Woda na Księżycu występuje nie tylko w kraterach, ale także tam, gdzie nie dociera światło słoneczne
Podczas zorganizowanej dzisiaj konferencji NASA poinformowała, że po raz pierwszy w historii potwierdzono, że woda na Księżycu występuje nie tylko w stale zacienionych kraterach na biegunie, ale także w rejonach, na które dociera promieniowanie słoneczne.
W 2009 r. indyjska sonda Chandrayaan krążąca wokół Księżyca odkryła lód wodny w stale zacienionych kraterach na biegunie Księżyca. Stale panująca tam niska temperatura jest w stanie uwięzić wodę na dnie krateru na miliardy lat.
Niemniej jednak nikt nie spodziewał się obecności wody w tych rejonach Księżyca gdzie dociera promieniowanie słoneczne. Aktualnie obowiązująca wiedza wskazuje na to, że woda na Księżycu oświetlonym przez Słońce natychmiast odparowuje w przestrzeń kosmiczną.
Mimo to obserwatorium SOFIA było w stanie dostrzec wodę także w rejonach oświetlonych przez Słońce. Na linii 6 mikrometrów występuje silna linia absorpcyjna. Jest to długość fali charakterystyczna dla cząsteczek wody.
Gdzie ta woda?
W opublikowanym dzisiaj artykule naukowym naukowcy wskazują, że woda najprawdopodobniej znajduje się w ziarnach szkła pochodzenia wulkanicznego, pokrywających powierzchnię Księżyca. O istnieniu takich szklanych ziarenek wiemy już od czasów załogowych misji księżycowych realizowanych w ramach programu Apollo. Astronauci z misji Apollo 15 i 17 przywieźli na Ziemię próbki materii z Księżyca, które zawierały takie niewielkie bazaltowe ziarna. Kilka lat temu naukowcy odkryli w nich spore ilości wody.
Odkrycie wskazuje, że woda może znajdować się na całej powierzchni Księżyca, a nie tylko w zimnych pułapkach w stale zacienionych kraterach. Obserwatorium SOFIA zarejestrowała obecność cząsteczek wody w Kraterze Klawiusz widocznym z Ziemi w południowej części Księżyca. W tym konkretnym miejscu cząsteczki wody występują w stężeniu 100 do 412 części na milion, czyli jakieś 11 mln na metr sześcienny regolitu. Czy to dużo? To sto razy mniej niż na Saharze, ale i tak dużo zważając na to, że to Księżyc, na którym wody nikt się nie spodziewał.
Jak na razie nie wiadomo czy woda odkryta przez latające obserwatorium SOFIA nadaje się do wykorzystania przez przyszłe załogowe misje księżycowe. Teraz naukowcy planują kolejne obserwacje za pomocą Obserwatorium SOFIA, ale w różnych fazach Księżyca. W ten sposób będzie można ustalić, czy woda przemieszcza się po powierzchni Księżyca w ciągu księżycowego dnia.
Czym jest SOFIA?
SOFIA czyli Stratosferyczne Obserwatorium Astronomii Podczerwonej to mówiąc najprościej teleskop o średnicy zwierciadła równej 2,5 metra obserwujący kosmos w zakresie podczerwonym, zainstalowany na pokładzie Boeinga 747SP. To największe latające obserwatorium na świecie. Podczas obserwacji SOFIA lata na wysokości 12 km, gdzie jest już wystarczająco mało pary wodnej, aby można było obserwować niebo w zakresie podczerwonym (para wodna pochłania promieniowanie podczerwone, przez co w niższych warstwach atmosfery jego obserwowanie jest mocno utrudnione). Na 12 km ponad 99 proc. pary wodnej znajduje się już pod samolotem.