prasowej. Utraciłam sens pracy i pasję do pracy.
Jak się z tym czułaś?
Totalnie nie było to w zgodzie ze mną.
Poznałam wiele osób, które borykały się z czymś podobnym. Byliśmy na zakręcie. Chcesz coś zmienić, ale się boisz. I nic nie robisz. Mi trochę pomogło Sony. Po kolejnych zmianach mogłam skoncentrować się na arkuszu kalkulacyjnym i zarządzaniu. Cudownie jest poznawać świat nowych obowiązków, ale rozczarowałam się brakiem budowania strategii i egzekucji. Wyobraziłam sobie siebie, robiącą to samo przez 8 godzin dziennie przez kolejne 5 lat i powiedziałam pas. Stop. Zmieniam.
Dużo takich wypalonych ludzi poznałaś w korporacjach? Dla wielu to może być tzw. złota klatka.
Zdecydowanie - tkwią w układzie, choć nie chcą. Wręcz nie lubią pracy, ale nie chcą tego zmienić. Pytam „ale dlaczego w tym tkwisz?” i słyszę wytłumaczenie o braku pomysłu na biznes.
Wiele mądrych osób w korporacjach wrzuciło siebie w kołowrotek - nie tylko życia codziennego, ale też myślowy. Choć są nieszczęśliwe, zamiast przemyśleć sytuację, odsuwają ją w przyszłość dopóki nie olśni ich pomysł na biznes. Albo zawał serca.
Uznałam, że wykorzystam własne doświadczenie i zachęcę ludzi do tworzenia strategii zawodowej. Bo do tego niepotrzebny jest pomysł na biznes, a jedynie trochę czasu na przemyślenie pewnych pytań, które stawiam. Tylko tyle i aż tyle.
Zacznijmy więc od twojej drogi. W poradniku dużo piszesz o odkrywaniu celu.
Przez pół roku przygotowywałam się do zmiany. Zastanawiałam się jak zacząć i mieć solidny plan B po korporacji. Tak więc zupełnie nie po kolei w stosunku do tego, jak to opisuję w swoim poradniku.
Przy marcowym lockdownie zaczęłam myśleć o sobie. Przeprowadziłam badania, aby zrozumieć jak ludzie znoszą zamknięcie w domu. I wyniki pokazały mi jedno - że nie jestem sama wśród osób, które odkryły, że czas (też ten dla siebie) jest wartością. I że czas pomyśleć o sobie i swoich planach. I pomyślałam, że usiądę nad tym tak, jakbym siadała do pisania strategii marketingowej.
Zaczęłam szukać odpowiedzi na pytania, które zwykle stawiam sobie, robiąc analizy dla firm: o swoje potrzeby, o swoje mocne strony, o to co chcę dać innym, mając 20 lat korpo-doświadczenia, co mnie cieszy i czego chcę. I to mi się ułożyło w prezentację o sobie.
W poradniku proponujesz odnalezienie misji. Co więc jest twoją?
Chcę pokazywać ludziom i biznesom taką perspektywę, aby mogli zrealizować swoje cele i marzenia biznesowe. Bo się da.
Chcę być marketingową pomocną dłonią, wspierając firmy, które chcą się rozwijać. Ale też ludzi, którzy chcą znaleźć swoją ścieżkę zawodową. Bo to się paradoksalnie bardzo łączy ze sobą.
W kogo głównie celowałaś przygotowując poradnik? To tutorial dla osób w korporacjach, które wspinają się po szczebelkach kariery, dla osób które dopiero co straciły pracę, a może dla przedsiębiorców, którzy startują z własnym biznesem?
Ja robiąc ten Poradnik miałam nawet konkretne osoby w głowie - tak z imienia i nazwiska. Ale nie mogę ich wymienić tutaj (śmiech).
W pierwszej kolejności stawiam na ludzi biznesu, którzy są zmęczeni korporacjami i chcą coś zmienić, ale nie mają pomysłu. Stawiam w równym stopniu na mężczyzn, co na kobiety. Jest dużo akcji i stowarzyszeń kobiecych, a brakuje wsparcia dla facetów. I ja chcę z nimi nawiązać dialog na równi, jak z kobietami.
Drugą grupą są osoby, które straciły pracę, są na macierzyńskim lub innym zwolnieniu i nie chcą wracać do poprzedniego pracodawcy. Bo to jest bezcenny moment, który warto wykorzystać. Opracowanie strategii zawodowej daje zupełnie inną i szerszą perspektywę w patrzeniu na siebie w kontekście pracy.
