To nie żart, #xiaomilepsze. Xiaomi przegoniło w Polsce Huaweia i Samsunga
Pierwszy kwartał bieżącego roku to w zasadzie jedna wielka parada sukcesów Xiaomi. Chiński producent wyrasta na prawdziwą potęgę na nasyconym rynku telefonów komórkowych. A trendy wskazują, że może już niedługo objąć pozycję lidera.
Prawdopodobnie wszyscy kojarzymy firmę Xiaomi i to, na czym zbudowała swoją rozpoznawalność. Od samego początku ten chiński producent postawił na sprzedaż produktów z minimalną marżą. Mają być jak najlepsze podzespoły, w jak najniższych cenach – a zarobek miał zapewnić wolumen sprzedaży, a nie marża.
Taktyka ta, jak widać, sprawdza się doskonale.
W pierwszym kwartale bieżącego roku Xiaomi wprowadziło na rynek 30,2 mln telefonów komórkowych – co oznacza 9-procentowy wzrost względem analogicznego kwartału rok temu i umieszcza Xiaomi na czwartym miejscu w rankingu rynkowych liderów.
Gdy przyjrzymy się trendom, szybko odkryjemy że niemal wszyscy producenci poza Xiaomi odnotowali spadki.
Niemal wszyscy producenci telefonów odnotowali istotne spadki w sprzedaży, a tymczasem Xiaomi cieszy się największym, 9-procentowym wzrostem.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są dość oczywiste. Od długiego czasu telefony z wysokiej półki cenowej oferują bardzo niewielkie korzyści względem tańszych modeli, a wiele z nich opiera się głównie na subiektywnym prestiżu i modzie. Samo to, co prawda, wielu z nas niespecjalnie przeszkadza, ale doszedł nowy, nieprzewidziany czynnik.
Jest nim globalna epidemia koronawirusa i wynikająca z niej konieczność społecznej izolacji. Popyt na 5G w telefonach, na jeszcze lepsze aparaty fotograficzne i jeszcze dłuższy czas pracy na akumulatorze maleje, bo rzadziej wychodzimy z domów. Co więcej, coraz więcej osób albo jest świadoma nadciągającego ogromnego kryzysu gospodarczego, albo już z nim walczy na bezrobociu. To zdecydowanie nie jest dobry czas na kupowanie telefonów z luksusowej półki cenowej, na czym wyraźnie Xiaomi korzysta.
Szczególnie widać to w Polsce, gdzie Xiaomi przegonił już Apple’a i Samsunga.
Nasze zarobki są istotnie niższe od obywateli krajów dużo bardziej rozwiniętych. Nic więc dziwnego, że Polacy dużo chętniej kupują telefony tanie a dobre. Światowy lider jakim jest Samsung u nas zajmuje dopiero trzecie miejsce. Na czele stawki są Xiaomi oraz zbijający ceny z uwagi na trudności z Google’em Huawei.
Przyjmuję te wieści z optymizmem. Telefon komórkowy stał się dziś nieodłącznym narzędziem w naszej codzienności, które znacząco ułatwia niemal wszystkie typowe czynności, od komunikacji i zdobywania informacji aż po zapewnianie filmów, muzyki czy nawet podczas płacenia za zakupy w sklepie. To bardzo dobrze, że urządzenia w cenie dostępnej dla niemal każdego w końcu potrafią na tyle dużo, by telefony luksusowe i biżuteryjne były powodem do zaspokojenia głównie naszych kaprysów – a nie elementarnych potrzeb.