REKLAMA

Chrome uwieczni na zrzucie całą witrynę. Nawet te elementy, które nie mieszczą się na ekranie telefonu

Google eksperymentuje z potencjalnie niezwykle przydatną funkcją w przeglądarce Chrome na Androida. Dzięki niej zapamiętamy na zrzucie ekranowym całą witrynę, a nie tylko jej widoczny wycinek.

29.10.2020 17.58
Chrome na Androida z funkcją przewijanych zrzutów ekranowych
REKLAMA

Tak wygląda zrzut ekranowy z mojego ostatniego opublikowanego na Spider’s Web tekstu:

REKLAMA
 class="wp-image-1478933"

Widać na nim bardzo niewielki fragment materiału. Prawdopodobnie nie przyda się do niczego. A przecież mógłby wyglądać o tak, uwieczniając wszystko, co da się przewinąć za pomocą wyświetlacza telefony:

 class="wp-image-1478936"

Cały tekst w jednym miejscu. Zmieniłem tylko jego rozdzielczość, by nie narażać waszych łącz na pobieranie wielomegabajtowego pliku, dlatego po powiększeniu jest nieczytelny. Udało mi się go uwiecznić go w ten sposób za sprawą dodatkowej funkcji, którą oferuje system Android z One UI. Nie w każdej wersji Androida mamy takie narzędzie, to zależy od tak zwanych modyfikacji producenckich. Google pracuje nad częściowym rozwiązaniem tego problemu.

Chrome na Androida z funkcją przewijanych zrzutów ekranowych.

REKLAMA

Jak wynika z odkrycia redakcji Chrome Story, Google pracuje nad możliwością wykonywania zrzutów ekranowych witryn w całości w ramach Chrome’a – nawet tych elementów, które nie mieszczą się na ekranie. Po raz pierwszy pojawiła się we wczesnej testowej wersji Androida 11, ale została z niego usunięta. Teraz wraca ukryta pod flagą opisaną jako Chrome Share Long Screenshots. Przy czym flagi to ukryte ustawienia, dające dostęp do zazwyczaj eksperymentalnych funkcji przeglądarki.

Flaga na razie nie jest aktywna – jej przełączenie nie dodaje żadnej funkcji czy nowej ikony w interfejsie. Będzie to jednak niezwykle przydatne narzędzie, gdy w końcu zostanie wprowadzone. Często archiwizacja po samych linkach nie wystarcza – szczególnie jeśli chcemy zapisać witrynę przed jej uaktualnieniem lub gdy spodziewamy się problemów z Internetem. Choć szkoda, że na razie tylko w Chrome – a nie na poziomie całego Androida.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA