Pierwszy raz kupiłem coś na iBood.com i mnie oszukali
Chciałem kupić dwie szczoteczki soniczne za pół ceny. Sprzedali mi jedną szczoteczkę w cenie dwóch i nie widzą problemu. Tak działa iBood.com.
Zakupy na iBood.com - opinie
9 lipca na naszym redakcyjnym Slacku kolega zapytał, czy ktoś chce kupić szczoteczkę soniczną Philipsa, bo akurat na iBood.com była wtedy promocja: „2x szczoteczka soniczna Philips Sonicare FlexCare Platinum” za 344,95 zł zamiast za 859,95 zł.
Pojawiło się pytanie, czy „2x” dotyczy szczoteczki sonicznej, czy samych końcówek. W ofercie znaleźliśmy jednak info, że wszystkie akcesoria są „2x”.
W zestawie:
2x uchwyt Sonicare FlexCare Platinum (HX9112/13)
2x główka szczoteczki AdaptiveClean
2x standardowa główka szczoteczki InterCare
2x kompaktowa ładowarka
2x etui podróżne
Zapadła decyzja. Kupujemy. Tzn ja kupuję. Klikam w link ze Slacka i zamawiam dla siebie oraz dla Grześka. Wyklikane, zapłacone Paypalem. Po paru dniach przychodzi kurier.
Jedna szczoteczka w cenie dwóch?
Pudło trochę zmaltretowane, a w nim jedna szczoteczka. Czytaj: 1x szczoteczka soniczna Philips Sonicare FlexCare Platinum za 344,95 zł zamiast za 859,95 zł.
Pierwsza myśl: może druga wypadła z naderwanego pudła? Szybki pomiar dał odpowiedź: nie, do tego pudła nie weszłyby dwie szczoteczki.
Sprawdzam maila. W mailu z potwierdzeniem zamówienia mam info o 1 sztuce produktu. Początkowo nie wzbudziło to moich podejrzeń, bo myślałem, że to będzie jakiś dwupak. Później się dowiedziałem, że inny mój kolega z redakcji dostał info o 2 sztukach produktu, ale jemu anulowano zamówienie.
Reklamacja w iBood.com
Piszę maila z reklamacją do iBood.com. Przez 24 godziny nikt nie odpowiedział. Dobra dzwonię. Dowiaduję się, że mam napisać przez formularz na stronie. Dobra piszę.
Oni: Jesteśmy tu po to, aby Ci pomóc!
Ja: Dostałem jedną szczoteczkę, a w ofercie było info, że są dwie.
Oni: Gdy kupowałeś, to było info, że jedna.
Ja: Nie umiem udowodnić, co było na stronie, gdy płaciłem, ale kupowałem wchodząc na stronę, która nawet w adresie URL informowała o „2x”. Wyślijcie mi brakującą szczotkę lub oddajcie 50 proc. pieniędzy.
Oni: Nie.
Ja: Czuję się oszukany.
Oni: Mamy usta pełne wody, nie możemy mówić.
Uważam, że zostałem oszukany
Wygląda na to, że
Oczywiście moja wina, że nie sprawdziłem tuż przed kliknięciem, czy jakiś cwaniak nie przekierował mnie na inną stronę. Jednak pod wskazanym adresem byłem tego dnia już trzy razy i całą ofertę przeczytałem od deski do deski dwa razy. Miałem poczucie, że wiem, co kupuję.
A jeśli ktoś świadomie wprowadza kogoś w błąd lub wykorzystuje czyjś błąd dla własnej korzyści, to takie działanie nazywamy oszustwem - tak podaje Słownik języka polskiego PWN. Kodeks Cywilny bardzo podobnie interpretuje to zagadnienie:
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Uważam, że zostałem oszukany. Podczas trzecich odwiedzin linku niepostrzeżenie przekierowano mnie na niemal identyczną stronę, na której brakowało jedynie dopisku „2x”.
PS I to nie jest tak, że iBood się pomylił, a ja chcę go oskubać, wyłudzając dodatkową szczotkę. Sklep podał, że dwie szczoteczki kupimy tamtego dnia za 344,95 zł zamiast za 859,95 zł. I rzeczywiście sprawdziłem wtedy, że 1 szczoteczka Philips HX9112 kosztuje około 420 zł. Za dwie sztuki wychodzi 840 zł. Podali wartość dwóch szczoteczek, a przysłali jedną. Uważają, że to jest OK.
🌟 Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.