Teraz widzę, że też, że jest spore zainteresowanie i potrzeba narzędzi dla tych co zaczynają biznes. Akurat w ostatnim czasie sporo takich osób się do mnie zwróciło. Początkowo myślałam, że nie da się tego uogólnić w poradnik. Bo jednak wartością strategii dla firmy jest pewna analiza. Być może pokuszę się o jakiś produkt i do tej grupy osób. Póki co dla nich oferuję wsparcie osobiste i jednostkowe.
A jak odbijasz piłeczkę, kiedy ktoś zarzuci ci, że nie jesteś ekspertem HR ani profesjonalnym psychologiem, a wchodzisz w ich buty?
Nie słyszałam takiego zarzutu, a z paroma psychologami rozmawiałam przed publikacją poradnika i zbierałam ich recenzje. Szanuję ich pracę, bo holistycznie zajmują się człowiekiem i jego psychiką. Ja dotykam wycinka zawodowego. I na tym chce się skupić. Zawężam obszar, ale pokazuję nową optykę.
Coache pracują również na narzędziach, więc tutaj jest pewnie podobieństwo. Sama kończyłam Coaching Academy w Londynie parę lat temu. Odgrywam jednak rolę praktyka biznesowego i nie chcę tego zmieniać. Nie celuję w towarzyszenie ludziom w życiowych zmianach. Chcę im pomóc zacząć. Jeżeli ktoś chce dalej wykorzystać moją marketingową wiedzę, to super, ale na ten moment nie myślałam o drodze coachingowej. Chociaż pewnie z boku może się wydawać, że uchyliłam te drzwi.
Pomówmy w takim razie o narzędziach, które wykorzystujesz. Wspomniałaś, że korzystasz tej samej metody, która wcześniej pomagała ci przy pisaniu strategii marketingowej.
W 100 proc. na talerzu jest moje zawodowe doświadczenie - jako marketingowca. Ale też trochę jako trenera, bo jestem dyplomowanych trenerem psychologicznym.
Zaczynamy od consumer insights. Nie szukam trendów na rynku, ale realnych potrzeb w odbiorcy poradnika. Potem mocne strony. Okrajam SWOT - celowo do mocnych stron. W przypadku człowieka nie ma sensu mówić o słabych stronach, bo wady nie interesują nas w biznesie. Co dla jednych jest wadą, dla innych jest zaletą. Takie dywagacje prowadzą donikąd.
Potem piszemy misję, co jest najtrudniejszym zadaniem. Ustalamy SMART cele: specific, measurable, achievable, relevant i time-bound.
Przechodzimy do rozmowy z wewnętrznym krytykiem. Tutaj korzystam z technik pobudzania kreatywności. Następnie przychodzi czas na generowanie pomysłów – tu pomocna jest metoda design thinking.
Jakie widzisz przyjęcie poradnika na rynku?
Słyszę, to że to potrzebny materiał, który trafia w punkt. Otrzymałam parę recenzji przed oficjalną publikacją i te są bardzo pozytywne.
Możesz się podzielić jedną?
Magda (pracuje w Global Marketing & Strategy) swoją strategię napisała niejako ze mną:
Godny polecenia poradnik i praktyczne ćwiczenia, które pomogą przemyśleć twoją sytuację zawodową. Naprawdę polecam zarówno osobom szukającym nowej ścieżki, jak i tym, którzy czasami nie są pewni czy są w dobrym miejscu. Bardzo mobilizujące i na koniec konkretne rezultaty. A Aga bardzo przekonująco namówi Cię do odrobienia pracy domowej.
Na koniec jeszcze pytanie o inspirację. Piszesz, że proponujesz coś w amerykańskim stylu. Na kim zza Oceanu się wzorowałaś?
Bardzo lubię Simona Sineka, który ludzko podchodzi do kursantów bez względu na stanowisko. Jego wykłady, video i mowy są bardzo trafne, krótkie i w punkt.
Ale robiąc video-książkę wzorowałam się też na idei amerykańskiego Masterclass, gdzie masz krótkie video i materiał pisany. Ogólnie Amerykanie w tej formule tworzą każdy poradnik, też te randkowe – stąd u mnie jest wideo i tekst.