Co bank może zrobić dla ciebie? Możliwości eksplorowali najambitniejsi ze studentów
W minioną niedzielę miał miejsce finał serii hackatanów organizowanych przez Bank Pekao. Wzięło w nim udział dziewięć drużyn: każda z nich ze świetnym pomysłem na innowacyjne usługi typu fintech.
Seria hackatonów organizowanych przez Pekao rozpoczęła się stosunkowo dawno temu - w lutym bieżącego roku. Odbyły się one w Warszawie, Lublinie, Krakowie, Łodzi, Rzeszowie i we Wrocławiu. Wzięło w nich udział łącznie ponad 40 zespołów, a więc niemal 200 studentów.
W zadaniach eliminacyjnych studenci mieli za zadanie zbadać możliwość wykorzystania danych z terminali płatniczych celem stworzenia jakiegoś nowego rozwiązania produktowego. Finał nieco uściślał to zadanie. Zanonimizowane dane z kart płatniczych miały zostać wykorzystane celem budowy rozwiązania dla klienta detalicznego.
Zmagania odbyły się w formule HackJam. Zespoły wzięły udział w warsztatach opartych o metodyki Design Thinking i Lean Startup, które pomogły im wypracować koncepcję rozwiązania. Zespoły składały się nie tylko z programistów i przedstawicieli branży IT. W niedzielny wieczór przyszedł czas na wyłonienie zwycięskiego zespołu. Dziewięć zespołów, 41 osób i ograniczony czas – cztery minuty na zaprezentowanie swojego pomysłu i trzy minuty na serię pytań od oceniających.
To, co okazało się dla publiczności na pewno szczególnie zdumiewające, to fakt, że nie było złych pomysłów. Każda z prezentacji miała sens i ciekawą ideę przewodnią. Nie sposób przytoczyć tu wszystkich zaprezentowanych idei i prototypów, ale warto przyjrzeć się chociaż dwóm wyróżnionym przez jurorów. No i oczywiście pomysłowi, który zdobył główną nagrodę hackathonu.
Danolodzy i ich inteligentny asystent oszczędzania.
Wniosek, jaki wyciągnęli Danolodzy po analizie udostępnionych im danych, to fakt, że większość z nas ma problem z motywacją do oszczędzania pieniędzy na koncie. Chcemy odkładać pieniądze, ale nie umiemy – z braku silnej woli, ale też i z braku wiedzy, na czym właściwie moglibyśmy oszczędzić. Aplikacja Danologów miałaby nam w tym pomóc.
Wbudowana miałaby być w system bankowości elektronicznej Banku Pekao. Po wskazaniu celu oszczędnościowego (na przykład wyjazd do Indii za rok) aplikacja miałaby nas ostrzegać, że przy danym tempie wydatków nasz cel się oddala o kolejne dni w realizacji. Analizowałaby też wykonane przez nas transakcje, wskazując możliwe tańsze opcje ze swojej bazy danych.
Zespół zdobył trzecie miejsce i nagrodę w wysokości 5 tys zł.
Kompilator i jego aplikacja edukująca najmłodszych.
Ten zespół z kolei doszedł do wniosku, że dzieci powinny być edukowane w szkołach na temat tego, w jaki sposób działają banki, konta i ich poszczególne produkty – tyle że takowych zajęć na razie brak. Odpowiadając na lukę w rynku, Kompilator zaprezentował aplikację Żuberek, która przeznaczona jest właśnie dla najmłodszych.
Aplikacja pozwala na naukę oszczędzania środków, dzielenia budżetu na poszczególne wydatki, a nawet uczy na temat bezsensownego wydawania pieniędzy i tego, jakie społeczne i ekologiczne problemy może ono rodzić. Żuberek miałby być więc czymś więcej niż tylko subkontem dla naszej pociechy - miałby pomagać rodzicom w nauce rozmyślnym posługiwaniem się pieniędzmi.
Zespół zdobył drugie miejsce i nagrodę w wysokości 9 tys. zł.
Zwyciężył Nieracjonalny Traktor. Jego PeoShop w innowacyjny sposób analizuje nasze paragony.
Nieracjonalny Traktor zaprezentował pomysł na aplikację wykorzystującą dane z paragonów do analizy wydatków klienta. Aplikacja na podstawie zebranych od użytkownika danych miałaby uczyć się jego nawyków i proponować automatyczną listę codziennych zakupów z możliwością zamówienia ich w wybrane miejsce. Możliwa byłaby również usługa personalizacji promocji i pomocy w opiece nad finansami.
Autorzy proponowali, by dostawa byłaby wliczona w cenę opcjonalnego miesięcznego (i niewysokiego) abonamentu: proponowana kwota to 30 zł. Wartością dodaną tej aplikacji miałoby być zaufanie, jakim darzymy nasz bank, a więc i oferty w tejże aplikacji
Zwycięzcy otrzymali w ramach nagrody głównej 15 tys. zł.
* Tekst powstał przy współpracy z Bankiem Pekao