Jak obiecali, tak robią. Microsoft poprawia przewijanie ekranu w Chrome
Przeglądarka Chrome przewija dokumenty zawsze o tę samą liczbę pikseli. Google jednak uznał, że pomysł Microsoftu jest lepszy – Chromium przejmie od Edge’a tak zwane procentowe scrollowanie.
Microsoft już w kwietniu zapowiedział, że zamierza przenieść mechanizm przewijania dokumentów (scrollowania) ze starej przeglądarki Edge – nazywanej też Project Spartan – do przeglądarki Chromium, którą jako fundament wykorzystują między innymi Chrome czy nowy Edge.
Na dziś przeglądarka Google’a wykorzystuje stałą wartość do przewijania dokumentów, czyli 100 pikseli na każdy klik rolki do przewijania. Takie uniwersalne podejście nie zawsze się sprawdza – jest zbyt wolne dla dużych dokumentów, zbyt szybkie dla małych osadzonych ramek, na dodatek nie da się tego płynnie animować. Nic więc dziwnego że Google zaakceptował pomysł Microsoftu.
Procentowe przewijanie w Google Chrome. Takie jakie znamy z Microsoft Edge.
Procentowe przewijanie dokumentów w przeglądarce dostosowuje się do ich rozmiaru na ekranie. Liczba pikseli która będzie przesuwana wraz z każdym klikiem rolki do przewijania będzie dynamicznie określana na podstawie rozmiaru scrollera. Ma to poprawić płynność animacji, a przede wszystkim znacząco ułatwi przewijanie małych dokumentów, dla których 100 pikseli na klik było stanowczo za dużo.
Pomysł Microsoftu został już zaakceptowany przez moderatorów Google’a i społeczność skupioną wokół Chromium. Należy się więc spodziewać, że mechanizm trafi nie tylko do Edge’a i Chrome’, ale też do Opery, Brave’a czy Vivaldiego. Niestety jeszcze nie wiemy kiedy dokładnie – kod jest nadal dopracowywany i nie trafił jeszcze nawet do wersji Canary – czyli wczesnej, testowej – przeglądarki Chrome.