Słoneczna ofensywa Garmina. Oto nowy Garmin Instinct, Fenix 6 i Tactix Delta z ładowaniem solarnym
Garmin właśnie pokazał nowości w sam raz na lato.
Do tej pory w portfolio Garmina był tylko jeden zegarek, który można było ładować energią słoneczną - Garmin Fenix 6X Pro Solar, którego na łamach Spider’s Web recenzował Piotr Barycki.
Teraz do gamy „solarnych” urządzeń Garmina dołączają nowe multisportowe czasomierze. Oczywiście słońce pełni tu tylko rolę pomocniczą; by korzystać ze wszystkich funkcji tych zegarków, konieczne jest ich regularne ładowanie.
W trybie oszczędzania energii obecność paneli słonecznych umożliwia jednak pracę zegarków przez długie tygodnie, a w przypadku jednej serii: niemal bez końca.
Garmin Fenix 6 Solar
Najbardziej zaawansowane z zegarków Garmina są teraz dostępne z ładowaniem solarnym niezależnie od wersji. Zarówno Fenix 6, jak i Fenix 6S, Fenix 6S Pro oraz Fenix 6 Pro otrzymały wariant solar - niestety ta przyjemność podnosi ich cenę o nieco ponad 1000 zł, zależnie od konkretnego wariantu. Wraz z doładowaniem słonecznym zmieniło się też szkło pokrywające zegarki: zamiast Gorilla Glass 3 jest to szkło Power Glass, choć trudno powiedzieć, jaki będzie miało ono wpływ na ogólną wytrzymałość urządzenia.
Garmin zapewnia, iż na przykład wydajność akumulatora w Fenix 6S Pro Solar w trybie smartwatch wynosi do 9 dni w pomieszczeniach i nawet 10,5 dnia przy wystarczającej ekspozycji na słońce. To relatywnie niewielki przyrost względem zwykłego Feniksa 6S Pro, który i bez solaru wytrzymuje do 9 dni, ale za to obecność ładowania słonecznego powinna się przełożyć na znacznie dłuższy czas pracy w trybie GPS na świeżym powietrzu, a także w trybie ekspedycyjnym.
Oprócz doładowania słonecznego Garmin Fenix 6 zyskał trzy nowe tryby sportowe:
- Surf - przeznaczony do monitorowania aktywności podczas surfowania, z rejestracją czasu, maksymalnej prędkości, długości fal oraz monitorowaniem pływów wodnych.
- MTB - funkcja Grit and Flow umożliwia dokładne śledzenie przejazdów, uwzględniając dane o płynności jazdy i trudności trasy, jak w rowerowych nawigacjach Garmina.
- Ścianka wspinaczkowa - do pomiaru aktywności podczas wspinaczki pod dachem, np. liczby dróg, odległości w pionie, skali trudności i czasu wspinaczki.
Nowe tryby w przyszłości mogą też trafić do nie-solarnych Fenixów 6 poprzez aktualizację oprogramowania.
Garmin Tactix Delta Solar
Wersji solarnej doczekał się także wojskowy model Garmina, Tactix Delta. Tutaj jednak zmian jest najmniej. Dodanie panelu słonecznego ma wydłużyć czas pracy w trybie smartwatcha o 3 dni przy regularnym wystawianiu go na słońce, czyli sumarycznie Tactix Delta Solar będzie mógł pracować bez ładowania aż 24 dni.
Podobnie jak w przypadku Garminów Fenix 6, wzrosła cena urządzenia - Garmin Tactix Delta Solar kosztuje 5049 zł, czyli o 1100 zł więcej od „zwykłego” Tactix Delta.
Jeszcze więcej, bo aż 5249 zł, kosztuje Garmin Quatix 6X Solar - zegarek dedykowany morskim wojażom również doczekał się doładowania solarnego, ale jest to jeszcze bardziej niszowa pozycja niż Tactix.
Garmin Instinct Solar
Tutaj zmian zaszło zdecydowanie najwięcej i możemy niemalże mówić o zupełnie nowym urządzeniu, choć zamkniętym w obudowie modelu z 2018 r.
Najbardziej „outdoorowy” z zegarków Garmina najwięcej zyskał na dodaniu doń paneli solarnych. W trybie Battery Saver, czyli gdy używamy tylko podstawowych funkcji zegarka, Garmin Instinct Solar może pracować bez końca.
W trybie Expedition Mode, czyli przy wyłączonej większości bajerów i włączonym logowaniu GPS, Instinct Solar może pracować blisko dwa miesiące! W trybie smartwatcha zaś akumulator pozwala na 24 dni pracy w pomieszczeniach i aż 50 przy adekwatnej ekspozycji na światło słoneczne.
Jeśli to wydłużenie czasu pracy się potwierdzi w praktycznym teście, ze względu na sam czas pracy warto będzie kupić Instinct Solar zamiast zwykłego Garmin Instinct.
Garmin Instinct przy okazji doczekał się także wymiany „bebechów”. Szkło wzmacniane chemicznie zastąpiło szkło Power Glass, wymieniono czujnik tętna na nowszy, dodano pulsoksymetr i - co jest największą zmianą z perspektywy użytkowej - Garmin Instinct teraz wyposażony jest w algorytmy firmy Firstbeat, którą Garmin niedawno wykupił.
Garmin Instinct Solar debiutuje w trzech wersjach: zwykłej, Tactical i Surf.
Wariant Surf zyskał dodatkową aplikację, dedykowaną do mierzenia czasu na wodzie. Potrafi także dostarczać informacji o pływach i falach.
Wariant Tactical Solar, podobnie jak istniejący już Instinct Tactical, posiada specjalistyczne funkcje, niezbędne w służbie wojskowej: tryb ukryty, możliwość pracy z noktowizorem oraz specjalne tryby taktyczne, w tym do skakania ze spadochronem.
Niestety i tutaj dodanie ładowania słonecznego znacząco podniosło cenę.
Zwykły Garmin Instinct Solar kosztuje 1849 zł - o 800 zł więcej od poprzedniej generacji.
Garmin Instinct Solar Surf Edition oraz Tactical Edition kosztują zaś aż 2049 zł.
Wszystkie nowe zegarki trafią na rynek w najbliższych tygodniach.