REKLAMA

Xbox Series S czy Xbox Series X – którą konsolę wybrać?

Microsoft oraz jego partnerzy handlowi uruchamiają przedsprzedaż konsol nowej generacji. Xbox Series pojawił się w dwóch odmianach: Xbox Series S i Xbox Series X. Którą wybrać?

22.09.2020 07.09
xbox series x xbox series s ceny nowe konsole
REKLAMA

Po tylu latach czekania, które osłodziły tylko odświeżone konsole Xbox One X, w końcu nadciąga nowa generacja konsol. Pierwsi z nas będą się nimi cieszyć już 10 listopada – wtedy to konsole pojawią się na półkach sklepowych, a do klientów trafią zamówienia przedpremierowe. Co ciekawe, tym razem już na samym początku musimy wybrać między dwoma różnymi urządzeniami.

REKLAMA

Xbox Series S kosztuje 1349 zł, zaś Xbox Series X 2249 zł. Różnica w kwocie jest więc dość znacząca. Do czego właściwie dopłacamy? Czy warto? A może lepiej zaoszczędzić nieco grosza, kupić Xboxa Series S, a pozostałe pieniądze wydać na gry i akcesoria? Spróbujmy na to pytanie odpowiedzieć.

Xbox Series S i Xbox Series X – fundamentalnie to te same konsole

Nowa linia konsol to Xbox Series i obie uznawane są za tak zwaną nową generację. To oznacza, że wszystkie gry jakie zostaną wydane na Xbox Series zadziałają na obu konsolach. Nie ma znaczenia którą z nich wybierzemy: mamy gwarancję, że każda z gier będzie działać sprawnie na obu wersjach.

xbox series x cena

Obie konsole zgodne są też ze wszystkimi grami na Xboxa One, z istotną częścią gier na Xboxa 360 oraz z wybranymi tytułami na Xboxa pierwszej generacji. Warto wspomnieć, że starsze gry będą działać lepiej na nowej konsoli. W zależności od konkretnego tytułu, możemy liczyć na takie ulepszenia, jak zwiększona płynność animacji, poprawione filtrowanie tekstur czy podbita rozdzielczość. Xbox Series S przy tym zapewni nieco mniej rzeczonych ulepszeń – wyjaśnimy czemu za chwilę.

Taka szeroka zgodność między oboma urządzeniami wynika z faktu, że kluczowe podzespoły wykonane są w ramach tej samej architektury. Xbox Series X i Xbox Series S korzystają z jednostki centralnej bazującej na układach Zen 2, z jednostki graficznej o architekturze RDNA 2 oraz z pamięci masowej Xbox Velocity Architecture. Skoro to jest to samo, to gdzie tkwi różnica i skąd się bierze niemała oszczędność w cenie?

Xbox Series X to konsola pod standard Ultra HD. Xbox Series S ograniczy rozdzielczość do 1440p i Full HD.

xbox series s specyfikacja

Ogromna część mocy obliczeniowej układu graficznego w nowoczesnych platformach do grania przeznaczana jest na rasteryzację grafiki w dużych rozdzielczościach. Konsola Xbox One X – mimo iż technicznie nieporównywalnie słabsza od dowolnej konsoli Xbox Series – potrzebowała aż 6 TFLOPS w ramach architektury GCN Polaris, by zdołać generować obraz o rozdzielczości 3840 × 2160 pikseli. Dla porównania, oferujący rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli w grach Xbox One S ma wydajność graficzną 1,4 TFLOPS w ramach układu o tej samej architekturze GCN.

Być może lepiej różnice zilustrują liczby pikseli na ekranie. Ultra HD to konieczność wygenerowania na ekranie niemal 8,3 mln pikseli na klatkę animacji. Full HD to już tylko nieco ponad 2 mln. A przecież mówimy tu wyłącznie o różnicy w rozdzielczości i zajmujemy się ani przez chwilę innymi częściami składowymi obrazu, takimi jak rozdzielczość tekstur, złożoność geometryczna i tak dalej.

Ktoś w Microsofcie doszedł do wniosku, że nie każdy musi grać w rozdzielczości Ultra HD. Xbox Series S zawiera więc mniejszy i tańszy układ graficzny, który będzie pracował maksymalnie w rozdzielczości 1440p – a prawdopodobnie większość gier będzie renderowana w efekcie w 1080p. Wyrzucono więc z konsoli nadmiarową pamięć operacyjną dla tekstur w rozdzielczości 4K, zredukowano liczbę bloków obliczeniowych do poziomu odpowiedniego dla niższej rozdzielczości. Główne cechy układu graficznego pozostały jednak nietknięte: to nadal układ RDNA 2 z blokami do akceleracji śledzenia promieni.

To oznacza, że Microsoftowi udało się stworzyć jedną z najbardziej atrakcyjnych cenowo konsol w historii, idąc na całkiem dopuszczalny kompromis. Xbox Series S zachowa szczegółowość obrazu i płynność z gier na Xbox Series X, jednak ograniczy rozdzielczość tegoż obrazu. Nie jest to bynajmniej rzecz nieistotna, miejmy jednak w pamięci, że rzeczony Series S debiutuje jako nowość na rynku w kwocie identycznej, co niegdyś Xbox One S będący już w drugiej części cyklu życia konsol Xbox One i mający stanowić najtańszą alternatywę na rynku.

Xbox Series X to nie tylko lepsza grafika. To również większa wygoda w kwestii kupna gier i ich zarządzania.

Poza wyższą rozdzielczością obrazu Xbox Series X zapewnia swoim nabywcom dwie dodatkowe korzyści. Pierwszą jest większa objętość wbudowanej pamięci masowej. Co prawda obie konsole Xbox Series mają możliwość rozszerzenia tejże pamięci za sprawą dedykowanych kart od Seagate’a – te jednak mogą kosztować nawet kilkaset złotych (oficjalnych polskich cen jeszcze nie znamy).

Xbox Series X zaoferuje swoim użytkownikom niecały terabajt przestrzeni na gry, podczas gdy Xbox Series S połowę tego. Mając na uwadze fakt, że te najbardziej rozbudowane produkcje potrafią zająć nawet i 100 GB (a mniejsze gry przynajmniej 20 GB) łatwo policzyć, że Xbox Series S wymusi na nas częstą deinstalację starych gier jeżeli zechcemy zainstalować coś nowego. Jest to istotna niewygoda, choć w mojej ocenie zdecydowanie dopuszczalna, biorąc pod uwagę niską cenę konsoli.

Xbox Series X 4

Xbox Series X dodatkowo zawiera napęd Blu-ray UHD, którego Series S jest pozbawiony. To oznacza, że tylko Xbox Series X zapewni możliwość kupowania używanych gier z tak zwanej drugiej ręki. Posiadacze Xbox Series S mogą liczyć wyłącznie na cyfrowe zakupy w Microsoft Store i tamtejsze oferty i promocje. Brak napędu optycznego oznacza również brak możliwości oglądania filmów z płyt i słuchania muzyki Audio CD.

Xbox Series X kontra Xbox Series S – to którą wybrać?

Xbox Series X jest z oczywistych względów wyborem lepszym. Mocniejsza konsola daje gwarancję generowania najpiękniejszej grafiki ze wszystkich urządzeń do gier, wyłączając komputery osobiste. Jej całkiem pojemna pamięć nie zmusi nas do częstego żonglowania zainstalowanymi grami, a napęd optyczny pozwoli nam na wymienianie się grami ze znajomymi lub możliwość kupna gier używanych.

Xbox Series S jest jednak wręcz obrzydliwie tani, jak na to co sobą reprezentuje. Największym kompromisem konsoli są jej niezdolność do generowania obrazu w natywnej rozdzielczości Ultra HD, mniejsza pamięć masowa i brak napędu optycznego. To genialny kompromis, biorąc pod uwagę efekt końcowy: cenę 1349 zł na start nowej generacji konsol.

REKLAMA

Zamówienia na Xbox Series X i Xbox Series S można składać pod tym adresem.

*Tekst powstał przy współpracy z RTV EURO AGD

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA